Hałasy nie ustawały ale nikt nie pojawił się w okolicznej roślinności. I gdyby nie to, że na progu "potwora" pojawiła się wilczyca w stanie mówiącym "dajcie mi spać" można by uznać że to po prostu jakieś zwierze.
- Jeszcze się zastanawiasz czemu was zaatakowałam? A mam tak po kilka razy dziennie... Wiesz co jest najzabawniejsze? Nie wiem co to jest- najwyraźniej słowa były skierowane do Une, choć wilczyca patrzyła w przestrzeń przed sobą.
- Jeszcze się zastanawiasz czemu was zaatakowałam? A mam tak po kilka razy dziennie... Wiesz co jest najzabawniejsze? Nie wiem co to jest- najwyraźniej słowa były skierowane do Une, choć wilczyca patrzyła w przestrzeń przed sobą.