Aww, Heru, ubiegłeś mnie ;P
Jeszcze cztery rzeczy:
1. Strasznie lubię takie forumowe sesje jak tu obserwuję, ale panicznie boję się takich na kompletnie nieznanych gruntach, jak tu. Co przez to rozumiem, pamiętam jak raz dołączyłem w środku i byłem tak oszołomyony, że ledwo dałem radę przeczytać cały thread i mało, zaaklimatyzować się do sytuacji. Wydaje mi się, że szybko bym różową lodówkę złapał za bycie kompletnie nie rzeczowym i urwanym z choinki. A i wymyślanie sobie kart (nie postaci... zaklęciowych) *cough*... Cenili mnie za to, że jako jeden z niewielu nie meta-gamingowałem. Zachęcicie jakoś czy "raczej nie"?
Od jakiegoś czasu rzadko udzielam w innych działach niż ten sesyjny... więc... *cough**cough*...
Witam Szanownego Pana!
Widzę, że jest Pan nie zdecydowany czy dołączyć do naszego małego grona. Jako przedstawiciel i jeden z Mistrzów Gry szczerze zapewniam, że każdy chętny jest mile u nas widziany. Z aklimatyzowaniem do sytuacji nie będzie problemu, bo u nas to MG dostosowuje się do gracza i jego Karty Postaci, a nie na odwrót.
Wydaje mi się, że szybko bym różową lodówkę złapał za bycie kompletnie nie rzeczowym i urwanym z choinki.
Cenili mnie za to, że jako jeden z niewielu nie meta-gamingowałem
To ma nie powodu do obaw. Lodówka jest zrzucana przez bogów w większości przypadków tylko na tych, którzy metagamingują.
Także szczerze zapraszamy do gry. Mam nadzieję, że się spodoba.
A przy okazji:
nadużywający nawiasów w swoich wypowiedziach
Dobrze wiedzieć, że nie jestem jedynym nawiasofilem
;D