Beta Touhou
Gensokyo => Touhou => Topic started by: Drewko_x_Flandre on February 16th, 2010, 03:32 PM
-
Witam,cześć i czołem ^_^"
Jestem początkującym graczem i na koncie mam tylko przejście na easy Demo Perfect Cherry Blossom.
Chcę sobie pościągać kilka części i tutaj nasuwa się pytanie-Jaka (bądź jakie) gry z tej serii są idealne dla początkującego fana Danmaku?
-
Wszystko oprócz shoot the bullet. Na początek polecam latwiejsze czesci - np. mof.
-
Imperishable Night podobno jest stosunkowo proste. Ja tam wszystko jadę chronologicznie, więc na razie utknąłem na 07...
-
Zdecydowanie IN.
Poza zwykłym Practice jest także do odblokowania (które nie jest trudne) spell practice. Ratuje tyłek jak nic.
-
Wszystko oprócz shoot the bullet. Na początek polecam latwiejsze czesci - np. mof.
hmm...STB mimo swojej legendarnej trudności bardzo mnie nurtuje...^.^' Chyba spróbuje to i IN zamiennie.
-
STB jest nudne i zmusza do gry najbardziej wku**iającą postacią w Touhou.
Tak jak reszta wspominała, IN jest najprostsze, ale osobiście polecam chronologiczne przechodzenie.
Edit by Kreton: Read rules next time.
-
StB jako początek to w sumie niegłupi pomysł. Takie tyranie sprawia, że nawet SA jest jakby łatwiejsze. Also mój własny ranking trudności: (od najłatwiejszego [normal modo]):
IN>MoF>PCB=PoFV>EoSD>UFO>SA>StB
-
xd Chcę po prostu zobaczyć jak daleko mi do tych "pr0" graczy.xD przy okazji poćwiczę samozaparcie...
-
Jestem ultra beznadziejna w touhou,ale po paru dniach na StB jestem na poziomie 8. Kiedyś naprawde nienawidziłam StB bo 1 levela przejsc nie moglam. Pozniej czytam temat o StB na forum i jakoś tak mnie na to wzięło.
Ja osobiście uwielbiam SA. Najwięcej zabawy. Poza tym, dla mnie PCB jest już trudniejsze od SA. (PCB na tych wyższych (hard,lunatic) jest łatwiejsze niż SA, ale nie zmienia to faktu, że preferuję SA)
-
ja jechałam gry w kolejności chronologicznej i wydaje mi się, że to chyba najbardziej optymalna kolejność.
-
Mastering. Ja zacząłem od dema IN potem Full STB a poźniej cała reszta. Patrząc z perspektywy czasu... Miałem skilla. Lunatic w IN Demo wymasterowałem w jeden wieczór...
Btw, polecam IN... A taka ciekawosta... PCB było ostatnim Touhou drugiej generacji które zaliczyłem na Easy... W sensie wcześniej zaliczyłem IN na Easy i Normal i EoSD na Easy i Normal :D No i samo PCB Ex zaliczylem przed PCB Normal.
-
Zdecydowanie PCB. Jest latwe, bardzo fajne spelle i do tego swietne OST. Jedyne Touhou ktore wymasterowalem na 100%.
A jesli szukasz czegos randomowego a nie ciagle zapamietywanie tych samych patternow i stage'ow to polecam PoFV.
-
A jesli szukasz czegos randomowego a nie ciagle zapamietywanie tych samych patternow i stage'ow to polecam PoFV.
Albo w mniejszej mierze EoSD - Tam spora czesc spellow jest randomowa (znaczy dziala na randomowej zasadzie).
-
Ja najbardziej lubię IN. Sam nie wiem dlaczego, ale ta część ma "to coś" ^^'
-
Zajebisty system punktacyjny, Spell Practice, dobrego Ex, Last Wordy i niezłą muzykę. Ogólnie system gry jest świetny.
-
Zajebisty system punktacyjny, Spell Practice, dobrego Ex, Last Wordy i niezłą muzykę. Ogólnie system gry jest świetny.
FUCK YES
Drewko_x_Flandre moim zdaniem nie warto zaczynac od StB. Aya ma ze 3 możliwe prędkości,jak się przyzwyczaisz (jak ja ostatnio) to nie jest zbyt fajnie.
-
EoSD i PoFV
Z normalnych (czyt. windowsowych i normal danmaku only):
EoSD > PCB > SA > IN > UFO > MoF
O trudnosci ciezko mi cos napisac, bo EoSD czy PCB jest dla mnie fajnie trudne, MoF i UFO irytujaco trudne, SA czasami fajne czasami irytujace, a IN nudne i blah.
-
Dla początkującego najlepsze jest Imperishable Night. Pociski są nieco wolne, a Extra można już odblokować na Easy. Ci, którzy zaczynają grę niech unikają:
-Subterranean Animism - Absurdalnie wysoki poziom trudności (tutaj juz Easy może być wyzwaniem), duża ilość przeciwników
-Shoot the Bullet - Normalnych ludzi doprowadzi do załamania nerwowego.
-Undefined Fantastic Object - patrz: SA
-
UFO nie jest znowu takie trudne. Sam przeszedłem to na normalnym poziomie trudności za pierwszym podejściem, a nie jestem hardkorowym graczem. Pierwszym podejściem do pełnej wersji, rzecz jasna; pierwsze trzy levele tłukłem wcześniej na demie. Pozostałe 3 okazały się jednak stosunkowo łatwe.
Choć z drugiej strony, po SA każda inna gra wydaje się być prosta...
-
Kurczę ciężko powiedzieć...
Najbardziej lubię klimat z EoSD i SA. Potem gdzieś jest IN, PoFV i MoF. Tak, nie wiem czemu ale lubię grać w 10-tkę. o_O
I oczywiście SWR i Touhou Hisoutensoku.
Pierwsza część w którą grałam to była IN a potem zagrywałam głównie w EoSD i SWR.
Gdyby SA nie była taka trudna to byłaby jedną z lepszych części imo.
A dla początkującego proponowałabym PoFV xD
IN do tej pory nie udało mi się przejść. Niestety. Zawszę ginę na ostatnim spellu Erin.
-
Ja tam najbardziej lubię IN,i wątpię,że coś to zmieni.
Ta część jest taka najbardziej klimatyczna.Dlatego ją uwielbiam.
-
Najlepsza cz 07
-
w sumie napisałem to w innym wątku, ale tutaj bardziej to rozbuduję...
do niedawna (jakiś rok temu) za najlepszą uważałem IN...największa grywalność, bardzo ciekawe oddanie tematyki fabuły...no i księżyc, przestrzeń kosmiczna oraz najlepsza IMO themka z TH - Voyage 1969 i przy okazji Voyage 1970, przy których aż chce się lecieć na księżyc ^^ Jednakże fakt, iż rozegrałem parę partii w UFO stan ten zmieniły. Owszem, nadal sądzę, że IN jest jedna z najlepszych, ale w UFO jest wszystko to, co lubię - nie ma postaci, której bym nie lubił, wszystkie są bardzo ciekawie stworzone, nie mają naciąganych motywów walki (jak to się zdarzało w przypadku np Alice w PCB), ma quite dobrą muzykę, poczynając od title screena, przez wszystkie stage'y, gdzie warto zwrócić uwagę na "Captain Murasa", które jest długo przeze mnie oczekiwaną melodią przypominającą trochę szanty (sic!) ^^ oraz na bardzo klimatyczne "Fires of Hokkai", "Emotional Skyscraper~Cosmic Mind" czy wreszcie moje ulubione "Romance in the night sky" i "Heian Alien", które tak zadziałały na moją wyobraźnię, że zacząłem mieć sny z nimi w tle :P Dodatkowo...Byakuren Hijiri - jedyny boss, który jest CAŁKOWICIE pozytywny, i w momencie, gdy bohaterki podejmują z nią walkę, to ONE stają się evil ones i to jest w sumie ciekawe rozwiązanie ;) No i na końcu bardzo ciekawy system zbierania punktów, dzięki ufosom, które skłaniają do żywszego latania po ekranie i nabijania pts'ów :)
tyle ^^
-
pierwsze toho najlepszym toho. fabuła i etc.
-
Jeśli chodzi o kolejność to nie wybierałbym ze względu na trudność ale na jakość i zaczął od tych z prostrzą grafiką/Troszeczkę ciut ciut gorszych (ale i tak wspaniałych)
Czyli (WEDŁUG, PODKREŚLAM WEDŁUG MNIE:
06 (to akurat jedno z lepszych, ale najmniej zaawansowanych)
10 (chciaż grałem w nią mało więc trudno określić)
09 (2 ekrany jakoś po prostu mi nie wchodzą)
11/07 (trudny wybór)
08 (FABUŁA PO POLSKU, dla człowieka tak obeznanego z Angielskim jak ja to ogromny plus- "(...)to wina Ailce, ale teraz zjeżdżaj dziwko"- fajny dialog, a Deaf to all but The Song po prostu mnie zaślepiła)
A w międzyczasie miedzy wszystkimi Shoot The Bullet, Double Spoiler, Great fairy Wars, ponieważ są oparte na nowatorskich zasadach i trudno przywyknąć.
O bijatykach nic nie wiem.
-
SWR i Hisoutensoku!
-
EoSD, ponieważ Flandre.
Jeśli chodzi o grywalność, to trudno powiedzieć, pewnie UFO na zmianę z MoF. trudne z łatwym
-
EOSD, bo SDM i RemiFlany. (Also, nostalgia cian, pierwsze Touhou ever).
IN, bo się przyjemnie gra i jest Mokou.
MoF - jakoś mi się podoba, dunno why.
-
zdecydowanie IN, potem PCB i EOSD.
-
Mam sentyment do EoSD.
A sentyment to potężna rzecz.
-
EoSD za historię i postaci.
SA głównie za cudowne kolorki w trzecim stage'u, mniam.
-
NAJLEPSZA CZESC TOUHOU TO HRtP.