50. ULUBIONY FINAŁOWY ATAK GRY - BIJATYKI
A co, pewnie kurwa nie wiedzieliście, że mordoklepki też mają swój dobytek klimatycznych zakończeń walk? Więc poniżej prezentuję je w całej okazałości. Spellcardy w Hisoutensoku nie trzeba nawet przetrwać ani skończyć przed czasem, aby dorwać 1cc, ale i tak są zajebiste i bardzo finałowe, więc też zamieszczam. Endżoj.
1. "Divine Battle Above Gensokyo" (Suwako)
Gra: Hisoutensoku, używane przeciw: Sanae
http://tinyurl.com/84xoyc5
Przezajebisty pomysł, którego zwyczajnie ni ma w serii. Ostatnia część story mode Sanae po byciu wystrzelonym z nuklearnego gejzera nagle okazuje się być odmierzanym wyścigiem z czasem, podczas którego musimy latać między laserami walonymi na nas masowo przez Suwako, jednocześnie bacznie patrząc, czy zaraz nie dostaniemy drewnianym palem, a to wszystko zmagając się z pędem powietrza utrudniającym nam lot. Do tego minimalistyczne fanfary na zunpetach, i od razu widać, że to starcie na poziomie bóstw. Najlepsza jest jednak sama świadomość spadania na łeb na szyję.
2. Untitled "Flying Mysterious Shrine Maiden" (Reimu)
Gra: IaMP, używane przeciw: Suice
http://tinyurl.com/7joorhx (3:00)
Raymoo tworzy wokół siebie barierę blokującą ataki, przez co musimy świetnie grejzować, a w dodatku napierdala kręcącym się po ruchu wskazówek zegara ostrzałem łapiącym na najmniejszych fałszywych ruchach. Jedna z najbardziej wkurwiających ataków z dość już miejscami wkurwiającego wachlarza IaMP, dodatkowo jeden z faktycznych testów umiejętności, przez które musimy się jednak namęczyć nieraz ponad miarę by dorwać to upragnione 1cc (chyba że nadużyjemy triku z bombami 2C jak na filmie zbił większość HP).
Tym, co przekonuje mnie do tej karty i przebija wkurwienie jest zajebista estetyka (niemal przypomina Hax Sign "You Just Plain Fucking Lose"... y, ahem, Fantasy Heaven). Całość nie dość że jest kolorowa, to jest jedną z tych kart Reimu, które żądają szacunku gracza albo wpierdol. Żeby jeszcze było ciekawiej, kanonicznie jest to spellcard desperacji używany przez Reimu w stanie nieprzytomności :V.
3. "Scarlet Weather Rapture" (Tenshi)
Gra: SWR, używane przeciw: wszyscy (minus Patchouli, Remilia, Aya, Tenshi)
http://tinyurl.com/6meqjq5 (6:04)
Jeden z najbardziej klimatycznych finałów gry. Po rzekomym pokonaniu, Brzoskwinka nagle odwala Marisę i wali w nas wielkimi, czerwonymi promieniami energii i tonami mniejszych... na orbicie! Od harda trzeba faktycznie zapierdalać, by wcelować się w sekundę oddechu i nie zostać upieczonym. Uwielbiany przeze mnie spellcard za epickość oraz wyzwanie.
4. "Pandemonium" (Suika)
Gra: IaMP, używane przeciw: wszyscy (minus Suika)
http://tinyurl.com/7upfajc (4:48)
Kolejny klimatyczny finał. Sójka zaczyna od małych fal pocisków, aby potem przejść w bariery, gigantyczne pociski, aż w końcu otworzyć jebaną czarną dziurę, po kolei wchłaniając nas i elementy interfejsu (!). Intensywny spellcard, także zmusza nas do tańczenia dookoła i szukania sekundy na uderzenie małej oni. Tym razem jednak musimy też walczyć z prądem wchłaniającym nas, nie tylko salwami pocisków.
5. "One-Oni Wrecking Machine" (Suika)
Gra: SWR, używane przeciw: Patchouli
http://tinyurl.com/82x6rnk (4:00)
Suika z kolei podpierdoliła trochę techniki od Okuu, zanim ta jeszcze sama zaczęła bawić się atomówkami :V. Początek wydaje się dość łatwy, mimo że mamy do czynienia z wszędobylskim ssaniem i barierami, ale trzeba być przygotowanym, by jak najszybciej spierdalać, bo inaczej zostanie z biednej Patchy kupa prochu. Prosty, można by powiedzieć, że Pandemonium wersja lite, ale sam fakt że potrafi gołymi rękoma rozjebać runa jeśli dobrze nie podejdziemy wymaga szacunku. Oczywiscie, o ile nie wskoczymy nad nią w dobrym momencie i spowodujemy, że pośle swoją Genki Damę w przestworza...
6. Testing "Goliath Doll" (Alice)
Gra: Hisoutensoku, używane przeciw: Cirno
http://tinyurl.com/7qs5ffm (3:30)
Kolejny, nieortodoksyjny (czytaj pierdolnięty) pomysł za dobrocią Hisoutensoku. Alicji zachciało się zabawy w mistrza marionetek i sięgnęła po większe zabawki, w rezultacie my musimy przez minutę tańczyć pomiedzy ostrzami próbującej nas posiekać lalki, uważając by za dużo nie latać i nie wpaść na małe lasery. Tak nisko, bo pod względem gejmplejowym całość to zwyczajna próba refleksu, ale właśnie dlatego jest na swój sposób fajna, no i sam pomysł to mistrzostwo świata.
7. "Lurking Boundary Spirits and the Mysterious Miko" (Reimu)
Gra: SWR, używane przeciw: Aya / Tenshi
http://tinyurl.com/7nu5n6o (2:50)
Śmiechowy, kreatywny miks kwadratów, amuletów i barier. Estetycznie wygląda spoko, ale pod względem wyzwania łopatologicznie wręcz łatwe. Nie ssie straszliwie spirita, ani obrażeń, więc zjebać można głównie przez własną głupotę. Fajny pomysł ale trochę na pokaz w porównaniu z szaleństwem, jakie funduje nam w IaMP.
8. Great Catfish "With This Ends the Fleeting World!" (Unnamed Giant Catfish)
Gra: Hisoutensoku, używane przeciw: Meiling
http://tinyurl.com/779zzed (3:24)
Kolejny spellcard bazujacy na "patrz kiedy atakować, nie daj się zgnieść, wygraj". Ale co z tego, skoro walka toczy się z jebanym wyimaginowanym sumem, a unikać musimy tworzonych przez niego lawin i trzęsięń ziemii, podczas gdy on rośnie i rośnie i rośnie :V... Summa summarum (ał) nie przepadam za walką z rybą, a fajerwerkami graficznymi też to nie miażdzy, ale może być, tylko trooooche za łatwe.
9. Yakumo's Nest (Yukari)
Gra: SWR, używane przeciw: Remilia
http://tinyurl.com/7ck6wgp (2:58)
Z wyglądu czad - laserowa pajęczyna. Problem? Nie ssie spirita, więc o ile nie zjebiemy z timingiem atakowania i będziemy grejzować to gówno nam zrobi. Is that all you got, Yukarin?~...