News Obecnie jest problem z emailami aktywacyjnymi, dla kont, które jako adres email mają ustawiony @gmail.com.
Jeśli takowy mail nie doszedł pomimo kilku prób (nie trafił do folderu spam), prosimy o jego zmianę, bądź informację na IRC.
Show Posts

This section allows you to view all posts made by this member. Note that you can only see posts made in areas you currently have access to.

Messages - Ekkusu
1
4um Games Center / Odp: [Test] Reverse Phantasmagoria
« on October 21st, 2015, 02:26 PM »
Ren

Kapłanka co jakiś czas potakiwała i mruczała coś w zrozumieniu. Zerkała raz za razem zmartwiona na Reimu, która to dalej nie za bardzo chyba utrzymywała kontakt z rzeczywistością.
-Jestem Kochiya Sanae, kapłanka świątyni Moriya. Zabiorę ze sobą Reimu... ugggh...-Zielonowłosa pochyliła się by złapać niedysponowane dziewcze w jakiś sposób, ale miała z tym trochę problemów. Ostatecznie jednak udało jej się ją jakoś złapać pod ramię.
-Umiesz latać? Przyda mi się tu pomoc...

Deviol

-[glow=black,2,300]Oczywiście, panie...[/glow]-Żywy cień ześlizgnął się z jego ramienia i zmieszał się z cieniem jednego zaułku, by przeskoczyć potem do jednego z uczestników zgromadzenia, który to obejrzał się. Nic jednak nie zauważył albo uznał, że mu się przywidziało, bo zaraz wrócił do słuchania.
Deviol cały czas krążył nad wioską.

Charlotte

Kiwnęła energicznie głową i poleciała przed siebie. Najwidoczniej Charlotte czeka kawałek biegu, ale nie było to aż takim problemem. W końcu nie miała mięśni, więc nie odczuwała zbytnio zmęczenia.
***
Świat ten był dziwny. Najwidoczniej odległości między miejscami nie były zbyt wielkie, gdyż właśnie na horyzoncie majaczył im las. Z drugiej strony Charlotte mogła dojrzeć coś na kształt ludzkiej osady.
-Tędy!-Medicine wskazała na skupisko drzew, zatrzymując się i obracając na moment w stronę swojej nowej koleżanki-To jak, ja zasypię trucizną jej dom, a Ty wpadniesz do środka?
Mówiła o tym całkiem swobodnie i naturalnie.
2
4um Games Center / Odp: Propozycje zmian
« on October 21st, 2015, 12:03 AM »
To wszystko zależy od tego, jak wiele formuł chcemy wpakować w system. Nic bardzo skomplikowanego raczej się nie stworzy, to też pewna umowność zawsze pozostanie. Chociaż te orientacyjne elementy "Takie działanie bierze się z tego i z tego" są całkiem spoko.
3
4um Games Center / Odp: Propozycje zmian
« on October 20th, 2015, 10:44 PM »
Hm. Tylko byś serio nie zatonął w morzu cyferek i formuł.
4
4um Games Center / Odp: Propozycje zmian
« on October 20th, 2015, 09:59 PM »
A powiedz mi, jak zamierzasz liczyć zużycie energii.
5
4um Games Center / Odp: [sesje] Offtop
« on October 19th, 2015, 11:34 PM »
W porządku, chciałem to tylko wyklarować. Bo mi się majaczy jeszcze parę dodatkowych konceptów.
6
4um Games Center / Odp: [sesje] Offtop
« on October 19th, 2015, 11:23 PM »
w8, czyli wszystko resetujemy jednak?
7
4um Games Center / Odp: Propozycje zmian
« on October 19th, 2015, 10:39 PM »
Co by wpływało na celność ataków magicznych? Również zręczność?
8
4um Games Center / Odp: Ankieta
« on October 19th, 2015, 01:27 PM »
Na wszystkie pytania odpowiadam: nie wiem. I tak czuję stygmatyzację za wyrażenie swojego zdania i współudział w wywołaniu sytuacji, i prawdę powiedziawszy nie mam pojęcia co myśleć na temat czegokolwiek z tym związanego.
9
4um Games Center / Odp: [sesje] Offtop
« on October 19th, 2015, 01:20 PM »
Quote from Kamruz on October 19th, 2015, 01:12 PM
Co do dopasowywania poziomu do postaci to ok. Wciąż jednak Hard i Lunatic to Hard i Lunatic, który będzie stanowił poważne ryzyko dla waszych postaci jeśli chodzi o wygraną / przeżycie. Jesteście tego świadomi wybierając ten poziom trudności i jeśli oczekujecie walk, które będą bardziej wyrównane to nie skłaniacie się do tych poziomów tylko siedzicie sobie na Easy / Normal i walczycie z taką Rumią.
Dlatego przyjmuję jedną możliwość, że jestem paranoikiem i mnie dopadła nerwica. Z drugiej strony skok trudności pomiędzy jedną i drugą sesją był naprawdę znaczny i momentami miałem wrażenie, że zahaczało o to co się wyprawiało u Zhearrimsta. Śmierć przez jedną-dwie akcje.
Well. Może jestem miękką pizdą. Ale tempo załamywania się akcji mnie przerażało. Chociaż to może tylko mój problem.

Jak były wątpliwości - należało je wyjaśnić. Ja się wstrzymywałem, bo miałem za uszami tą świadomość, że to może być tylko/w pewnej części mieć związek z moją własną psychiką i postrzeganiem pewnych rzeczy.
Ale whatever, jak poprzednie wyjaśnienia wywołały taką reakcje, to moje podkurwione tym bardziej. Whatever.
10
4um Games Center / Odp: [sesje] Temat informacyjny
« on October 19th, 2015, 01:12 PM »
Fajna wymówka.

EDIT

Chociaż jak chwilę się zastanowiłem, to raz kiedyś też zrobiłem coś takiego. Ale to był może początek liceum czy coś, może kawałek dalej. Troszkę mi się od tego czasu zmieniło. Np. nie zajmuję się rzeczami, które mogę porzucić po kawałku wątpliwości. Ale welp, so long.
11
4um Games Center / Odp: [sesje] Offtop
« on October 19th, 2015, 01:05 PM »
Śmiechłem i smutłem zarazem.

Śmiechłem, bo przewidziałem taką histeryczną reakcje, dlatego się wstrzymywałem. Smutłem, bo jednak miałem nadzieje, że moje przewidywania się nie sprawdzą.

@Cthulhoo

Podobne podejście co do mnie. Aczkolwiek chciałem zweryfikować parę rzeczy i sprawdzić, stąd ta sesja testowa.

@Raion

Jak nie masz ochoty, nikt Cię nie zmusza. Ale właśnie zamknąłeś cały biznes właściwie przez jedną i pół osoby, które wyraziły pewne uwagi i wątpliwości co do tego, jak to wygląda. Miast, nie wiem, przeprowadzenia dialogu, daleś sygnał "Mam w dupie wasze zdanie, nie podoba się to wypierdalam". I to przy pierwszym konkretniejszym podejściu.
Kinda nie wiem co o tym myśleć. Feedback był albo neutralny albo pozytywny, ale były pewne problemy/wątpliwości które fajnie było wyjaśnić. Ale też nie zamierzam Ci słodzić czy błagać na kolanach byś wrócił. Nie to nie, Twoja decyzja, przemyśl to tylko w szerszej perspektywie niż urażona duma.

@Kamruz
Quote
Dopiero co zrobiliście postać i wybieracie się nią na Hardy / Lunatiki, a potem macie pretensje że trafiacie na przeciwników, którzy mają umiejkę zajebania was z miejsca.
Podobnież sesje są dostosowane do poziomu postaci. To też niezależnie od tego, jak jest postać rozwinięta, hard zawsze będzie trudny, lunatic bardzo trudny and stuff. Inna sprawa, że hard pierwszy był nieporównywalnie prostszy od drugiego. Mimo wszystko. To też progress jest, ale sprawia wrażenie iluzorycznego. Co w sumie well, ok, storytell, można się było tego spodziewać. Może jestem uprzedzony. Ale skądś to wyniknęło.
Główną kwestią sporną w kwestii power lva to to, że Komachi była wyraźnie silniejsza przez zdjęcie słabości, którymi się charakteryzowała w grach. Bo walczyła poważniej, co akurat zostało potwierdzone u Raiona. Ale niby sobie zajmowała po prostu czas zanim by się zajęła Miko.
W poprzedniej sesji tłukłem się z Flandre, która się po prostu bawiła danmaku. Well, nawet nie wiem jak to interpretować.
Quote
Emocje, które cię oblegają w trakcie wykonywania ruchów i wysilenie wszystkich szarych komórek w celu pokonania czy chociażby przeżycia walki z dużo cięższym przeciwnikiem od siebie to przecież główny cel tego wszystkiego.
Tak, pogłębiła się moja nerwica. Chociaż to akurat moja wina pewnie. Dlatego nie próbowałem tego opisywać w formie "Eyyyy, jest problem, zrób coś" tylko "Ok, pojawił się temat, powiem co ja mam do powiedzenia, podkreślę, że to może być głównie mój problem, może coś jest na rzeczy".
A sesja poprzednia została uratowana nie przez wielogodzinne planowanie oraz głowienie się, tylko przez zwrócenie uwagi na błąd MG. Inaczej wychodziła sytuacja, w której właściwie całe party zostało ścięte w jednej kolejce. Wcześniej była sytuacja, w której postać damsa zostałaby sprzątnięta z 100% do spalonych zwłok w jednej kolejce, gdyby tylko Raion nie dopytał czy to właśnie robię i by nie wzbudziło to moich podejrzeń.

Nie wiem. Pewnie tylko pierdolę od rzeczy i absolutnie nie mam racji i wszystko było ok. Nie znam się.
12
4um Games Center / Odp: [sesje] Offtop
« on October 19th, 2015, 03:17 AM »
Co do kanonu to się nie wypowiem. Teoretycznie tutaj miałem okazje, wykorzystałem w stopniu który (mam nadzieje) dobrze oddawał charakter postaci.

Z kolei jeżeli chodzi o progres...

Każdy prowadzi jak chce, i nie ma co się pieklić, chociaż sporo momentów wywoływało u mnie frustracje. Zostawiałem je jednak głównie dla siebie i ew. dla jakiegoś wąskiego grona, bo to jest kwestia prowadzenia. Chociaż to, co według mnie było chociaż trochę szemrane to zgłaszałem.
Miałem się wstrzymać, ale skoro zostałem wywołany do tablicy, to podzielę się swoją perspektywą.

Nie do końca zgadzam się ze stwierdzeniem, że "bez śmierci nie ma zabawy". Nie będę się bawił w kanoniczne szmenigasy (Chociaż mógłbym), jedynie wspomnę, że w trakcie mojego krótkiego zajmowania się tematem postaci moich graczy padły może 2-3 sztuki, i to wtedy, gdy wielokrotne sugestie zmiany podejścia nie skutkowały. Ocierały się o śmierć, czasem ponosiły jakąś odnawialną stratę. Często i gęsto NPCtki miały pewien obraz danej osoby, który rzutował mocno na możliwości.
Innymi słowy - jak zachowywałeś się jak kretyn, za takiego Cię mieli. I męcz się teraz, by to odkręcić.

Ale rozumiem podejście. Ból jedynie jest związany z tym, że zasady są mocno jednostronne. Wszyscy podlegają zasadom kanonicznym, tylko nie gracze. To jest jeden problem.

Wracając do progresu, to on faktycznie występuje. Są i nowe umiejętności, staty które są mocno relatywne.
Zastanawiam się tylko, kiedy mogę mieć faktyczną okazje by tego użyć, bez strachu, że kompletnie to zrujnuje całą sesje. Może to kwestia grania na hardach, ale o ile na pierwszym nie czułem takiej presji (Okej, kwestia nazw mnie trochę zirytowała, bo wymagała ode mnie znajomości jednego z trzech wersów rozrzuconych w textbookach i jednej mandze, ale jakoś się z tego wyszło) to w drugiej z jakiegoś powodu czułem nieuchronne widmo zagrożenia/śmierci już od momentu wejścia Flandre. A potem było gorzej.

Spieszyłem się na pustyni, bo bałem się utraty zbyt dużej ilości energii na klimatyzacji. Nie gadałem z Yi na temat słońc, bo 1) roleplay postaci 2) bałem się reakcji kogoś, kto pałał taką nienawiścią takie byty. No nic, decision making. Forgus natomiast był zadaniowy, a dams nieobecny. Miałem wrażenie, że co bym nie zrobił, to czeka mnie z którejś strony jakaś konsekwencja, z którą będę się potem musiał zmierzyć. I w sumie to nie jest takie złe. Nawet ok, bo wymaga zastanowienia.

Jeżeli natomiast chodzi o walkę z Komachi, to była walka o przetrwanie. Może tak miało to wyglądać. Doszedł pośpiech, bo gasnące słońca, doszła bezradność, bo wzmocnione w porównaniu do gier skille właściwie dawały przeciwniczce nieśmiertelność, gdyż teoretycznie mogła w oka mgnieniu się zamienić z kimkolwiek, albo wejść w pozycje do ataku. Z jednej strony dowiedziałem się, że walczyła "poważniej", a z drugiej, że w sumie zabijała sobie czas zanim mogła się zająć Miko.

I powiem więcej. Pomimo główkowania, zastanawiania się nad postami często i przez pół dnia, i praktycznie planowaniu i wykonywaniu wielu rzeczy samodzielnie (Miałem nieodparte wrażenie, że Archi się w pewnym momencie poddał z braku możliwości w swoim arsenale) gdyby nie błąd MG sesja skończyłaby się poważnymi(trwałymi) ranami jednej postaci, niezdolnością walki drugiej z powodu wypstrykania się z many, i śmiercią z powodu umiejętności tego drugiego. Przy czym wytłumaczenie nie pozostawiało wielkiego pola do manewru. Nie wiem w którym momencie popełniłem błąd logistyczny, ale problem nie tkwił tutaj w sile ognia czy mocy, bo tego było aż nadto. Wracając do pośpiechu, pojawiło się parę innych czynników w postaci gasnących słońc oraz umierającego damsa, co do którego stanu nie było pewności, czy woda tylko oddali widmo śmierci na parę chwil, czy, co mnie naprawdę mocno zdziwiło, przywróci do pełnej sprawności fizycznej i umysłowej parę chwil później.

I prawdę powiedziawszy nie wiem, w czym tkwi problem. Może we mnie, bo za bardzo się tym przejmuję i denerwuję i nie potrafię trzeźwo ocenić sytuacji. Może w formie sesji, chociaż jeżeli nie jestem w stanie stwierdzić więcej niż to co już powiedziałem, to powinienem siedzieć cicho, co w sumie robiłem do tej pory.
Może i postać ma różne zdolności, dostaje jakieś nowe zabawki, ale nawet posiadając je teraz szczerze bałbym się z nich korzystać, by nie obróciły się przeciwko mnie (Poza jednej z bardziej neutralnych, a zarazem najbardziej użytkowo przydatnej, co zresztą widać po sesjach). Aktualnie zastanawiam się, czy jak użyję jakiejkolwiek zdolności Sol czy Fire, to czy nie spalę całego lasu, a mnie razem z nim. Zhearrimst raz już tak prawie zrobił na jednej sesji.

Nie wiem, może coś w tym co napisałem ma jakiś sens. Może też hiperbolizuje, bo i błędem było wprowadzenie do czegoś takiego postaci, która posiada więcej cech wspólnych ze mną niż powinna, chociaż daleko jej od bycia jakimś pełnoprawnym "self insertem". A może już wariuję do reszty i nie nadaję się do grania, dunno. Ostatnia sesja mnie straumatyzowała.

Jak reszcie się podoba, to nie ma potrzeby byś "rzucał to w cholerę". Prędzej to ja powinienem iść w pizdu i nie zadręczać jakimiś swoimi wywodami, zwłaszcza, jak nikt się z nimi nie zgadza.

EDIT

I dzisiaj odpisze w sesji, sorki, ale musiałem zrobić prezentacje na seminarium. Albo na jakimś wykładzie albo po powrocie.
13
4um Games Center / Odp: [sesje] Offtop
« on October 18th, 2015, 05:44 PM »
Quote from Raion on October 18th, 2015, 04:41 PM
W jaki sposób ten wyjątek potwierdza regułę?
Jeżeli jest wyjątek, to musi być reguła. Generalnie danmaku nie zabijają, bo właśnie po to zostały stworzone te zasady, by konflikty nie kończyły się totalnym rozpierdolem.

Poza tym, I guess ZUN wprowadził te jej respawny tylko po to, by podkreslić jej aspekt nieśmiertelności. Bo naprawdę nie ma powodu, dla którego bohaterki miałyby zabijać Mokou (Bo i zostały po prostu do tego lasu nakierowane przez Kaguyę "because")
14
4um Games Center / Odp: [sesje] Offtop
« on October 18th, 2015, 04:33 PM »
Quote from Raion on October 18th, 2015, 04:12 PM
Mokou umiera jak ją biją z danmaku. Tylko się respi.
Wyjątek potwierdzający regułę. Wszystkie postacie które walczyły w PC kanonie przeżywały starcia.
15
4um Games Center / Odp: [sesje] Offtop
« on October 18th, 2015, 12:12 PM »
Quote from Raion on October 18th, 2015, 11:53 AM
Also, gdybym nie mógł zabić Feliksa za jego głupie ruchy to bym się pociął.
A Ty tylko o zabijaniu i zabijaniu...