Beta Touhou
Gensokyo => Touhou => Topic started by: JCD on January 14th, 2012, 11:31 PM
-
Czyli temat o pogodach.
Hurr... co tu dużo mówić... lubię...
1. Mountain Vapor - sporo decków mam poukładanie tak, że karty wprowadza się bardzo podobnie :P Lametyping FTW! Zazwyczaj więcej zyskuje na tej pogodzie niż tracę
2. Heavy Fog - regeneracja życia bywa pomocna
3. Monsoon - za rozszerzone możliwości combosów
4. Sprinkle - od razu robi się ciekawiej
5. Diamont Dust - pomaga postaciom z dobrym pressure
Nie lubię...
1. River Mist - kurwa, jak ja tego nienawidzę... w ogóle nie umiem grać podczas tej pogody, psuje mi całkowicie wyczucie
2. Snow - nikt nie cieszy się ze zniszczonych kart oponenta, tylko płacze za swoimi
3. Typhoon - daje niesamowitą przewagę typowym tankom. Nie lubię.
4. Spring Haze - przez graze melee gra strasznie się udziwnia... niektórym postaciom ciężko to wykorzystać, co daje dużą przewagę oponentowi
5. Tempest - przyśpiesza grę... niby fajne, ale wprowadza duży chaos
-
Najbardziej ze wszystkich pogód nie lubie...
Takie jest pytanie w ankiecie, lecz ja gdybym już miał wybierać to raczej pogodę którą najbardziej lubię. A ulubioną moją pogodą jest Typhoon.
-
Fajne:
Sunny - nieraz zdarza mi się przepalać za dużo energii na lot żeby zdziałać coś sensownego na blockstringu, a tak znacznie lżej.
Drizzle - oczywiste. Może trochę to nieuczciwe, ale lubię odwracać niby zerowe szanse dobrze wyprowadzonym spellcardem.
Cloudy - jak wyżej. Przyspiesza tempo gry i pozwala szybciej pokazać, co nasze spellcardy są warte.
Sprinkle - daje rozwinąć skrzydła, specjalnie u skilli dzie na lvl 4 sie kumuluje że lepsze (np Ripple Vision Reisen, dzie level max daje ścianę pierścieni zamiast jednego).
Tempest - znacznie intensywniej się gra i można zaskoczyć przeciwnika podlatując z prędkością światła. Szczególnie fajne u Remi i Suwako-sama (lepsze airdashe i pływanie pod ziemią) i Sanae-chan (prześlizg po ziemii D3 D6 zapierdala błyskawicznie).
Aurora - mind-game z ogarnięciem która pogoda działa nim przeciwnik to zrobi. Najlepszy troll, gdy mamy ukryty typhoon a on nie zauważa :3.
Dust Storm - counter hity fajne, większe obrażenia, dłuższy hitstun i ataki odpychające na ściane powodują że wróg się na niej obraca, a my mamy czas na poprawienie.
Monsoon - jak wyżej, nieraz ułatwia komba bądź odblokowuje nowe.
Niefajne:
Snow - spowalnia grę, pozbawia najciekawszych asów w rękawie, wkurwia jak jasny chuj.
Sunshower - guard crushe z tyłka praktycznie jak tylko przyblokujem.
Mountain Vapor - zbyt losowy by dać większą przewagę nawet jak mieliśmy wcześniej pusto, a potrafi wkurwić jak Snow.
River Mist - wiadomo dlaczego. Spacing idzie w chuj, komba się rozlatują.
Typhoon - gówno, gówno, gówno. Strategia idzie w pizdu, a wraz z nią jakakolwiek szansa na comeback gdy mamy mniej hp, chyba że spierdolimy albo szybko się pozbędziemy. Nienawidzę skupiać się na blockstringu (broniąc jak i atakując) i nagle dowiadywać się że dostaję po pysku. Do tego brak bloku sprawia, że nie ma jak praktycznie ominąć niegrejzowalne karty jak Blazning Star Marisy, Rise from Delusion Youmu czy Uncontrollable Dive Okuu. Voted.
Diamond Dust - pieprznięte, usuwa część strategii przy wstawaniu i ostro faworyzuje postaci z dobrym naciskiem na wstawaniu (Marisa, Sakuya, Reisen, Suwako, Tenshi z tych co znam. Sanae nie robi żadnych przysług.) Daje im nieraz dostęp do ostro pierdolniętych sekwencji (1:01).(http://tinyurl.com/82r97rk)
Spring Haze - tylko wersja SWR, to jest ta kompletnie wyłączająca ataki fizyczne. I chuj ma wtedy zrobić Youmu, Aya czy Remilia? Jakby tam jeszcze była China to współczucia w takiej sytuacji, na szczęście pomyśleli.
-
>typhoon
ALL OF MY HATE D:
ulubiona to chyba heavy fog, oprócz tego nie lubię jeszcze sun shower, bo lubię spierdalać w powietrze
-
Jak dla mnie każda pogoda jest przyjemna bo trochę urozmaicają grę. Utrudnianie gry jest dla mnie nawet ciekawsze od jej ułatwiania
-
Pogoda powodująca praktyczny brak guarda - all of my hate.
-
Ludzie zazwyczaj narzekają na pogodę niż jakąś chwalą. Przez to takie a nie inne pytanie w ankiecie.
-
River Mist, potem Typhoon.
-
Graj Youmu przeciwko Komachi. Miej mało życia. Typhoon... Patrz jak przegrywasz rundę.
-
Ta, mainuję Youmu i znam ten ból, ale River Mist i tak bardziej mnie wkurwia.
-
Ta, mainuję Youmu i znam ten ból, ale River Mist i tak bardziej mnie wkurwia.
Zwłaszcza że w zwarciu chuja zrobić się da gdy taką Iku czy właśnie Komachi pierdoli dystans.
-
Albo Okuu. Odsuń się na chwilę przez River Mist i oberwij ołowiem. xD
-
Jak wyczuje River to suiką mi to pomaga rzucać przeciwnikiem o podłogę.
-
River Mist. Nie ma bardziej wkurwiającej pogody, a co miało zostać powiedziane, to już przedmówcy mi z ust wyjęli.
Drugie miejsce bezapelacyjnie, trzyma Scorching Sun. Dobrze się kombi z niektórymi spellcardami, ale poza tym strasznie rozp*dala mobilność na polu walki (jak dziwnie to nie brzmi z mojej strony, gdy mainuje się Utsuho)