Necrobump, warning imminent.
Jak tam wasze skille w Tołczo? Ktoś jeszcze tutaj gra?
Dzisiaj po raz pierwszy od daaaaaaaaaaaaawien dawna włączyłem Touhou aby powitać nowy rok (a dokładniej UFO i SA)(click to show/hide) W UFO continue już szedł na 3 stage'u, ogólne zamieszanie, palce już nie tak zwinne jak kiedyś, a percepcja nie taka sama, większa ilość pocisków rozmazuje obraz przed moimi oczami (yup, stare okulary xD). Ogólnie 2/10.
O dziwo w SA poszło mi znacznie lepiej, pewnie dlatego, że kiedyś masterowałem tą grę, a UFO był moim koszmarem. Na practice złapałem wszystkie karty na stage'u 6 (wciąż nie wiem dlaczego nie zapisałem replaya, na końcu zostały mi 3 życia bo ginąłem jak szmata na wszystkich non-spellach) i nawet udało mi się po raz pierwszy złapać Cat's Walk (nie pamiętam nazwy z lunatica) oraz Boundary between Wave and Particle bez użycia safespota, ale oprócz takich farciarskich sytuacji umieranie w miejscach "ej, jakim cudem to mnie trafiło?" albo "przecież tam nie było pocisku" all the fucking time.
Boję się włączać gry w które grałem jeszcze dawniej xD
A jak u was to wygląda?
Jak tam wasze skille w Tołczo? Ktoś jeszcze tutaj gra?
Dzisiaj po raz pierwszy od daaaaaaaaaaaaawien dawna włączyłem Touhou aby powitać nowy rok (a dokładniej UFO i SA)
na lunaticu xDxD
O dziwo w SA poszło mi znacznie lepiej, pewnie dlatego, że kiedyś masterowałem tą grę, a UFO był moim koszmarem. Na practice złapałem wszystkie karty na stage'u 6 (wciąż nie wiem dlaczego nie zapisałem replaya, na końcu zostały mi 3 życia bo ginąłem jak szmata na wszystkich non-spellach) i nawet udało mi się po raz pierwszy złapać Cat's Walk (nie pamiętam nazwy z lunatica) oraz Boundary between Wave and Particle bez użycia safespota, ale oprócz takich farciarskich sytuacji umieranie w miejscach "ej, jakim cudem to mnie trafiło?" albo "przecież tam nie było pocisku" all the fucking time.
Boję się włączać gry w które grałem jeszcze dawniej xD
A jak u was to wygląda?