SA z racji bycia trudną, nie należała przez długi czas do lubianych i grywanych często przeze mnie części. Brak zainteresowania potęgowała taka sobie muzyka (z paroma wyjątkami - theme pierwszego stage'a i Yamame, Koishi czy Okuu), ale ostatnio porządnie się za nią wziąłem i przeszedłem grę na normalu i extra. Jest to IMO najtrudniejsza część jeśli chodzi o normal, chociaż Orin jest (poza paroma kartami np. Catwalk) łatwa, jak na bossa 5 stage'a np. w jej ostatnim spellcardzie w 5 stage'u wystarczy dać się kręcić wokół niej (jak wskazówkami zegara xD) zgodnie z tym jak puszcza danmaku i niszczyć wróżki jak jest się pod nią - prawie nie ma co omijać, już Yuugi potrafi mocniej strolować. Okuu zaś słusznie jest ostatnim bossem, jej spellcard z dwoma słońcami to jakaś masakra. Extra stage - dla walki z Koishi warto było przeboleć trollkarty Sanae, bo nigdy się tak świetnie nie bawiłem w danmaku, jak podczas walki z Koishi - fajne patterny + świetna, pasująca do patternów i popieprzonej Koishi muzyka, która skutecznie podnosi na duchu i zagrzewa do walki.Quote from Drewko Nocny Robak on November 11th, 2011, 03:57 PM no, ale tak miało być xD
(click to show/hide)
jedna zjebana grafika Satori