Une była szczerze zaciekawiona swoim znaleziskiem, wręcz zafascynowana. Takie małe, a tak się wydziera. Podeszła do tego i ostrożnie wyciągnęło z krzaka. Powinna to czym prędzej uciszyć by nie sprowadziło kogoś, ale... jakoś nie mogła. Dziwne uczucie... chciała rozbić to o najbliższe drzewo i sprawdzić czy jest smaczne, ale nie mogła tego zrobić. Te krzyki... unieruchamiały ją. Sprawiały, że nie była w stanie ruszyć dłoni...
Przykucnęła i zaczęła wyciągać kolce z ciała tego dziwnego stworzenia. Nie wiedziała dlaczego... jakieś takie smutne uczucie ją ogarnęło. To przez te krzyki...
Przykucnęła i zaczęła wyciągać kolce z ciała tego dziwnego stworzenia. Nie wiedziała dlaczego... jakieś takie smutne uczucie ją ogarnęło. To przez te krzyki...