News Obecnie jest problem z emailami aktywacyjnymi, dla kont, które jako adres email mają ustawiony @gmail.com.
Jeśli takowy mail nie doszedł pomimo kilku prób (nie trafił do folderu spam), prosimy o jego zmianę, bądź informację na IRC.
Recent Posts
91
Archiwum / Odp: [2.2.2] Feniks i duch
« on October 18th, 2015, 08:50 PM by Red Fedora »
- Chcesz powiedzieć że zostałeś wysłany w1939 roku, wysłano cię dzień temu a trafiłeś tutaj pół doby temu...  To znaczy że w kilka godzin wystrzeliło cię o jakieś... 75 lat do przodu.
Brzmiało jak bajka, ale by ochronić mój mózg przed dalszym snuciem dziwnych teorii przyjęłam to dla świętego spokoju.
- Powiedzmy że ci wierzę, choć wydaje mi się to mało prawdopodobne. Znam tylko jedną osobę która umie manipulować czasem. Osoby z takimi zdolnościami nie rosną na drzewach, ale podejrzewam że nawet jej byłoby ciężko wyrzucić kogoś w przyszłość o taki szmat czasu. A mówię tu o osobie która mnie wiele nauczyła...
Ta gadka to czasie przypomniała mi że sama go tracę... I to stanowczo za dużo.
- Dobra, mi się wydaje że za dużo gadamy, a czasu coraz mniej! Ja niestety nie umiem zatrzymać czasu, a muszę znaleźć tą dziewczynę. Niby ona jest nauczycielką, ale jak na nauczycielkę nie wyglądała na zbyt rozsądną. Chyba nie nazwiesz kogoś mądrym kto przerywa zajęcia i leci za "Gigantycznym Kogutem"? Dodatkowa para oczu by była pomocna.
92
Archiwum / Odp: [2.2.2] Feniks i duch
« on October 18th, 2015, 08:29 PM by Tremirenes »
Jakkolwiek ja bym nie był zbity z tropu dziewczyna wydawała się jeszcze bardziej rozkojarzona... ale jej słowotok przynajmniej zagłuszył moje myśli, za co, nie ukrywam, byłem jej niezmiernie wdzięczny.
- Jeśli musi panienka wiedzieć... urodziłem się w 1906. W 1939 wydarzyło się coś co wysłało mnie do tego świata... ale trafiłem tu ledwie kilkanaście godzin temu. Według mojego poczucia czasu to coś też zdarzyło się niecały dzień temu. - powiedziałem. Dziwnie się o tym mówiło z tej perspektywy, daty nadawały temu wrażenie zamglonego uczucia... a przecież pamiętam dobrze jak jeszcze jakiś czas temu tak zwane "medium" chciało mnie zabić...
93
Archiwum / Odp: [2.2.2] Feniks i duch
« on October 18th, 2015, 08:02 PM by Red Fedora »
- Czekaj co? Niby z jakiej racji? Martwy od 20 lat? Jesteś nieumarłym czy jak? Czy długi czas leżałeś pod kamieniem i dopiero teraz się wygrzebałeś?
Chyba nie nadążałam, to jakaś bzdura albo faktycznie byłam idiotką. Zaczęłam dumać pod nosem.
- Raczej nie wyglądasz na takiego co kombinował z wiekiem czy nieśmiertelnością, gdybyś faktycznie chciał być nieśmiertelny być bardziej dbał o wygląd...
Gdybyś był zombie, to powinieneś być już całkiem zgniły. Przecież  powinieneś być martwy od 20 lat. Możliwe też że zapomniałeś umrzeć, a wkrótce któryś z Shinigami zacznie cię gonić... Nie! Wtedy by cię już złapały i wysłały do świata zmarłych!
Nie, nic z tego nie ma sensu! Zaraz mi łeb eksploduje!
94
Archiwum / Odp: [2.2.2] Feniks i duch
« on October 18th, 2015, 07:44 PM by Tremirenes »
- Jesteś absolutnie pewna? Dwa tysiące piętnasty rok?! - wywrzeszczałem, wyraz mojej twarzy zdradzał, że nie miałem nastroju na żarty... - Powinienem być martwy od co najmniej dwudziestu lat - powiedziałem do siebie.
Nie zostawiłem zbyt wiele po sobie w moim świecie. Mieszkałem sam, w dość podłej dzielnicy. Miałem niewielu znajomych, a kwestie zauroczeń pozostawiłem za sobą w latach młodzieńczych. Została tylko rodzina do której niekiedy, jeśli było mnie stać, wysyłałem telegramy. Jednak fakt, że minęło tyle lat był nadal czymś szokującym... Odkąd tu trafiłem czasem myślałem o powrocie do domu, przecież musiał być jakiś sposób. Teraz jednak nie miałbym do czego wracać. Pewnie Chicago, zakładając że nadal stoi, byłoby dla mnie równie obce co teraz ten las....
95
Archiwum / Odp: [2.2.2] Feniks i duch
« on October 18th, 2015, 07:19 PM by Red Fedora »
- Ech... Nie powiem że szczęśliwi czasu nie liczą, choć od pewnego czasu faktycznie jestem. W każdym razie nie wiem jaka jest dokładna data, ale jeżeli nie spadło mi coś ciężkiego na głowę to chyba dwa tysiące piętnasty...
Hej! Czy próbujesz mi zrobić jakiś dowcip o blondynkach? Mogę cię zapewnić że tępotą mnie nie można nazwać.

Spojrzałam na niego z dosyć oskarżycielskim wzrokiem, złapałam go na gorącym uczynku!
- Przyznaj się!
96
Archiwum / Odp: [2.2.2] Feniks i duch
« on October 18th, 2015, 07:05 PM by Tremirenes »
- Chodziło mi raczej o jego... cóż... bez urazy ale na pewno nie jest człowiekiem ani niczym podobnym... - powiedziałem próbując nakierować rozmówczynie.
W końcu usłyszałem coś, co zwaliło mnie z nóg. Dziewczyna powiedziała mimochodem coś, przez co przeszedł po mnie zimy dreszcz - datę. 1961, 22 lata po roku, który myślałem, że jest obecnie. Zderzenie tego z określeniem "staroć" sprawiło, że przez chwilę oniemiałem, po prostu wpatrując się w przestrzeń...
- Który teraz mamy rok? - zapytałem dziewczyny po chwili milczenia, oczekując w napięciu odpowiedzi. Zignorowałem kompletnie resztę jej wypowiedzi jakkolwiek dziwnie by nie brzmiała. O ile widywałem już niebieskowłose dziewczyny to fakt, że najprawdopodobniej dawno już powinienem nie żyć, i to ze starości, wydawał się bardziej szokujący. Nie było po mnie tego widać, to jedno zdanie wypowiedziałem niby mimochodem, nadal z nieobecnym wzrokiem, ale głosem dalekim od tego zimnego tonu, którym zwykle mówiłem. Wydawał się on nieznacznie słabszy...
97
Archiwum / Odp: [2.2.2] Feniks i duch
« on October 18th, 2015, 06:38 PM by Red Fedora »
- Przecież już mowiłam, ale przypomnę. On zwie się Forgus. Pełnego imienia nie wypowiem bo coś przekręcę, a nie chcę go obrazić. W każdym razie to na pewno nie jest ktoś zły, ktoś kto nie jest Dżentelmenem raczej by nie użyczył mi płaszcza. A dżentelmeni w dzisiejszych czasach wymierają. Takie osoby trzeba obejmować ochroną gatunkową, nawet jeśli do najpiękniejszych nie należy.

 - Co do twojej profesji, to był raczej strzał. Po prostu wyglądasz jak wyjęty ze starego kryminału. Miałam jeden taki, rocznik chyba 1961, a przynajmniej tak pisało w że w tym roku drukowana. Ale w każdym razie stary jak świat, niestety mi się rozleciał. No i do końca nie doczytałam.

Dopiero po chwili dotarło do mnie, że zajmuję się bzdurami.

 - Wybacz, ale może lepiej będzie jeżeli jak najszybciej zajmę się szukaniem pewnej dziewczyny. Może widziałeś kogoś takiego? Ma niebieskie włosy, jedno oko ma czerwone, a drugie ma niebieskie. Nosi ze sobą głupio wyglądającą parasolkę, która chyba jest nawiedzona. Raczej ciężko nie zapamiętać.

Liczyłam na to że chociaż on ją widział.
98
4um Games Center / Odp: [sesje] Offtop
« on October 18th, 2015, 05:44 PM by Ekkusu »
Quote from Raion on October 18th, 2015, 04:41 PM
W jaki sposób ten wyjątek potwierdza regułę?
Jeżeli jest wyjątek, to musi być reguła. Generalnie danmaku nie zabijają, bo właśnie po to zostały stworzone te zasady, by konflikty nie kończyły się totalnym rozpierdolem.

Poza tym, I guess ZUN wprowadził te jej respawny tylko po to, by podkreslić jej aspekt nieśmiertelności. Bo naprawdę nie ma powodu, dla którego bohaterki miałyby zabijać Mokou (Bo i zostały po prostu do tego lasu nakierowane przez Kaguyę "because")
99
4um Games Center / Odp: [sesje] Offtop
« on October 18th, 2015, 05:17 PM by Cthulhoo »
Remi wspominałą, że dzięki Sakuyi nikt nie zginął podczas ataku Reimu :v
100
4um Games Center / Odp: [sesje] Offtop
« on October 18th, 2015, 04:41 PM by Raion »
W jaki sposób ten wyjątek potwierdza regułę?