Bestia miała 4,5 metra wysokości
Prawie sześciometrowa bestia
Bestia miała 4,5 metra wysokości
Prawie sześciometrowa bestia
Bst m? 4,5 mtr wysk?c
Prw sz?cmtrw bst
(click to show/hide) Bestia miała 4,5 metra wysokościSkubaniec rośnie w trakcie sesji? O.o(click to show/hide) Prawie sześciometrowa bestia
@Ekkusu, widzę że od czasu do czasu czai się tu Kesim(kitsune) :> Pewnie chce się dołączyć do jakiejś sesji ^^
Imię: Mercurius
Nazwisko: von Suzumien
Rasa: Człowiek
Moc: Manipulacja zimnem/Magia lodu
Wiek: 27
Miejsce zamieszkania: Makai, Lodowe Pola
Opis wyglądu: Jego główne cechy to srebrne włosy średniej długości, niebieskie oczy i średni wzrost. Nosi czarny płaszcz, szarą koszulę i czarne sztruksowe spodnie. Czasem ubiera się na biało, zwłaszcza gdy planuje cięższą walkę wymagającą dobrego kamuflażu.
Charakter: neutralny zły, małomówny, dumny, ambitny, chciwy
Historia: Urodził się w zamożnej rodzinie w wiosce ludzi. Już od małego wyróżniał się swoim talentem w korzystaniu z magii wykorzystującej zimno. Jego rodzicom, z którymi nigdy nie był w dobrych relacjach, nie podobało się jego nadmierne zainteresowanie magią i jej destrukcyjnymi możliwościami. W wolnych chwilach opuszczał wioskę by ćwiczyć posługiwanie się swoimi zdolnościami na słabych youkai. Rodzicie nie akceptowali tych praktyk, zwłaszcza po tym jak znaleziono go w ciężkim stanie po walce z pewną wróżką. Młodego chłopaka szkolono ponadto w posługiwaniu się mieczem.
Gdy skończył dwadzieścia lat ożenili go z dziewczyną z innego wpływowego rodu. Jeszcze bardziej znienawidził swoją rodzinę. Rok po zaaranżowanym ślubie, po poważnej kłótni z teściami, zabił własną żonę i jej rodziców, po czym opuścił wioskę ludzi zabierając ze sobą swój miecz i pieniądze. Te drugie zapewniały mu utrzymanie na długi czas, lecz teraz, gdy był wolny i mógł skupić się na swoich ambicjach, chciał znaleźć miejsce, gdzie będzie mógł skuteczniej zająć się rozwojem swojej mocy. W tym celu postanowił udać się do Makai – krainy, która, jak kiedyś przeczytał, idealnie sprzyjała jego planom dzięki panującym tam ciężkim warunkom i środowisku wspomagającemu magię. Zbudował sobie schronienie na lodowych polach i żywił się głównie tym, co upolował podczas treningów.
Sześć lat minęło od kiedy zamieszkał wśród lodowych pól groźnej, demonicznej krainy, regularnie walcząc dla rozrywki z lokalną wiedźmą Mai, chyba pierwszą osobą, z którą dobrze się dogadywał. W wiosce ludzi już dawno przestano się przejmować urządzoną przez niego przed laty masakrą. Odpowiedzialność za ten czyn spadła na jego rodziców, którzy skończyli na szafocie, a ich posiadłość wpadła w ręce bandytów. Teraz, gdy stał się silniejszy, bez problemów odwiedzał wioskę w poszukiwaniu rozrywki i różnych przedmiotów.
Walczy mieczem i posługuje się magią zimna na różne sposoby, między innymi osłabiając przeciwnika gwałtowną zmianą temperatury i warunków panujących na polu bitwy, zwiększając możliwości swojej broni, lub też po prostu ciskając we wroga lodem. Ułatwia sobie zbliżenie się do przeciwnika maskując swoje ruchy śnieżną zamiecią czy też posyłając w jego stronę pociski mające na celu odwrócić uwagę. Naturalnie, jako osoba mocno związana z tym typem magii, jest odporny na zimno.
Znak Zimy: „Styczniowa Noc”
Tworzy pędzącą w stronę przeciwnika śnieżno-lodową zamieć i zamraża otoczenie dostosowując je do swojego stylu walki. Zamieć rani i dezorientuje przeciwnika.
Znak Zimna: „Zero Absolutne”
Zaklina swoje ostrze tak, by emanowało potężną aurą magicznego zimna gwałtownie wysysającą ciepło ze wszystkiego, z czym się zetknie. Potrafi zamrozić niektóre ataki przeciwnika, dotyczy to jednak rzadkich przypadków, w których taki atak jest wyraźnie podatny na zamrożenie.
Znak Lodu: „Kryształowy Las”
Przywołuje multum wysokich lodowych kolumn wyskakujących z ziemi z dużą prędkością. Przy trafieniu wróg otrzymuje spore obrażenia i zostaje odrzucony. Mniej skupieni i nieprzyzwyczajeni przeciwnicy mogą mieć problem z dostrzeżeniem go wśród lustrzanych odbić w kolumnach. Rozpadają się one po krótkim czasie, gdyż do ich utrzymania potrzeba sporo energii. Mogą też zostać wcześniej zdalnie rozbite z większą siłą tak, by mogły ranić kogoś, kto znajduje się wystarczająco blisko, lecz jest to ruch ryzykowny (rani nie tylko przeciwnika) i kosztowny.