News
Obecnie jest problem z emailami aktywacyjnymi, dla kont, które jako adres email mają ustawiony @gmail.com.
Jeśli takowy mail nie doszedł pomimo kilku prób (nie trafił do folderu spam), prosimy o jego zmianę, bądź informację na IRC.
Jeśli takowy mail nie doszedł pomimo kilku prób (nie trafił do folderu spam), prosimy o jego zmianę, bądź informację na IRC.
227
Archiwum / Odp: [Sesja 3.1] "It's only fun if they run"
« on June 29th, 2011, 03:56 PM »
- Uh, oh. Niema problemu. Trochę szkoda. A pan Panie Tengu? Naprawdę dobre te cukierki, na pewno pomogą dla tej kwaśnej miny. - Zasmiał się lekko. Wciąż bał się Sorahiego.
Przytulił Wróbla do siebie. - Fajny jesteś wiesz? Jak taki mały kanarek, tylko że nie kanarek a wróbelek. Gdyby ciebie przefarbować, to nawet samiczki by sie do ciebie latały jak hmm... chciałem powiedzieć jak muchy, ale to była by obraza. Och już wiem, jak Motyle do kwiatków, tak te skrzydełka piękne. -Przytulił i podniósł wróbelka, co pokazało różnice wzrostu. Zawirował szybko kilka razy i odstawił.
Przytulił Wróbla do siebie. - Fajny jesteś wiesz? Jak taki mały kanarek, tylko że nie kanarek a wróbelek. Gdyby ciebie przefarbować, to nawet samiczki by sie do ciebie latały jak hmm... chciałem powiedzieć jak muchy, ale to była by obraza. Och już wiem, jak Motyle do kwiatków, tak te skrzydełka piękne. -Przytulił i podniósł wróbelka, co pokazało różnice wzrostu. Zawirował szybko kilka razy i odstawił.
228
Archiwum / Odp: [Sesja 3.1] "It's only fun if they run"
« on June 29th, 2011, 03:23 PM »
- Uh, oh. Rozumiem nie znamy się jeszcze aż tak dobrze. Mam pomysł jak beziesz w okolicy Posiadłosci Panienki Remili, to wpadnij coś się znajdzie do jedzenia, albo nawet może zechciałbyś tam pracować? Ktoś z takim wspaniałym śpiewnym głosem, napewno się spodoba dla Panienki Remili. - Poklepał Wróbla po głowie.
230
Archiwum / Odp: [Sesje] Offtop
« on June 29th, 2011, 02:33 PM »
Servish, Servish!
:3
Walnij Paranoie przez łep, i powiedz jej że jak chce sie "miziać" to jest Ranalcus od tego.
XD
I zrób se GG albo Skype, albo cokolwiek!
Szanowny Panie Mistrzu gry, czy postac Ranalcusa spytała się wrózkę o imie?
:3
Walnij Paranoie przez łep, i powiedz jej że jak chce sie "miziać" to jest Ranalcus od tego.
XD
I zrób se GG albo Skype, albo cokolwiek!
Szanowny Panie Mistrzu gry, czy postac Ranalcusa spytała się wrózkę o imie?
231
Archiwum / Odp: [Sesja 3.1] "It's only fun if they run"
« on June 29th, 2011, 02:30 PM »
- Jeśli coś nie gra to powiedz mi to w twarz, będe wstanie to zmienic wiesz? Serio jestem nawet miłym gosciem jak mnie się pozna lepiej, tak mi się zdaje. - Zasmiłą się lekko i posłał uśmiech w strone wróbla.
- Dobra z ciebie istota nawet miło mi się z toba rozmawia, wiesz? Pewnie twoja dziewczyna czeka niecierpliwie na twój powrót. - Nie, nie bój się. Mam zasady zajęty nie podrywam, no chyba że nie wiem że jest zajęta. Na serio nie chcesz? Dobre są owowcowe. Ludzie mówią że to dobrze że lubię słodycze, przynajmniej zatykają mi usta na chwile, ale wolałbym jakiś pocałunek od damy. - Zaśmiał się.
- Dobra z ciebie istota nawet miło mi się z toba rozmawia, wiesz? Pewnie twoja dziewczyna czeka niecierpliwie na twój powrót. - Nie, nie bój się. Mam zasady zajęty nie podrywam, no chyba że nie wiem że jest zajęta. Na serio nie chcesz? Dobre są owowcowe. Ludzie mówią że to dobrze że lubię słodycze, przynajmniej zatykają mi usta na chwile, ale wolałbym jakiś pocałunek od damy. - Zaśmiał się.
232
Archiwum / Odp: [Sesje] Offtop
« on June 29th, 2011, 01:49 PM »
"Zdobycz" brzmi tak brzydko i zle...
:3
Wróżkofil?
Czyli moja postac to ktos taki jak Postal i Von Suzumien, tylko oni by NIE uprawiali słodkiej, słodkiej miłosci z wrózkami nawet gdyby one by tego chciały...
Smutasy XD
Edit: Zapomniałem -> "Nie"
:3
Wróżkofil?
Czyli moja postac to ktos taki jak Postal i Von Suzumien, tylko oni by NIE uprawiali słodkiej, słodkiej miłosci z wrózkami nawet gdyby one by tego chciały...
Smutasy XD
Edit: Zapomniałem -> "Nie"
233
Archiwum / Odp: [Sesja 3.1] "It's only fun if they run"
« on June 29th, 2011, 12:02 PM »
- Jasne jaśniutkie Panie Tengu tylko w ostatecznosci. - Ukłonił się uśmiechnięty.
- Uh, oh bym zapomniał skoro się obaj przedstawiliscie, to mi też wypada. Ale te wróżki są miłe i rozmowne nie co poniektóre kobiety. Ranalcus Von Braun do usług. Kucharz w SDM oraz człowiek który szuka miłosci w szerokim świecie. - Ukłonił się ponownie.
- Mam cichą nadzieję że zostaniemy przyjaciółmi. Hmm... tak się zastanawiałem może powinienem zachodowac taką krótką seksowną bródke? - Dotknął policzków dłonią. - Co panowie sądzą? - stał przy nich wciąż bez koszuli, nie przejmujać sie tym wcale. Jego ciało było nieneaturalnie długie, smukłe oraz silnie umieśnione, przypominał bardziej Pajaka lub Patyczaka niż człowieka budową ciała.
Pogmerał w kieszeni spodni i wydobył garść pełną cukierków.
- Chce ktoś? To może być ciekawa walka, prosze tylko nic nie zroibc dla Wilczycy, to wciąż kobieta. Hmmm... Może było trzeba poczęstować tamtą Wróżkę, była taka sliczna i drobna, a te skrzydełka. Uhuhuhu. - wyciągnał rekę w kieruknu nowo poznałych.
- Uh, oh bym zapomniał skoro się obaj przedstawiliscie, to mi też wypada. Ale te wróżki są miłe i rozmowne nie co poniektóre kobiety. Ranalcus Von Braun do usług. Kucharz w SDM oraz człowiek który szuka miłosci w szerokim świecie. - Ukłonił się ponownie.
- Mam cichą nadzieję że zostaniemy przyjaciółmi. Hmm... tak się zastanawiałem może powinienem zachodowac taką krótką seksowną bródke? - Dotknął policzków dłonią. - Co panowie sądzą? - stał przy nich wciąż bez koszuli, nie przejmujać sie tym wcale. Jego ciało było nieneaturalnie długie, smukłe oraz silnie umieśnione, przypominał bardziej Pajaka lub Patyczaka niż człowieka budową ciała.
Pogmerał w kieszeni spodni i wydobył garść pełną cukierków.
- Chce ktoś? To może być ciekawa walka, prosze tylko nic nie zroibc dla Wilczycy, to wciąż kobieta. Hmmm... Może było trzeba poczęstować tamtą Wróżkę, była taka sliczna i drobna, a te skrzydełka. Uhuhuhu. - wyciągnał rekę w kieruknu nowo poznałych.
234
Archiwum / Odp: [Sesje] Offtop
« on June 28th, 2011, 08:40 PM »
Jasnie panie Astrophelu!
Jesteś niczym Budda!
Oswiecony człowiek!
Jestem isc gotow za toba az na koniec swiata!
Jesteś niczym Budda!
Oswiecony człowiek!
Jestem isc gotow za toba az na koniec swiata!
235
Archiwum / Odp: [Sesje] Offtop
« on June 28th, 2011, 08:18 PM »
Patchy nie jest w moim typie, wole Meiling.
:3
:3
236
Archiwum / Odp: [Sesje] Offtop
« on June 28th, 2011, 07:45 PM »
Dlaczego nikt mnie nie lubi ;_;
KEEESIM~~ :3
lubie takie laseczki (tak, wiem jestes facetem, tak wiem moja postac to hultaj i oblech).
KEEESIM~~ :3
lubie takie laseczki (tak, wiem jestes facetem, tak wiem moja postac to hultaj i oblech).
237
Archiwum / Odp: [Sesja 3.1] "It's only fun if they run"
« on June 28th, 2011, 07:16 PM »
- Ej a wy ptaszki gdzie? Mówiłem że lecę z wami, i nie martwcie się już jestem gotowy. Nie wiadomo czy coś was nie zaatakuje po drodze. Nie oceniaj mnie tak nisko jeden z drugim. Chyba cos ze mną jest nie tak, bo jakos was polubiłem, chociaż nawet nie zostalismy sobie przedstawieni.
238
Archiwum / Odp: [Sesje] Offtop
« on June 28th, 2011, 07:08 PM »
Phor!!!!!
NIE JESTEM KASTRATEM!!!
;_;
NIE JESTEM KASTRATEM!!!
;_;
239
Archiwum / Odp: [Sesja 3.1] "It's only fun if they run"
« on June 28th, 2011, 06:10 PM »
- Głupcze! CO ty sobie myslisz! Mógłbym zrobić z ciebie szaszłyk gdybym chciał! - oburzenie w głosie można było by ciąć i sprzedawać na metry.
Wróblu! Lecę z wami, nie przypilnujesz sam tego idioty jak sie mu zdechnie po drodze.
- A ty - wskazał na Sorahiego - Jesteś żałosnym dupkiem, ale z całkowicie innego gatunku niż ja! - Uśmiechnął się z szelmowską pasja. - Pewnie myślisz ze bym chciał przynieś twoją głowe na srebnej tacy tej wilczycy, ba pomyłka, akurat po czymś takim i to przy ludziach nie lubię jej bardziej chwilowo niz ciebie, ale dalej twierdzę że jest słodka. - Rozmarzył się.
- Doceń starania innych, wiesz? Możesz pogonić mnie jak psa ale nie odpuszczę takim jestem typem "człowieczka".
Ranalcus zauważył lisice... i Panią Keine? Jego byłą nauczycielkę z czasów kiedy był jeszcze dzieckiem, i jego pierwsza skrytą miłość, która została chłodno odtrącona, gdyż był tylko dzieckiem.
- Panno Kamishirasawa , jak to dobrze panią widzieć po tylu latach, prosze wybaczyć ale nie mam czasu muszę upilnować jednego takiego ptasiego móżdżka. - Ukłonił się elegancko (Wciąż bez koszuli) w stronę Keine.
- Uh, oh - zaczerwienił się lekko. - Jak masz na imię szanowna Damo? Ranalcus Von Braun do usług. Można wiedzieć gdzie pani mieszka? Jeszcze nie widziałem tak wspaniałych ogonów u nikogo.
- Uh, oh. Tak wiem panie wróblu, mamy mało czasu, proszę wybacz ale to silniejsze niż moja słaba osóbka.
- Panienko Scarlet, w Kuchni jest przygotowany dla pani torcik, zrobniłem go przed naszym polowanie. Mam nadzieję że będzie panience smakował.
- Panie Jacobie, dalej pamiętam tą obietnicę o zrobieniu wam tej małej kolacji dla ciebie i Panny Koakumy, przygotowałem też sypialnie z płatkami róż na pościeli. - spojrzał na Paranoię lekceważąco.
Wróblu! Lecę z wami, nie przypilnujesz sam tego idioty jak sie mu zdechnie po drodze.
- A ty - wskazał na Sorahiego - Jesteś żałosnym dupkiem, ale z całkowicie innego gatunku niż ja! - Uśmiechnął się z szelmowską pasja. - Pewnie myślisz ze bym chciał przynieś twoją głowe na srebnej tacy tej wilczycy, ba pomyłka, akurat po czymś takim i to przy ludziach nie lubię jej bardziej chwilowo niz ciebie, ale dalej twierdzę że jest słodka. - Rozmarzył się.
- Doceń starania innych, wiesz? Możesz pogonić mnie jak psa ale nie odpuszczę takim jestem typem "człowieczka".
Ranalcus zauważył lisice... i Panią Keine? Jego byłą nauczycielkę z czasów kiedy był jeszcze dzieckiem, i jego pierwsza skrytą miłość, która została chłodno odtrącona, gdyż był tylko dzieckiem.
- Panno Kamishirasawa , jak to dobrze panią widzieć po tylu latach, prosze wybaczyć ale nie mam czasu muszę upilnować jednego takiego ptasiego móżdżka. - Ukłonił się elegancko (Wciąż bez koszuli) w stronę Keine.
- Uh, oh - zaczerwienił się lekko. - Jak masz na imię szanowna Damo? Ranalcus Von Braun do usług. Można wiedzieć gdzie pani mieszka? Jeszcze nie widziałem tak wspaniałych ogonów u nikogo.
- Uh, oh. Tak wiem panie wróblu, mamy mało czasu, proszę wybacz ale to silniejsze niż moja słaba osóbka.
- Panienko Scarlet, w Kuchni jest przygotowany dla pani torcik, zrobniłem go przed naszym polowanie. Mam nadzieję że będzie panience smakował.
- Panie Jacobie, dalej pamiętam tą obietnicę o zrobieniu wam tej małej kolacji dla ciebie i Panny Koakumy, przygotowałem też sypialnie z płatkami róż na pościeli. - spojrzał na Paranoię lekceważąco.
240
Archiwum / Odp: [Sesja 3.1] "It's only fun if they run"
« on June 28th, 2011, 11:55 AM »
Podleciał w stronętłumu, ladując tuż przy nich.
-Panie wróblu prosze wziąsć Kappe, ja wezmę Pana Tengu i lecimy do Pani Eirin - Powiedziawszy to zdjał szybko koszulę i zawiązał ją na kikucie ręki Tengu. Ranalcus chwycił kuriera pod ramie.
-Jak mi tutaj zdechniesz to skopie ci tak dupę... - Wycedził przez zęby
-Słyszałem plotki że podobno nielubisz ludzi, smieszne jest to ze ktos kto byl czlowiekiem ratuje ci zycie, co? No i Wróbelek też chyba był człowiekiem, tak mi się zdaje a uratował twoją lubą. Nie przejmuj się nie będziesz mi nic winny, poprostu będe czerpał perwersyjną przyjemnośc z tego że ktoś taki jak ja pomógł komuś takiemu jak ty. - Wypowiedział te słowa do ucha Sorahiego.
-Panie wróblu prosze wziąsć Kappe, ja wezmę Pana Tengu i lecimy do Pani Eirin - Powiedziawszy to zdjał szybko koszulę i zawiązał ją na kikucie ręki Tengu. Ranalcus chwycił kuriera pod ramie.
-Jak mi tutaj zdechniesz to skopie ci tak dupę... - Wycedził przez zęby
-Słyszałem plotki że podobno nielubisz ludzi, smieszne jest to ze ktos kto byl czlowiekiem ratuje ci zycie, co? No i Wróbelek też chyba był człowiekiem, tak mi się zdaje a uratował twoją lubą. Nie przejmuj się nie będziesz mi nic winny, poprostu będe czerpał perwersyjną przyjemnośc z tego że ktoś taki jak ja pomógł komuś takiemu jak ty. - Wypowiedział te słowa do ucha Sorahiego.