Odświeżam temat, jako że wypowiadałem się tu dość dawno i od tamtego czasu zdążyłem nieco zweryfikować swoje gusta:
1. Magus Night - bezsprzecznie najlepsza ZUNowa themka, jaką słyszałem. Mocny, energiczny początek, potem nagła zmiana rytmu, po której zawsze dostaję dreszczy epickości. Końcówka jest fajnym uspokojeniem, mimo to nadal dość energicznym. Wszystko tu jest: i gitara, i zuntrąbki, i wiele innych instrumentów, których nawet nie jestem w stanie nazwać, a które składają się na to arcydzieło.
Całkiem niedawno ów motyw zdetronizował...
2. U. N. Owen was her? - moja pierwsza naprawdę ulubiona themka. O ile samej Flandre nienawidzę najbardziej na świecie, o tyle jej motyw wręcz ubóstwiam. Dynamiczny, mocny, jebie po uszach, aż miło. Strasznie mi się podoba wyciszenie pod koniec, prosty a genialny chwyt ze strony Pijaka. Ponownie chylę czoła przed ZUNowym kunsztem.
3. Reach for the Moon, Immortal Smoke - bardzo ciężko mi się było zdecydować, bo o to miejsce walczył i motyw Yuyuko, i Yukari, i jeszcze parę innych. Ale BGM z walki z Mokou jest właśnie tym, co pokazałbym normalfagom czy po prostu ludzi nieznających Touhou, by przekonać ich do serii. Niczego w sumie jeszcze nie zapowiadające wejście, a potem JEB - i strumień epickości spływa po kręgosłupie, aż przechodzą dreszcze. Świetnie skomponowany, dobór instrumentów pierwszorzędny, linie melodyczne genialnie zgrane. This shit has my approval.
Im dalej, tym ciężej jest sklasyfikować. W moim top 10 z pewnością znajdują się jeszcze motywy (poza wymienionymi wyżej) Satori, Patchouli, Sakuyi (z EoSD) oraz ze stage'a i walki z Youmu. Tak naprawdę w całym Touhou łatwiej byłoby mi wymienić themki, za którymi nie przepadam, but that's kind of given.