Przekierowanie ataku przez Rattę, sprawiło, iż Youmu odskoczyła w tył i nie kontynuowałą swojej szarży w stronę dziewczyny. W tym samym momencie wystrzelił Sebastian. Hałas, jaki wywoływał palący się napalm sprawił, iż strażniczka nie zorientowała się od razu, iż jest atakowana. Niemniej udało jej się odskoczyć szybko w bok, chociaż jeden pocisk drasną ją w lewe ramię. Ona sama zaś chwyciły ducha w garś i cisnęła w nim w stronę łowcy. Dusza leciałą w jego stronę z bardzo dużą prędkością po linii prostej.
Dams znalazł w swojej kieszeni petardy, lecz jeszcze ich nie odpalił.
- Nie jesteście tacy słabi. - zaczęła do was mówić. - Dam wam ostatnią szansę, wycofajcie się w tej chwili, albo zacznę walczyć na serio!
Dziewczyna wisiała w powietrzu po prawej stronie schodów (wasz perspektywa). Z jej prawej strony, jak i przed nią palił się napalm, więc tak naprawdę tylko Sebastian (będący bardziej skupiony na poradzeniu sobie z jej atakiem), który unosiłsię najwyżej, widział ją dobrze. Raccie i Damsowi natomiast zasłąniał ją ogień.
Dams znalazł w swojej kieszeni petardy, lecz jeszcze ich nie odpalił.
- Nie jesteście tacy słabi. - zaczęła do was mówić. - Dam wam ostatnią szansę, wycofajcie się w tej chwili, albo zacznę walczyć na serio!
Dziewczyna wisiała w powietrzu po prawej stronie schodów (wasz perspektywa). Z jej prawej strony, jak i przed nią palił się napalm, więc tak naprawdę tylko Sebastian (będący bardziej skupiony na poradzeniu sobie z jej atakiem), który unosiłsię najwyżej, widział ją dobrze. Raccie i Damsowi natomiast zasłąniał ją ogień.