{to ja dopowiem za kolegę: *knife'd*}
Ileż rzeczy na zewnątrz Wioski dzieje się nagle! Nagle dostajemy kulkami z farbą, nagle goni nas chmara drwali z ostrymi siekierami...
A teraz nagle wszystko wokół zrobiło się szare. Pokojówka rzuciła czymś w stronę blondynki, by potem w wielu miejscach znikąd zjawiły się nieruchome noże. Zliczyć ich nie mogłem; utworzyły one coś w rodzaju gąszczu cierni... My mogliśmy się jeszcze ruszać, choć nie wiem, czy łowca zdąży stamtąd uciec...
Mam ogółem coś robić?? Atakować? Bronić się? Nie ma kogo i przed kim. Ewentualnie mogę zagadać do czerwonowłosej, zwracają się do niej Koa.. Tak mnie trochę ciekawi, hehe.
A kobieta w okularach niech się zadusi swą fajką, o.
Ileż rzeczy na zewnątrz Wioski dzieje się nagle! Nagle dostajemy kulkami z farbą, nagle goni nas chmara drwali z ostrymi siekierami...
A teraz nagle wszystko wokół zrobiło się szare. Pokojówka rzuciła czymś w stronę blondynki, by potem w wielu miejscach znikąd zjawiły się nieruchome noże. Zliczyć ich nie mogłem; utworzyły one coś w rodzaju gąszczu cierni... My mogliśmy się jeszcze ruszać, choć nie wiem, czy łowca zdąży stamtąd uciec...
Mam ogółem coś robić?? Atakować? Bronić się? Nie ma kogo i przed kim. Ewentualnie mogę zagadać do czerwonowłosej, zwracają się do niej Koa.. Tak mnie trochę ciekawi, hehe.
A kobieta w okularach niech się zadusi swą fajką, o.