Dobra. Wpierw żeby nie było, że gołosłownie:
Aya:
http://i238.photobucket.com/albums/ff239/Mataha/Aya12-6.pngHatate:
http://i238.photobucket.com/albums/ff239/Mataha/Hatate12-6.png(tak, nie uruchamiam gry przez applocale)A teraz do rzeczy. Najpierw sobie przywołamy
ten fajny replay. Jest to replay z Sudden Death glitcha, gdzie ginę od razu, przed pierwszym zdjęciem. Po obejrzeniu można zobaczyć, że... nie ginę, tylko rep się urywa. A zatem to gra mnie zabija z jakiegoś powodu, a nie niewidzialny pocisk. Zatem - należy doprowadzić grę do porządku. Jak?
Od razu po rozpoczęciu gry wrąbać się na laser Nue. Ważne: nie na niebieski pocisk, ale na laser! Dzięki temu przez jakiś czas nie będą nas zabijać niewidzialne pociski... do czasu, kiedy znowu coś się popieprzy. Dlaczego nie na pocisk? Nie mam bladego pojęcia.
Jeszcze jakieś tipsy...
najlepiej jest omijać ataki Nue, latając pomiędzy środkowymi laserami. Z jakiegoś niewiadomego powodu wtedy jest najmniejsze ryzyko bycia zabitym przez pijane kodowanie ZUN'a.
No to teraz zobaczmy replaye, z których nic nie wynika:
12-6 (Aya) 12-6 (Hatate)Oglądając je, można zobaczyć, iż ginę w losowych momentach mimo, iż scena została zaliczona. Niczym w Stage 4 MoF czy Stage 6 SA. Ba, nawet punkty za zdobycie każdego zdjęcia różnią się za każdym razem.
Oczywiście do zaliczenia tego spella w pełni potrzeba dużo szczęścia i wątpię, żeby te nawet-nie-porady-a-losowe-zbitki-zdań pomogły zaliczyć tą scenę za każdym razem. No ale cóż... może pomogę Malu i Mathowi w zdobyciu 108/108, lol.
Posłowie: penis.