fakt, endingi w PoFV są najładniej narysowane :) a co do łatwości...PoFV ogólnie jest chyba najłatwiejszą odsłoną - mim zdaniem to zasługa randomowości danmaku jakie spotykasz; to, gdzie wyskoczą wróżki jest randomowe, to gdzie te takie trójkątne latajace cusie tak samo...nawet niektóre spelle są różnie serwowane (w przypadku Tewi dwa razy przyjałem jej atak 2 poziomu (naładowania) nie ruszając się z jednego miejsca i raz był taki pattern, że mnie trafił, a drugi raz, że ominął...atak ten sam, miejsce to samo) ^^ dlatego można trafić na niezły rozpiździel i można trafić na chwilową "niedyspozycję" przeciwników; ja czasami przechodzę cała grę, a potem odpalam znowu i się mecze przy 4-5 stage...random, random, that's all ;3