Chcecie zmiany? Klient nasz pan, nowy charakter, wygląd i wariactwo pod blond loli, raz!
Toho taki całkiem chłodny koleś, eh? Robi lalki i niczego sie nie bojący.
11. ALICE MARGATROID-Znajomość kanonu niewymagana, piszemy o osobistych odczuciach do danej postaci. Każdy z nas ma listę faworytek i antyfaworytek i wie, za co je lubi, dlatego nie narzucam ram typu charakter, wygląd, karty zaklęć czy rasa.
-Dla wzmocnienia swojej opinii można dodać ocenę numeryczną czy wypunktować listę wad i zalet, jak wam się chce.
-Nie trzeba bynajmniej owijać opinii do których mamy prawo w bawełnę ze względu na innych uczestników, choć wskazane byłoby uznać, że inna osoba może mieć odmienne zdanie. Szczerość opinii i dyskusja z polemiką bardzo mile widziana...
-...Aczkolwiek upraszałoby się o możliwe powstrzymanie od ataków ad persona, inaczej nie mogę odpowiadać za poparzenia w wyniku ewentualnej interwencji sił wyższych♥.
Alice Margatroid, Siedmiokolorowa Lalkarka. Obok Marisy kolejna czarodziejka mieszkająca w Lesie Magii. Niegdyś tytułowana Dziewczyną i Wiedźmą Śmierci i zamieszkująca w Makai, chroniąc spokoju została pokonana przez bohaterki próbujące wypędzić obchodzących Gensokyo natrętów z makai, a potem po raz kolejny została pokonana i upokorzona gdy szukała zemsty przy pomocy swej zaklętej księgi magii ostatecznej - Grimoire Alice.
Po raz kolejny wróciła do gry podczas incydentu zaginionej wiosny, atakując bohaterkę dla samej walki, zostaje pokonana. Wtedy dowiedzieliśmy się, że niegdyś była człowiekiem, lecz stała się czarodziejką youkai. Od tamtej pory żyje sobie spokojnie w Lesie Magii ze swoimi lalkami i przyjmuje do domu zagubione tam osoby (które zazwyczaj przeraża poziom jej zaangażowania, robi wszystko z pomocą lalek), jest też jedynym klientem Eirin, od której kupiła tabletki na miłe sny. Czasem pofatyguje się rozwiązać jakiś denerwujący ją incydent, sama lub z pomocą Marisy (z którą ma wiele wspólnego, ale i wiele przeciwieństw), ale jej prawdziwym celem jest stworzenie idealnej lalki, której nie trzeba kontrolować.
Alicja w moim mniemaniu jest typem dziewczynki o niespecjalnie mocnym, ale ładnie zarysowanym charakterze. Ma sporą obsesję na punkcie swoich lalek, za co należą jej się punkty za poświęcenie. Jej zazwyczaj dobre maniery i grzeczność także pomagają zdobyć serca fanów - nie jest specjalnie otwarta przed nikim i sprawia wrażenie zdeterminowanej (zgrywając też silną, vide Reimu i "jesteś tylko 2/7 mojej mocy"), ale w głębii serca jest bojaźliwa, przez co łatwo się z nią utożsamić.
Jej relacje z Marisą także są kopalnią pod względem charakteru - podczas IN Alicja nie szczędzi sobie na docinkach i sarkazmie wobec niej, lecz w SA wydaje sie lekko stonowac i widać po jej reakcjach że zależy jej na zwyczajnej czarodziejce, choć czy ze zwykłej ludzkiej empatii, przyjaźni czy czegoś głębszego to wie ona sama.
ZUN opisuje ją jako youkaiową wersję Marisy, i chociaż w wielu aspektach to nieprawda, to ambicje mają podobne - Alice jest zdeterminowana by odkryć idealną lalkę tak jak Marisa stać się potężniejszą w danmaku. Zapewne ma to też związek z jej podejściem do walki i wstrzymywaniem się tylko by akurat wygrać, bo boi się przegrać po użyciu pełni mocy jak w MS (tu z kolei filozofia przeciwna do Maryśkowej).
Alice jest jedną z youkai, które nie są żadnym zagrożeniem dla ludzi. Zapewne jest to wywołane tym, że kiedyś była człowiekiem, ale jeśli tolerować jej ekscentryczność, fascynację manipulacją (co nadmieniła o czytaniu w myślach do Koishi), czasami dziwne nawyki (np. ochocze przybijanie
lalek voodoo w BAiJR), i to, że nieraz ignoruje ludzi na rzecz marionetek, to jej osobowość jest na standardy Gensokyo zadziwiająco urocza i urzekająca.
Poza biologią jest dla mnie bardziej człowiekiem niż youkai, nieco przeciwnie do Sakuyi.
Jak już wspomniałem, jej relację z Marisą są ciekawe, ale nie znoszę fanonu wokół niej. Zdecydowanie za łatwo zrobić z niej płaską postać jako satelitę dla Maryśki, sarkastyczną jędzę, podporządkowują w 100% archetypowi tsundere zamast charakteru, albo co gorsza dodają do równania jej ekscentryczność i samotność w nadmiernych ilościach i robią z niej przerażającą yandere lub
FAILice, przez co długo nie poznałem jej prawdziwej osobowości i co mnie nadzwyczaj teraz drażni. Najstraszniejsze co robi w kanonie to ten kawałek z lalkami voodoo i jej
nagłe wybuchy zaangażowania (które są nie tylko dla mnie zajebiste, ale i pokazują jej poświęcenie).
Jej wygląd? Przez długi czas nigdy nie rzucała mi się w oczy jako specjalnie atrakcyjna, ale niedawno zacząłem doceniać potencjał blond włosów i jej nieco lalkowatego stroju, przez co wrzucenie ją w odpowiednio wyrafinowany strój i najlepiej z uśmiechem lub uroczym dąsem potrafi dać całkiem porażający efekt. Mój stosunek do jej wyglądu ocieplił się jednocześnie niemal z tym do charakteru, i z tylko dziewczęcej, bladej blondynki w wymyślnym stroju bez oryginalności stała się aż dziewczęcą, bladą blondynką w wymyślnym stroju. Świetny materiał na żonę, na pewno ponad Marisę :3.
...Rozenfagi mogą też dopisać sobie pod bonus alternatywne palety w 12.3 :V.
Umiejętności? Także na pierwszy rzut oka trudno docenić, gdy strzela tylko w nas danmaku lub używa lalki do tworzenia promienia, ale prawdziwą zajebistość odsłania w Hisoutensoku. Nieco toporny i jednostajny styl IaMP został odnowiony i przy odrobinie opanowania odsłania wykurwisty ogrom możliwości zabaw w mistrza marionetek i kontroli wroga laserami, ustawianymi lalkami, łucznikami i włócznikami, niewidzialnymi lalkami, bombami, czy kontrolowanymi ręcznie marionetkami (!), dając genialną synchronizacje i synergię całego stylu gdy przejmiemy inicjatywę i zaczniemy bawić się w dowódcę. No i lalka-olbrzym w Story Mode to niezły bonus.
W tematach muzycznych jest ogólnie elo.
Romantic Children wzruszające,
Plastic Mind ładnie oddaje samotność ale i zaangażowanie,
Alice in Wonderland także wzruszające,
Grimoire of Alice może być, fajnie pokazuje jej determinację,
The Doll Maker of Bucuresti jest APOGEUM zajebistego, mrocznego, niespokojnego i epickiego klimatu a
Doll Judgment, chociaż przeciętne to sprawia wrażenie ciepła i tajemniczości. TDMoB to jeden z absolutnych favorytów w całym tołciu.
+Głębia charakteru, skrywana samotność pod maską pewności siebie
+Zna granice swojej mocy
+Ma ambicję, do której dąży
+Zdarza jej się rozwiązywać incydenty
+Wyjątkowo przyjazne usposobienie
+Ale nie bez dawki sarkazmu
+Zajebisty styl walki
+Zaskakująco ładna
-Niekoniecznie mocno wyrazista charakterem czy wyglądem
-Czasem przesadnie ekscentryczna i antyspołecznaWerdykt:
8,75 / 10