News
Obecnie jest problem z emailami aktywacyjnymi, dla kont, które jako adres email mają ustawiony @gmail.com.
Jeśli takowy mail nie doszedł pomimo kilku prób (nie trafił do folderu spam), prosimy o jego zmianę, bądź informację na IRC.
Jeśli takowy mail nie doszedł pomimo kilku prób (nie trafił do folderu spam), prosimy o jego zmianę, bądź informację na IRC.
211
Archiwum / Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
« on July 2nd, 2011, 11:35 PM »
- O tak wystraszyłaś nas miła panno, można wiedzieć jak się nazy... - popatrzył na Służącą.
- Uh, oh. Przepraszam ale czy nie wystraszyłas też po drodze takiej slicznej mlodej Damy? - Ranalcus opisał wyglad Hong Meiling oraz dodał kilka miłych słówek o oczach oraz sposobie straszenia dziewczyny.
- Uh, oh. Przepraszam ale czy nie wystraszyłas też po drodze takiej slicznej mlodej Damy? - Ranalcus opisał wyglad Hong Meiling oraz dodał kilka miłych słówek o oczach oraz sposobie straszenia dziewczyny.
212
Archiwum / Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
« on July 2nd, 2011, 11:07 PM »
- Dziekuje tobie Paniczu Kani, za pomoc, chociaż jestes tylko tutaj goiściem a nie pracownikiem. - odpowiedział pośpiesznie.
- Zatem Panie Jacobie, pan z Panna Koakumą wybiera się do historyczki zapewne?
- Zatem Panie Jacobie, pan z Panna Koakumą wybiera się do historyczki zapewne?
213
Archiwum / Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
« on July 2nd, 2011, 10:55 PM »
- Ok to ja idę po Panne Meiling, ktoś jeszcze? -SPytał Ranalcus
- Jestem już gotowy wyjść nawet teraz, nie mamy czasu chyba zbyt dużo?
- Jestem już gotowy wyjść nawet teraz, nie mamy czasu chyba zbyt dużo?
214
Archiwum / Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
« on July 2nd, 2011, 10:17 PM »
- Panna Meiling jest ważnym członkiem Rezydencji! - zakcentował słowo "ważnym" walnieciem otwartą dłonią w udo.
- I sprowadzimy ją, ale nie siła ale miłoscią i zrozumieniem. Jesteśmy przecież jak rodzina, czyż nie? - Z głosu Ranalcus dobiegał smutek.
- Jaśnie Fräulein Scarlet, czy wiadomo gdzie Panna Meiling się udałą? Nie wiem jak reszta ale ja jestem gotów jej szukać. Wiem że nie jestem najlepszym sługa ale może przemówię jej do rozsądku?
- I sprowadzimy ją, ale nie siła ale miłoscią i zrozumieniem. Jesteśmy przecież jak rodzina, czyż nie? - Z głosu Ranalcus dobiegał smutek.
- Jaśnie Fräulein Scarlet, czy wiadomo gdzie Panna Meiling się udałą? Nie wiem jak reszta ale ja jestem gotów jej szukać. Wiem że nie jestem najlepszym sługa ale może przemówię jej do rozsądku?
215
Archiwum / Odp: [Sesje] Offtop
« on July 2nd, 2011, 09:38 PM »
Wrózki są oficjalnie spoko.
Ufufufufu... :3
Ufufufufu... :3
216
Archiwum / Odp: [Sesje] Offtop
« on July 2nd, 2011, 09:35 PM »
Aha, rozumiem.
Trauma + fobia przed uszastymi Samicami...
Trauma + fobia przed uszastymi Samicami...
217
Archiwum / Odp: [Sesje] Offtop
« on July 2nd, 2011, 09:28 PM »
"5. Ranalcus - <Nowe na minusie>" <-?
218
Archiwum / Odp: [Sesje] Offtop
« on July 1st, 2011, 08:50 PM »
Sziet pomylily mi sie postacie...
Wybacz!
;_;
Edit:
FFFFFFFFFFFFFFFFFUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU
ck!
Wybacz!
;_;
Edit:
FFFFFFFFFFFFFFFFFUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU
ck!
219
Archiwum / Odp: [Sesja 3.1] "It's only fun if they run"
« on July 1st, 2011, 07:41 PM »
- Panie wróblu, proszę zabrać Tengu do jego mieszkania. Ja zabiore wilczyce do jej watahy. Poradzisz sobie Kani? - spytał się Wróblego Youkai po tym jak przyszedł spod drzewa.
Podniósł Wilczyce jak pannę młodą albo księżniczkę.
- Uhuhuhuhu. Zemsta - Uśmiechnął się promieniście i pocałował ją usta.
- Nie, nie bójcie się. Nic jej nie zrobie jak jest nieprzytomna, mam honor.
Podniósł Wilczyce jak pannę młodą albo księżniczkę.
- Uhuhuhuhu. Zemsta - Uśmiechnął się promieniście i pocałował ją usta.
- Nie, nie bójcie się. Nic jej nie zrobie jak jest nieprzytomna, mam honor.
220
Archiwum / Odp: [Sesja 3.1] "It's only fun if they run"
« on July 1st, 2011, 01:39 PM »
Wilczyca się mocno zmieniła. Powiem wprost Ranalcus sie jej teraz bał, wyglądała na wściekłą.
Ciągle siedział pod drzewem zajadając słodycze. Ale wiedział jedno w razie czego musi uratować tego Tengu, nie pozwoli mu zginać, dla wilczycy też. Dzisiaj nikt tu nie zginie, to fakt chociażby musiał leżeć w łożu przez tydzień po tym wszystkim.
Spojrzał na Wróbla i Maga, chyba też sie gotowali.
Ciągle siedział pod drzewem zajadając słodycze. Ale wiedział jedno w razie czego musi uratować tego Tengu, nie pozwoli mu zginać, dla wilczycy też. Dzisiaj nikt tu nie zginie, to fakt chociażby musiał leżeć w łożu przez tydzień po tym wszystkim.
Spojrzał na Wróbla i Maga, chyba też sie gotowali.
221
Archiwum / Odp: [Sesja 3.1] "It's only fun if they run"
« on June 29th, 2011, 09:53 PM »
Ranalcus usiadł pod drzewem. Rozsiadł się wygodnie i czekał na cokolwiek co miało się wydarzyć żując wciąż cukierasy.
Obserwował postac Grimora.
- Panie magu, panienka Remilia pana zna... ale ja widze pana tak naprawde poraz pierwszy.
Obserwował postac Grimora.
- Panie magu, panienka Remilia pana zna... ale ja widze pana tak naprawde poraz pierwszy.
222
Archiwum / Odp: [Sesje] Offtop
« on June 29th, 2011, 09:38 PM »
Ale po główce będe mógł pat-pat zrobic w wolnych chwilach, bo czapeczka zacna i łepek idelany wysokoscia do pat'ania. Nie wiem czemu ale wyobrażam NON STOP postac Phora jako Shote...
223
Archiwum / Odp: [Sesje] Offtop
« on June 29th, 2011, 09:22 PM »
Wiec udanych Wakacji Critz. Pamiętaj że to co ci się przyśni w nowym miejscu pierwszego dnia, ma wielkie znaczenie. Oby to było coś związanego z Touhou. Jeszcze Raz Udanych Wakacji :3 Bedzie nam ciebie brak.
224
Archiwum / Odp: [Sesje] Offtop
« on June 29th, 2011, 08:49 PM »
Łaskawy panie MG, wybacz mnie głupiemu.
Już nigdy więcej tulenia Ptaków ze wścieklizną.
Już nigdy więcej tulenia Ptaków ze wścieklizną.
225
Archiwum / Odp: [Sesja 3.1] "It's only fun if they run"
« on June 29th, 2011, 08:17 PM »
- Ugh... - złapał sie za "nogę" po czym już na ziemi zwijał się z bólu.
- Takich... takich... żeczy sięnie robi! mYsłałem że bededziesz moim skrzydłowym! - wciąż leżał w pozycji embrionalnej, ale juz mniej wiszczał z bólu, chyba powoli zaczynał się do takich sytłacji przyzwyczajać.
- Ok, Ok juz wiem, znam granice, ok?
- Takich... takich... żeczy sięnie robi! mYsłałem że bededziesz moim skrzydłowym! - wciąż leżał w pozycji embrionalnej, ale juz mniej wiszczał z bólu, chyba powoli zaczynał się do takich sytłacji przyzwyczajać.
- Ok, Ok juz wiem, znam granice, ok?