News
Obecnie jest problem z emailami aktywacyjnymi, dla kont, które jako adres email mają ustawiony @gmail.com.
Jeśli takowy mail nie doszedł pomimo kilku prób (nie trafił do folderu spam), prosimy o jego zmianę, bądź informację na IRC.
Jeśli takowy mail nie doszedł pomimo kilku prób (nie trafił do folderu spam), prosimy o jego zmianę, bądź informację na IRC.
121
Archiwum / Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
« on July 18th, 2011, 04:42 PM »
- Nie przejmuj się, nie mogłeś się tego spodziewać - powiedział do Kaniego.
- Dziękuje za pomoc Sakuja. - popatrzył przez chwile na służącą i wpadł na pomysł, aby odreagować "stres".
- Sakuja~! Czy ty nie jesteś przypadkiem Tsundere~? - uśmiechnął się figlarnie w stronę Sakuji.
- Dziękuje za pomoc Sakuja. - popatrzył przez chwile na służącą i wpadł na pomysł, aby odreagować "stres".
- Sakuja~! Czy ty nie jesteś przypadkiem Tsundere~? - uśmiechnął się figlarnie w stronę Sakuji.
122
Archiwum / Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
« on July 18th, 2011, 11:10 AM »
- Jestem gotów na kare, nawet z twoich rąk. Błagam tylko aby nie wymierzać kary dla Meiling jeśli wróci do nas. - wypowiedział wprost.
- Jak moje plecy? Wszystko w porządku? - zapytał się Sakuji.
Odwrócił się i zauważył Jacoba.
- Wam mam nadzieje że poszło lepiej niż mnie?
- Jak moje plecy? Wszystko w porządku? - zapytał się Sakuji.
Odwrócił się i zauważył Jacoba.
- Wam mam nadzieje że poszło lepiej niż mnie?
123
Archiwum / Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
« on July 17th, 2011, 07:26 PM »
- Maja szamankę, szamankę i masę cieciów do roboty którzy rzucają toporami jak panna Sakuja nożami... - powiedzial syczac z bólu. Sakuja sie nie bawiła w dobra pielęgniarkę.
- Dokument jest w jakiemuś rodzaju gluta co go chroni... nie rozumiem zasad ale widziałem efekty, każdy kto ma nieczyste myśli zostaje rażony jego mocą tak jak Kani.
- Całą winę ponoszę ja i tylko ja Panna Meiling jest niewinna, została ogłupiona przez tą szamankę, a ja nic nie moglem zrobić. jestem gotowy na karę.
- Dokument jest w jakiemuś rodzaju gluta co go chroni... nie rozumiem zasad ale widziałem efekty, każdy kto ma nieczyste myśli zostaje rażony jego mocą tak jak Kani.
- Całą winę ponoszę ja i tylko ja Panna Meiling jest niewinna, została ogłupiona przez tą szamankę, a ja nic nie moglem zrobić. jestem gotowy na karę.
124
Archiwum / Odp: [EXSesja 2.1] ''It's not a harem, baka!''
« on July 17th, 2011, 07:07 PM »
Co... Co... Co jest?! Gdzie oni sie podziali?!
- Lucy! Amber! - wrzasnął
Zero reakcji.
Poszły do lasu? nie raczej mało prawdopodobne. Rezydencja... Weszły do Rezydencji? Sakuja mnie zabije... Jestem trupem. Humor mu się pogorszył strasznie.
Popędził z powrotem. Stanął przy Meiling
- Zostawiam tu rzeczy i idę szukać naszych gości, chyba weszli do rezydencji. Sakuja mnie zabije, Remilia mnie zabije.
- Lucy! Amber! - wrzasnął
Zero reakcji.
Poszły do lasu? nie raczej mało prawdopodobne. Rezydencja... Weszły do Rezydencji? Sakuja mnie zabije... Jestem trupem. Humor mu się pogorszył strasznie.
Popędził z powrotem. Stanął przy Meiling
- Zostawiam tu rzeczy i idę szukać naszych gości, chyba weszli do rezydencji. Sakuja mnie zabije, Remilia mnie zabije.
125
Archiwum / Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
« on July 14th, 2011, 08:11 PM »
Boł w plecach bębnił jak cholera. Wiedział że rana jest głęboka. Głupia siekiera! Głupi zakapturzeni idioci! Duchy przodków!? Szamanka!? Brednie i kłamstwa. Spuścił głowę.
- Skoro tego pragniesz Hong zrobię to, zrobiłbym więcej wyrżnął bym tych głupców w pień, ale jestem za słaby.
Czuł się jak ostatni śmieć, wszystko stracone. Ale przyjmie winę na siebie, nie pozwoli aby gniew Remili spadł na Meiling.
Podszedł do kaniego, po czym zarzucił go sobie na bark jak worek kartofli.
- Bywaj Hong, mam nadzieje że znajdziesz szczęście w życiu.
Po czym odleciał z "ładunkiem".
- Skoro tego pragniesz Hong zrobię to, zrobiłbym więcej wyrżnął bym tych głupców w pień, ale jestem za słaby.
Czuł się jak ostatni śmieć, wszystko stracone. Ale przyjmie winę na siebie, nie pozwoli aby gniew Remili spadł na Meiling.
Podszedł do kaniego, po czym zarzucił go sobie na bark jak worek kartofli.
- Bywaj Hong, mam nadzieje że znajdziesz szczęście w życiu.
Po czym odleciał z "ładunkiem".
126
Archiwum / Odp: [EXSesja 2.1] ''It's not a harem, baka!''
« on July 14th, 2011, 08:03 PM »
Został... olany? Całkowicie...
- Tak, rozumiem Panienko Yakumo, jedno dodatkowe miejsce.
Zepsuło mu to trochę nastrój, ale po chwili już tym się nie przejmował.
Wyszedł z kuchni kierując się do drzwi wyjściowych.
- Tak, rozumiem Panienko Yakumo, jedno dodatkowe miejsce.
Zepsuło mu to trochę nastrój, ale po chwili już tym się nie przejmował.
Wyszedł z kuchni kierując się do drzwi wyjściowych.
127
Archiwum / Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
« on July 12th, 2011, 01:35 PM »
Podniósł się z ziemi z trudem, ale wiedział że w miarę szybko z tego wyliże. Reka jego powędrowała za siebie w kierunku pleców, po chwili wahania wyrwał z siebie topór. Skrzywił się w bólu, na bogów całe szczęście że nie jest już człowiekiem.
Odwrócił się w kierunku ludzi i Meiling.
- Panno Hong! Nie ufam im, zostawi ich Panna. Oni są dziwni, to nie jest normalne zachowanie u kogokolwiek, być aż tak pomocnym, no chyba że chcą panience dobrać się do majtek... - ostatnią cześć zdania powiedział pod nosem.
Poszedł lekko skulony w stronę Kaniego.
- Błagam Hong, przemyśl jeszcze raz powrót do Rezydencji, obiecuje ze nie poniesiesz konsekwencji a może nawet sytuacja się polepszy twoja, jak to dobrze rozegramy. Jesteśmy przecież jak rodzina, a rodziny się nie rozdziela. Ja pragnę widzieć ciebie codziennie Meiling...
Odwrócił się w kierunku ludzi i Meiling.
- Panno Hong! Nie ufam im, zostawi ich Panna. Oni są dziwni, to nie jest normalne zachowanie u kogokolwiek, być aż tak pomocnym, no chyba że chcą panience dobrać się do majtek... - ostatnią cześć zdania powiedział pod nosem.
Poszedł lekko skulony w stronę Kaniego.
- Błagam Hong, przemyśl jeszcze raz powrót do Rezydencji, obiecuje ze nie poniesiesz konsekwencji a może nawet sytuacja się polepszy twoja, jak to dobrze rozegramy. Jesteśmy przecież jak rodzina, a rodziny się nie rozdziela. Ja pragnę widzieć ciebie codziennie Meiling...
128
Archiwum / Odp: [EXSesja 2.1] ''It's not a harem, baka!''
« on July 12th, 2011, 01:01 PM »
- A przez drzwi to już nie łaska?! - wykrzyknął przestraszony.
- Uh, oh. Przepraszam za swoje maniery ale to było takie nagłe, dałem się zaskoczyć bardziej niż dla panny Sakuji. - przełkną ślinę i wytłumaczył się.
- Proszę o wybaczenie, ale czy przypadkiem Jaśnie Panienka to nie Panienka Yakumo? Yukari Yakumo? - był zdziwiony zaistniałą sytuacją, pojawieniem sie kogoś tak znakomitego.
- Ale jeśli Jaśnie Panienka chciała spotkać Fräulein Remilie, to ona niestety teraz śpi... - wolał nie denerwować kogoś tak jak plotki mówił że jest przepotężny.
Zamyślił się przez chwilkę. Zebrał cała odwagę i powiedział wprost:
- Może zamiast czekać sama, potowarzyszy mi Jaśnie Panienka w drodze na piknik? To tuż przed bramą rezydencji. Będzie tam kilka osób. Miejsca i słodyczy starczy na pewno dla kolejnej osoby.
- Uh, oh. Przepraszam za swoje maniery ale to było takie nagłe, dałem się zaskoczyć bardziej niż dla panny Sakuji. - przełkną ślinę i wytłumaczył się.
- Proszę o wybaczenie, ale czy przypadkiem Jaśnie Panienka to nie Panienka Yakumo? Yukari Yakumo? - był zdziwiony zaistniałą sytuacją, pojawieniem sie kogoś tak znakomitego.
- Ale jeśli Jaśnie Panienka chciała spotkać Fräulein Remilie, to ona niestety teraz śpi... - wolał nie denerwować kogoś tak jak plotki mówił że jest przepotężny.
Zamyślił się przez chwilkę. Zebrał cała odwagę i powiedział wprost:
- Może zamiast czekać sama, potowarzyszy mi Jaśnie Panienka w drodze na piknik? To tuż przed bramą rezydencji. Będzie tam kilka osób. Miejsca i słodyczy starczy na pewno dla kolejnej osoby.
129
Archiwum / Odp: [EXSesja 2.1] ''It's not a harem, baka!''
« on July 11th, 2011, 10:05 PM »
Rozejrzał się po swoim królestwie. Odetchnął głęboko, był u siebie. Czuł się zadowolony. Wszystko było na miejscu tak jak zostało.
Podrapał się po brodzie.
- Gdzie one były, no gdzie. - po czym przypomniał sobie, dolna szafka od strony drzwi po lewej.
Pogmerał chwilkę, trochę pobuszował. I wyjął dwa... wiklinowe kosze piknikowe oraz stary koc.
Poszedł na przeciwległy skraj kuchni i wyją komplet sztućców, potem talerzy ze zdobieniem rantu w rośliny oraz zestaw kieliszków do wina.
po czym poszedł do drzwiczek po jego prawej stronie, otworzył je sprawnie, pomimo lekkiego zgrzytu zawiasów. I wyjął 3 butelki słodkiego czerwonego wina.
Zastanowił się czy Lucy może pić, ale skoro Jaśnie Panienka może to i Lucy pewnie tez.
Wyjął z "mroźno-skrzynki" (kappijski wynalazek zakupiony na jego polecenie) torcik śmietanowy oraz rożne owoce. Z szafki znajdującej sie tuż obok, wyjął ciasteczka oraz herbatniki.
Po czym wszystko ładnie upakował w obu koszach.
Poprawił fryzurę i zabrał oba wypchane pakunki oraz koc pod pachą ze sobą.
Opuścił swoją kuchnię.
Podrapał się po brodzie.
- Gdzie one były, no gdzie. - po czym przypomniał sobie, dolna szafka od strony drzwi po lewej.
Pogmerał chwilkę, trochę pobuszował. I wyjął dwa... wiklinowe kosze piknikowe oraz stary koc.
Poszedł na przeciwległy skraj kuchni i wyją komplet sztućców, potem talerzy ze zdobieniem rantu w rośliny oraz zestaw kieliszków do wina.
po czym poszedł do drzwiczek po jego prawej stronie, otworzył je sprawnie, pomimo lekkiego zgrzytu zawiasów. I wyjął 3 butelki słodkiego czerwonego wina.
Zastanowił się czy Lucy może pić, ale skoro Jaśnie Panienka może to i Lucy pewnie tez.
Wyjął z "mroźno-skrzynki" (kappijski wynalazek zakupiony na jego polecenie) torcik śmietanowy oraz rożne owoce. Z szafki znajdującej sie tuż obok, wyjął ciasteczka oraz herbatniki.
Po czym wszystko ładnie upakował w obu koszach.
Poprawił fryzurę i zabrał oba wypchane pakunki oraz koc pod pachą ze sobą.
Opuścił swoją kuchnię.
130
Archiwum / Odp: [EXSesja 2.1] ''It's not a harem, baka!''
« on July 11th, 2011, 08:15 PM »
- Na bogów! Zawsze musisz tak robić? Ufff... Myślałem że dostanę zawału. - był całkowicie zaskoczony nagłym (ale ito było u niej normalne) pojawieniem się Służącej.
- Tak jest Pani Sakujo, wszystko załatwione. Proszę tutaj jest reszta pieniędzy. - oddał trzosik z monetami.
- Jedzenie niedługo zostanie dostarczone ze sklepu. A płaszcz mam ze sobą, proszę może Pani go zanieść. - podał nowy płaszcz Jacoba.
- Mam nadzieje ze będzie pasował dla Jacoba. Nie wiem czy mój gust by mu odpowiadał, ale płaszcz jest dobry. - przerwał po chwili. Zastanowił się szybko, i wiedział że raczej Sakuja nie będzie rada tym że Meiling i on będą robili sobie piknik.
- To ja wracam do kuchni jeśli można, dobrze?
- Tak jest Pani Sakujo, wszystko załatwione. Proszę tutaj jest reszta pieniędzy. - oddał trzosik z monetami.
- Jedzenie niedługo zostanie dostarczone ze sklepu. A płaszcz mam ze sobą, proszę może Pani go zanieść. - podał nowy płaszcz Jacoba.
- Mam nadzieje ze będzie pasował dla Jacoba. Nie wiem czy mój gust by mu odpowiadał, ale płaszcz jest dobry. - przerwał po chwili. Zastanowił się szybko, i wiedział że raczej Sakuja nie będzie rada tym że Meiling i on będą robili sobie piknik.
- To ja wracam do kuchni jeśli można, dobrze?
131
Archiwum / Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
« on July 11th, 2011, 03:36 PM »
Zapatrzył się przez chwile na lot Kaniego...
- Uh, Oh. No to mamy problem... - Był w kropce przez chwilkę. Ale wpadł na pomysł. Musi pomóc jak najlepiej tylko może i spowolnić pościg.
Podszedł do Meiling.
- Wybacz księżniczko to dla twojego dobra... - zamachnął się i podniósł Meiling jak pannę młodą. Po czym wyskoczył w powietrze i pofrunął w przeciwnym kierunku co mag.
- Uh, Oh. No to mamy problem... - Był w kropce przez chwilkę. Ale wpadł na pomysł. Musi pomóc jak najlepiej tylko może i spowolnić pościg.
Podszedł do Meiling.
- Wybacz księżniczko to dla twojego dobra... - zamachnął się i podniósł Meiling jak pannę młodą. Po czym wyskoczył w powietrze i pofrunął w przeciwnym kierunku co mag.
132
Archiwum / Odp: [Sesje] Offtop
« on July 11th, 2011, 02:38 PM »
Nazwisko brzmi jak MALE WITCH XD
133
Świątynia Hakurei / Odp: Przedstaw się
« on July 11th, 2011, 01:41 PM »
I nawet się miło z nimi rozmawia.
Ciesze się wielce z tego.
Ciesze się wielce z tego.
134
Archiwum / Odp: [Sesje] Offtop
« on July 11th, 2011, 01:40 PM »
Jakiś slime czy doppler?
Siedze u rodzicow bo nie ma prądu u mnie ąz do 16...
T^T
Siedze u rodzicow bo nie ma prądu u mnie ąz do 16...
T^T
135
Archiwum / Odp: [Sesje] Offtop
« on July 11th, 2011, 01:15 PM »
Mam nadzieje ze to jakas ładna dziewoja...