News
Obecnie jest problem z emailami aktywacyjnymi, dla kont, które jako adres email mają ustawiony @gmail.com.
Jeśli takowy mail nie doszedł pomimo kilku prób (nie trafił do folderu spam), prosimy o jego zmianę, bądź informację na IRC.
Jeśli takowy mail nie doszedł pomimo kilku prób (nie trafił do folderu spam), prosimy o jego zmianę, bądź informację na IRC.
61
Touhou / Odp: Nieudane dziewczynki
« on September 9th, 2011, 04:27 PM »
Yamame?
Ta słodka pajęcza dama? Z lekkim brzuszkiem/puffiasta suknia/pajefczymi konczynami schowanymi pod sukienką? Cholera ostatnio widałem mase jej artów jako Dridera - odwłok i pajęcze kończyny zamiast nóg. Było piekne!
Ta słodka pajęcza dama? Z lekkim brzuszkiem/puffiasta suknia/pajefczymi konczynami schowanymi pod sukienką? Cholera ostatnio widałem mase jej artów jako Dridera - odwłok i pajęcze kończyny zamiast nóg. Było piekne!
62
Touhou / Odp: Nieudane dziewczynki
« on September 9th, 2011, 06:17 AM »
Yuugi - cholerny pijany jednoroż... erm Oni. Znaczy postać epicka jako kumpel do chlania.
Ja bym nazwał ją raczej babo-chłopem/chłopczycą, ale nie w 4 oczy, ja chce mieć kosci całe. :P
Ja bym nazwał ją raczej babo-chłopem/chłopczycą, ale nie w 4 oczy, ja chce mieć kosci całe. :P
63
Doujin Center / Odp: Music Curtainfire Player
« on September 8th, 2011, 08:37 PM »
Zaiste ciekawy pomysł. Jakby to dopracowac i dać w TH 14 to było by zajebiscie XD
64
Archiwum / Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
« on September 6th, 2011, 08:40 PM »
- Ughhh... - Von Braun miął kłopoty ze wzrokiem.
Dopiero co skończył ponownie się przemienić. Dobrze było być znowu w butach i móc kontrolować co się robi.
Upadł na kolano. Miał trudności z oddychaniem i zachwianą równowagę. Podparł się obiema rekami. Wzrok płatał figle.
Nie był pewien czy był jeszcze w zasięgu słuchu Hong.
Wstał lekko się chwiejąc. Próbował ustać.
- Meiling! Wyzywam ciebie na pojedynek w walce wręcz! Nie pozwolę ci odejść! Wygrany może zrobić z przegranym cokolwiek zechce! - Stanął z lekko ugiętymi kolanami trzymając gardę.
Dopiero co skończył ponownie się przemienić. Dobrze było być znowu w butach i móc kontrolować co się robi.
Upadł na kolano. Miał trudności z oddychaniem i zachwianą równowagę. Podparł się obiema rekami. Wzrok płatał figle.
Nie był pewien czy był jeszcze w zasięgu słuchu Hong.
Wstał lekko się chwiejąc. Próbował ustać.
- Meiling! Wyzywam ciebie na pojedynek w walce wręcz! Nie pozwolę ci odejść! Wygrany może zrobić z przegranym cokolwiek zechce! - Stanął z lekko ugiętymi kolanami trzymając gardę.
66
Archiwum / Odp: [Sesje] Offtop
« on September 1st, 2011, 09:21 PM »
Michał on jutro wyjezdza do lublina.
ja zreszta też.
Ekkusu - Jak by co to może lepiej ty kieruj moją postacią podczas transformacji? Ok, chyba że to robi ci problem?
Michał - Nie bedzie mnie aż do Niedzieli w nocy. Chcę grać, wiec albo czekajcie na mnie, albo ty pokieruj moja postacia, tak jak uważasz za słuszne.
ja zreszta też.
Ekkusu - Jak by co to może lepiej ty kieruj moją postacią podczas transformacji? Ok, chyba że to robi ci problem?
Michał - Nie bedzie mnie aż do Niedzieli w nocy. Chcę grać, wiec albo czekajcie na mnie, albo ty pokieruj moja postacia, tak jak uważasz za słuszne.
67
Archiwum / Odp: [Sesje] Offtop
« on September 1st, 2011, 12:39 PM »
@Heru
A kto ci podawał Herbatke, ty lotniku jeden!
A kto ci podawał Herbatke, ty lotniku jeden!
68
Archiwum / Odp: [Sesje] Offtop
« on September 1st, 2011, 06:14 AM »
A wielce wspaniałego kucharza z SDM znasz?
:3
:3
69
Archiwum / Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
« on August 31st, 2011, 06:57 AM »
Bestia się zdziwiła. Jej mały zwierzęcy móżdżek nie był wstanie pojąc co się stało.
Ale gdzieś wewnątrz zaczął się budzić się "normalny" Ranalcus.
Co jest? Ej to nie tak miało być! Rusz tyłek i zrób coś idioto! - Próbował wyswobodzić się bezskutecznie spod kontroli prymitywnej istoty. Ale został wciąż głęboko schowany w umyśle potwora.
Zwierze przypominające Gargulca zaczęło badać powietrze swoim przypominający język węża ozorem. Oraz ruszać chrapami.
Wyczuło nowy zapach.
- Wark! - Szczeknął.
Machnął wszystkimi parami skrzydeł. I błyskawicznie obniżył tor lotu. Kierując się w stronę namiotów.
Wylądował tuż przy Szamance i byłej strażniczce.
Machnął ogonem uderzając o ziemie tuż za nim.
Rozprostował wszystkie pary skrzydeł.
- Wark! - Ponownie szczeknął.
Co? O tak, tak. Dobrze jest atakuj to całą Eru czy jak jej tam! - myśli Ranalcusa się kłębiły.
Ale bestia nie chciała atakować. Zrobiła coś zupełnie innego.
Wyprostowała się najbardziej jak mogła. Próbując zyskać na rozmiarze.
Podgardle zaczęło nabiegać krwią i zmieniło kolor na krwisty.
Skrzydła wznosiły się najwyżej jak mogły w powietrze.
Nie do końca był pewien, ale chyba znalazł... samice.
He? Co no mówię atakuj! Atakuj!. E... CO? To nie sezon godowy ty tępa kupo mięcha! - Ranalcus był wściekł ze względu na całkowity brak kontroli nad zwierzęciem.
Ale gdzieś wewnątrz zaczął się budzić się "normalny" Ranalcus.
Co jest? Ej to nie tak miało być! Rusz tyłek i zrób coś idioto! - Próbował wyswobodzić się bezskutecznie spod kontroli prymitywnej istoty. Ale został wciąż głęboko schowany w umyśle potwora.
Zwierze przypominające Gargulca zaczęło badać powietrze swoim przypominający język węża ozorem. Oraz ruszać chrapami.
Wyczuło nowy zapach.
- Wark! - Szczeknął.
Machnął wszystkimi parami skrzydeł. I błyskawicznie obniżył tor lotu. Kierując się w stronę namiotów.
Wylądował tuż przy Szamance i byłej strażniczce.
Machnął ogonem uderzając o ziemie tuż za nim.
Rozprostował wszystkie pary skrzydeł.
- Wark! - Ponownie szczeknął.
Co? O tak, tak. Dobrze jest atakuj to całą Eru czy jak jej tam! - myśli Ranalcusa się kłębiły.
Ale bestia nie chciała atakować. Zrobiła coś zupełnie innego.
Wyprostowała się najbardziej jak mogła. Próbując zyskać na rozmiarze.
Podgardle zaczęło nabiegać krwią i zmieniło kolor na krwisty.
Skrzydła wznosiły się najwyżej jak mogły w powietrze.
Nie do końca był pewien, ale chyba znalazł... samice.
He? Co no mówię atakuj! Atakuj!. E... CO? To nie sezon godowy ty tępa kupo mięcha! - Ranalcus był wściekł ze względu na całkowity brak kontroli nad zwierzęciem.
70
Archiwum / Odp: [EXSesja 2.2] Black Works
« on August 30th, 2011, 07:49 PM »
Obudził się z piekielnym bólem głowy.
Nie wiedział co się stało i jak długo był nieprzytomny.
Złapał się za bolący tył głowy. Pod palcami wyczuł coraz bardziej rosnącego guza.
Naprawdę bolało jak cholera.
- Pa...Panienko Patchouli? - Czekał na jakąś odpowiedz. Żadna nie nadchodziła.
- Patchi?! Koa?! - Wrzasnął tym razem. Kolejny raz zero reakcji.
Nie mógł uwierzyć ze go zostawiły. Pokręcił się kilka razy wokół miejsca z którego wstał.
Wyczuł raczej niż zauważył że ma coś na szyi. Nie wiedział co bo nie był wstanie zobaczyć. Zaczął to drapać. Zero skutku. Po chwili się poddał i zostawił to jak było.
Ruszył w losowo wybranym przez siebie kierunku, gdyż i tak wiedział że się zgubi, bo nie znał tego miejsca zupełnie i trudno było mu odczytać strony świata.
Czuł się jak najgorszy śmieć po tym co zrobił dla Patchy. Miał nadzieje że będzie mógł się chociaż wytłumaczyć, ale raczej nie liczył na łaskę.
Nie wiedział co się stało i jak długo był nieprzytomny.
Złapał się za bolący tył głowy. Pod palcami wyczuł coraz bardziej rosnącego guza.
Naprawdę bolało jak cholera.
- Pa...Panienko Patchouli? - Czekał na jakąś odpowiedz. Żadna nie nadchodziła.
- Patchi?! Koa?! - Wrzasnął tym razem. Kolejny raz zero reakcji.
Nie mógł uwierzyć ze go zostawiły. Pokręcił się kilka razy wokół miejsca z którego wstał.
Wyczuł raczej niż zauważył że ma coś na szyi. Nie wiedział co bo nie był wstanie zobaczyć. Zaczął to drapać. Zero skutku. Po chwili się poddał i zostawił to jak było.
Ruszył w losowo wybranym przez siebie kierunku, gdyż i tak wiedział że się zgubi, bo nie znał tego miejsca zupełnie i trudno było mu odczytać strony świata.
Czuł się jak najgorszy śmieć po tym co zrobił dla Patchy. Miał nadzieje że będzie mógł się chociaż wytłumaczyć, ale raczej nie liczył na łaskę.
71
Archiwum / Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
« on August 30th, 2011, 05:19 PM »
Był zły. Złość i nienawiść gotowały się w nim. Niepohamowana wściekłość.
- Coś chyba powiedziałem?! Nie denerwuj mnie kobieto! Gdzie jest Hong?! Pytam się ostatni raz! - Wywrzeszczał w powietrze.
Kucharz podleciał w stronę dziwnej szamanki.
- Wyduszę to z ciebie siłą! - Wrzasnął.
Wyjął nową kartę z kieszeni.
- Sama tego chciałaś! Szykuj się na swoją przegraną! Zwierzęcy instynkt! Wywlec na lewą stronę! - Wystawił kartę przed siebie.
Von Braun zaczął powoli zmieniać swój wygląd. I to znacznie.
Nos i szczeka zaczęły się wydłużać i przypominać kształtem pysk gada.
Pojawiły się dwa kolejne oczodoły. Gałki oczne przybrały kolor świeżej krwi.
Z pleców zaczęły wyrzynać się poszarpane skrzydła.
Ogon pojawił się jako przedłużenie kości ogonowej.
Ubranie zostało "wchłonięte" w coraz bardziej przybierające masę mięśniowa, lecz wciąż wychudłe ciało. Skóra zaczęła przybierać kolor smoły.
Zaczął też rosną w kłębie.
(click to show/hide)
- Shhhyyysssss! - Syknęła bezrozumna bestia, po czym rzuciła się na najbliższe mu pożywienie w postaci "mięsa".
- Coś chyba powiedziałem?! Nie denerwuj mnie kobieto! Gdzie jest Hong?! Pytam się ostatni raz! - Wywrzeszczał w powietrze.
Kucharz podleciał w stronę dziwnej szamanki.
- Wyduszę to z ciebie siłą! - Wrzasnął.
Wyjął nową kartę z kieszeni.
- Sama tego chciałaś! Szykuj się na swoją przegraną! Zwierzęcy instynkt! Wywlec na lewą stronę! - Wystawił kartę przed siebie.
Von Braun zaczął powoli zmieniać swój wygląd. I to znacznie.
Nos i szczeka zaczęły się wydłużać i przypominać kształtem pysk gada.
Pojawiły się dwa kolejne oczodoły. Gałki oczne przybrały kolor świeżej krwi.
Z pleców zaczęły wyrzynać się poszarpane skrzydła.
Ogon pojawił się jako przedłużenie kości ogonowej.
Ubranie zostało "wchłonięte" w coraz bardziej przybierające masę mięśniowa, lecz wciąż wychudłe ciało. Skóra zaczęła przybierać kolor smoły.
Zaczął też rosną w kłębie.
- Shhhyyysssss! - Syknęła bezrozumna bestia, po czym rzuciła się na najbliższe mu pożywienie w postaci "mięsa".
72
Archiwum / Odp: [Sesje] Offtop
« on August 29th, 2011, 11:09 PM »
Też. Myślałem, aby zmienić zachowanie. I nawet po tym"skoku" na Patchy w sesji Michała.
73
Archiwum / Odp: [Sesje] Offtop
« on August 29th, 2011, 08:34 PM »
Jeśli chcecie moge przestac grać.
74
Archiwum / Odp: [Sesje] Offtop
« on August 29th, 2011, 02:37 PM »
Chyba konczyc, bo idzie tak sobie.
Pewna Fruska pisze tylko po 2 zdania, wiec co to za zabawa.
Ale byles zacnym Misiem Gry.
Pewna Fruska pisze tylko po 2 zdania, wiec co to za zabawa.
Ale byles zacnym Misiem Gry.
75
Archiwum / Odp: [Sesje] Offtop
« on August 29th, 2011, 01:19 PM »
Dobra przewazyliscie mnie liczebnie.
Powoli nawet mnie moja postac zaczynałą lekko denerwować.
Ale nie wiem jak zrobic z niego prawdziwego mezczyzne, bo sam nim nie jestem.
Powoli nawet mnie moja postac zaczynałą lekko denerwować.
Ale nie wiem jak zrobic z niego prawdziwego mezczyzne, bo sam nim nie jestem.