Ok, Raion, możesz dać Shigure jako NPCa, jeżeli masz taką ochotę.
A oto nowa karta postaci:
Nazwisko i/bądź Imię: Firéne Farkas
Płeć: Kobieta
Rasa: Ijedtség/Demon
Wygląd: Mała dziewczyna o jasno-szarych włosach, wyglądająca na 12 lat (chociaż ma ich ponad 1000), u której zaczęły już powoli pokazywać kobiece kształty, o dużych, czerwonych i niepokojących, ciemnoszarych oczach, oczach. Jej włosy spięte są proste sięgają do pasa i przewiązane są czarną wstążką, a grzywka sięga jej aż do brwi. Z jej ust rzadko znika niepokojący uśmiech. Ubrana jest w elegancką, czarną sukienkę bez rękawów i z gorsetem. z białymi dodatkami sięgającą jej do kolan, a na stopach ma pantofelki, zaś na rękach długie, czarne rękawiczki sięgające aż do łokcia. Ma czarne, nietoperze skrzydła, na których cały czas snują się różnorakie cienie o różnych odcieniach czerni i szarości tworząc na nich wiecznie zmieniające się groteskowe wzory. Jeżeli istota o słabej woli zaryzykuje i będzie wpatrywała się w nie zbyt długo, może na chwilę odejść od swoich zmysłów.
Pokrótce charakter: Jak na naturę swojej mocy, jest wyjątkowo stabilna psychicznie. Nie jest to bynajmniej dobry charakter. Jest okrutna i uwielbia się bawić umysłami słabych ludzi, wykorzystywać ich lęki i słabości oraz łamać ich wolę. Za razem jest osobą bardzo pragmatyczną, która nie będzie się pastwić na ludziach, którzy są jej na chwilę obecną potrzebni i jest gotowa nawet z nimi współpracować, lub gdy takie działania mogłyby sprowadzić na nią kłopoty. Nie lubi bezsensownego zabijania ludzi, gdyż pozbawiana jest w ten sposób pokarmu jakim jest ich obłęd. Jej ofiarami są zazwyczaj samotni wędrowcy, lub osoby, które zabłądziły w Lesie Magii. Zaraża ich paranoicznymi lękami, dopóki nie nasyci się, po czym zostawia ich nie przejmując się ich dalszym losem.
Historia: Opętanie? Ech, ci ludzie są totalnymi ignorantami! Zwalają słabość swoich umysłów na istoty nadprzyrodzone i próbują wiarą zaleczyć choroby tkwiące w ich podświadomości. Jednakże jestem im wdzięczna. To przekonanie, iż wszystko można wyjaśnić wpływem demonów doprowadziło do narodzin prawdziwego demona, który zaczął się karmić ich ułomnościami umysłowymi. Demona, który każdego jest w stanie pozbawić zdrowego rozsądku i poczytalności. Mnie! Przez setki lat, gdy egzorcyści nieudolnie próbowali zwalczać moja wpływy, karmiłam się obłędem milionów ludzi. Młodych i starych, bogatych i biednych. Z mojego powodu obalano władców, palono na stosach osoby, które były podejrzewane o rzucanie klątw. A ja, będąc ciągle w cieniu, nigdy nie narzekałam na brak pożywienia, a moją strawą były złamane umysły. Niestety, świat się zmienił i do głosu doszła nowa nauka: psychologia. Ludzie już przestali wierzyć w opętania, a bardziej skupi się na tym, co naprawdę kryło się za tym, co kiedyś nazywali opętaniem. Ja zaś, choć ciągle byłam syta, już nikt nie upatrywał w chorobach psychicznych mojego wpływu. Stałam się tylko częścią folkloru. Baśnią. W końcu zaczęłam znikać z tego świata, bo ludzie przestali we mnie wierzyć. Znikałam coraz bardziej, już byłam pogodzona ze swoim losem, gdy pewnego razu znalazłam się w Gensokyo. W krainie, gdzie ponownie znalazłam dla siebie miejsce. Pora więc poznęcać się nad ludźmi jeszcze troszkę.
Miejsce zamieszkania: Las Magii. Urządziła sobie tam nawet siedzibę będącą Zamkiem Strachów, gdzie za drobną opłatą każdy może sprawdzić siłę swojej psychiki. Z dużym prawdopodobieństwem na pewien czas straci swoją poczytalność, lecz efekt ten będzie tylko tymczasowy.
Cecha specjalna postaci: Władza nad chorobami psychicznymi. Firéne jest w stanie zaszczepiać w innych istotach przeróżne schorzenia umysłowe, chociaż jej domeną jest paranoja i mania prześladowcza, chociaż, jak trzeba, to i inną chorobą może kogoś potraktować. Jej moc jest na tyle potężna, iż może komuś zniszczyć całe życie, nie robi tego jednak ze względu na zasady panujące w Gensokyo. Do tego nie ma tutaj tylu ludzi, co w świecie zewnętrznym, więc dba o to, żeby nie ubyło jej potencjalnych żywicieli.
Ponadto przez te wszystkie lata, jakie przeżyła, nauczy się korzystać z magii cieni. Stanowią one zarówno doskonałe medium dla jej głównej mocy, ponadto dają jej to możliwość tworzenia czarów zarówno ofensywnych, jak i defensywnych. Ma możliwość również swobodnego podróżowania między cieniami nie oddalonymi od siebie dalej niż jeden kilometr. Może również schować się w cieniu. Nie jest w stanie jednak zrobić tego na tyle szybko, żeby wykorzystać to jako unik w walce. Mimo swoje mrocznej natury, jej magia to pełnej skuteczności działania wymaga jakiegoś źródła światła. Dlatego też nie może jej stosować w absolutnej ciemności. Także południowe słońce na otwartej przestrzeni uniemożliwia jej korzystanie z tej mocy.
Ponadto jest w stanie stworzyć z cienia dowolny oręż, który zadaje obrażenia duchowe. Zazwyczaj jest to halabarda. Ta broń jest na tyle lekka, iż może nią władać bez konieczności używania dużych nakładów siły fizycznej, w dodatku jest w stanie spenetrować każdy niemagiczny pancerz. Nie zadaje ona obrażeń fizycznych, lecz łamie wolę ofiary. Nie jest także zabić nikogo zabić za jej pomocą, a co najwyżej pozbawić go przytomności. Mimo swojej widmowej natury, broń ta nadaje się do obrony przed atakami fizycznymi. Nadaje się również do obrony przed słabymi atakami magicznymi.
Statystyki:
Siła - 30
Zręczność - 100
Szybkość - 50
Wytrzymałość - 100
Mądrość - 190
Siła Woli - 150
Percepcja - 100
Energia - 130
A oto nowa karta postaci:
Nazwisko i/bądź Imię: Firéne Farkas
Płeć: Kobieta
Rasa: Ijedtség/Demon
Wygląd: Mała dziewczyna o jasno-szarych włosach, wyglądająca na 12 lat (chociaż ma ich ponad 1000), u której zaczęły już powoli pokazywać kobiece kształty, o dużych, czerwonych i niepokojących, ciemnoszarych oczach, oczach. Jej włosy spięte są proste sięgają do pasa i przewiązane są czarną wstążką, a grzywka sięga jej aż do brwi. Z jej ust rzadko znika niepokojący uśmiech. Ubrana jest w elegancką, czarną sukienkę bez rękawów i z gorsetem. z białymi dodatkami sięgającą jej do kolan, a na stopach ma pantofelki, zaś na rękach długie, czarne rękawiczki sięgające aż do łokcia. Ma czarne, nietoperze skrzydła, na których cały czas snują się różnorakie cienie o różnych odcieniach czerni i szarości tworząc na nich wiecznie zmieniające się groteskowe wzory. Jeżeli istota o słabej woli zaryzykuje i będzie wpatrywała się w nie zbyt długo, może na chwilę odejść od swoich zmysłów.
Pokrótce charakter: Jak na naturę swojej mocy, jest wyjątkowo stabilna psychicznie. Nie jest to bynajmniej dobry charakter. Jest okrutna i uwielbia się bawić umysłami słabych ludzi, wykorzystywać ich lęki i słabości oraz łamać ich wolę. Za razem jest osobą bardzo pragmatyczną, która nie będzie się pastwić na ludziach, którzy są jej na chwilę obecną potrzebni i jest gotowa nawet z nimi współpracować, lub gdy takie działania mogłyby sprowadzić na nią kłopoty. Nie lubi bezsensownego zabijania ludzi, gdyż pozbawiana jest w ten sposób pokarmu jakim jest ich obłęd. Jej ofiarami są zazwyczaj samotni wędrowcy, lub osoby, które zabłądziły w Lesie Magii. Zaraża ich paranoicznymi lękami, dopóki nie nasyci się, po czym zostawia ich nie przejmując się ich dalszym losem.
Historia: Opętanie? Ech, ci ludzie są totalnymi ignorantami! Zwalają słabość swoich umysłów na istoty nadprzyrodzone i próbują wiarą zaleczyć choroby tkwiące w ich podświadomości. Jednakże jestem im wdzięczna. To przekonanie, iż wszystko można wyjaśnić wpływem demonów doprowadziło do narodzin prawdziwego demona, który zaczął się karmić ich ułomnościami umysłowymi. Demona, który każdego jest w stanie pozbawić zdrowego rozsądku i poczytalności. Mnie! Przez setki lat, gdy egzorcyści nieudolnie próbowali zwalczać moja wpływy, karmiłam się obłędem milionów ludzi. Młodych i starych, bogatych i biednych. Z mojego powodu obalano władców, palono na stosach osoby, które były podejrzewane o rzucanie klątw. A ja, będąc ciągle w cieniu, nigdy nie narzekałam na brak pożywienia, a moją strawą były złamane umysły. Niestety, świat się zmienił i do głosu doszła nowa nauka: psychologia. Ludzie już przestali wierzyć w opętania, a bardziej skupi się na tym, co naprawdę kryło się za tym, co kiedyś nazywali opętaniem. Ja zaś, choć ciągle byłam syta, już nikt nie upatrywał w chorobach psychicznych mojego wpływu. Stałam się tylko częścią folkloru. Baśnią. W końcu zaczęłam znikać z tego świata, bo ludzie przestali we mnie wierzyć. Znikałam coraz bardziej, już byłam pogodzona ze swoim losem, gdy pewnego razu znalazłam się w Gensokyo. W krainie, gdzie ponownie znalazłam dla siebie miejsce. Pora więc poznęcać się nad ludźmi jeszcze troszkę.
Miejsce zamieszkania: Las Magii. Urządziła sobie tam nawet siedzibę będącą Zamkiem Strachów, gdzie za drobną opłatą każdy może sprawdzić siłę swojej psychiki. Z dużym prawdopodobieństwem na pewien czas straci swoją poczytalność, lecz efekt ten będzie tylko tymczasowy.
Cecha specjalna postaci: Władza nad chorobami psychicznymi. Firéne jest w stanie zaszczepiać w innych istotach przeróżne schorzenia umysłowe, chociaż jej domeną jest paranoja i mania prześladowcza, chociaż, jak trzeba, to i inną chorobą może kogoś potraktować. Jej moc jest na tyle potężna, iż może komuś zniszczyć całe życie, nie robi tego jednak ze względu na zasady panujące w Gensokyo. Do tego nie ma tutaj tylu ludzi, co w świecie zewnętrznym, więc dba o to, żeby nie ubyło jej potencjalnych żywicieli.
Ponadto przez te wszystkie lata, jakie przeżyła, nauczy się korzystać z magii cieni. Stanowią one zarówno doskonałe medium dla jej głównej mocy, ponadto dają jej to możliwość tworzenia czarów zarówno ofensywnych, jak i defensywnych. Ma możliwość również swobodnego podróżowania między cieniami nie oddalonymi od siebie dalej niż jeden kilometr. Może również schować się w cieniu. Nie jest w stanie jednak zrobić tego na tyle szybko, żeby wykorzystać to jako unik w walce. Mimo swoje mrocznej natury, jej magia to pełnej skuteczności działania wymaga jakiegoś źródła światła. Dlatego też nie może jej stosować w absolutnej ciemności. Także południowe słońce na otwartej przestrzeni uniemożliwia jej korzystanie z tej mocy.
Ponadto jest w stanie stworzyć z cienia dowolny oręż, który zadaje obrażenia duchowe. Zazwyczaj jest to halabarda. Ta broń jest na tyle lekka, iż może nią władać bez konieczności używania dużych nakładów siły fizycznej, w dodatku jest w stanie spenetrować każdy niemagiczny pancerz. Nie zadaje ona obrażeń fizycznych, lecz łamie wolę ofiary. Nie jest także zabić nikogo zabić za jej pomocą, a co najwyżej pozbawić go przytomności. Mimo swojej widmowej natury, broń ta nadaje się do obrony przed atakami fizycznymi. Nadaje się również do obrony przed słabymi atakami magicznymi.
Statystyki:
Siła - 30
Zręczność - 100
Szybkość - 50
Wytrzymałość - 100
Mądrość - 190
Siła Woli - 150
Percepcja - 100
Energia - 130