No cóż...wszystko się zaczęło dawno temu, w czasach, gdy zaczynałem szkołę średnią(czyt. rok temu). Z tego co pamiętam przeglądając shit'n'stuff na Deviantart trafiłem w jakiś sposób na arty Yukari i Reimu. Początkowo się tym w ogóle nie zainteresowałem, ale w głębinach podświadomości mi utkwiło. W dość krótkim odstępie czasu dotarłem na bodajże Shindenie do jakiegoś fanmadowego anime Touhou, w końcu go niestety(albo i stety, teraz mam je za sobą :P) nie obejrzałem. Zaciekawiło mnie jednak to, że jest to na podstawie gry, a więc po małym "dochodzeniu" trafiłem na stronę Touhou.pl. Przeczytałem jakieś recki, pooglądałem arty, urzekło mnie to, ale...jakoś tak nie wiem czemu o tym zapomniałem(mam naprawdę słabą pamięć do niektórych rzeczy). Czara miodu przelała się jednak na początku tegorocznych wakacji, kiedy to z racji braku lepszego zajęcia(odwołali kolonie) siedziałem przed monitorem i poddawałem się procesowi stagnacji. W pewnym momencie doznałem olśnienia - przypomniałem sobie o Touhou. Od razu wszedłem na stronę i zaciągnąłem pierwszą lepszą grę(Touhou 8). Grafika była dość...a te arty..., ale jakoś i tak nigdy nie przywiązywałem w grach szczególnej wagi do tego aspektu. Liczyła się grywalność, a w tym wypadku było bardzo dobrze, wreszcie jakaś trudniejsza gra itp. Gdy zacząłem walkę z bossem przypomniałem sobie, że powinienem włączyć głośniki...tutaj już chyba nie trzeba mówić co się stało, zaznaczę tylko, że jestem bardzo podatny na ścieżkę dźwiękową. Po jakimś czasie zacząłem zagłębiać się w story i postacie, czytać wydania drukowane i mangi, trafiało to dość mocno w moje zainteresowania(i słabość do moe dziewczynek :P)...no i w końcu trafiłem na to forum.