Nazywajcie rzecz po imieniu: "etnosceptyzm".
A tak, żeby nie było offtopu, to ostatnio w moim RSie ponownie pnie się do góry Konacyc, o której na pewien czas całkowicie zapomniałem. I to nie dlatego, że moje ostatnie spotkanie z promotorem przypominało trochę scenkę z leniwą shinigami i Yamaxanadu... xD
A tak, żeby nie było offtopu, to ostatnio w moim RSie ponownie pnie się do góry Konacyc, o której na pewien czas całkowicie zapomniałem. I to nie dlatego, że moje ostatnie spotkanie z promotorem przypominało trochę scenkę z leniwą shinigami i Yamaxanadu... xD