-Oh, no dobra...-Westchnęła i... oh jej. Saito będzie miał problemy ze skupieniem, gdyż Komachi zaczęła się rozbierać do bielizny. Widząc jego wzrok stwierdziła "Nie chce zamoczyć ubrania". Bieliznę miała rdzenno japońską... znaczy się, bandaże na piersiach i majtki które je trochę przypominały. Ale widząc jak zareagował założyła jedno z kimon.
Saito usiadł na kamieniu, Komachi też. I wszystko wyglądało faktycznie tak, jakby Komachi medytowała przymknięte oczy, pozycja... sukces?
-Hrrrrrrrrrrrrr...-Chyba niekoniecznie. Pomimo spadającej wody jakimś cudem Shinigami udało się... zasnąć.
Saito usiadł na kamieniu, Komachi też. I wszystko wyglądało faktycznie tak, jakby Komachi medytowała przymknięte oczy, pozycja... sukces?
-Hrrrrrrrrrrrrr...-Chyba niekoniecznie. Pomimo spadającej wody jakimś cudem Shinigami udało się... zasnąć.