Do poprzedniego: ogólnie to karty Yuyu, Youmu, Byakuren i Ayi
w obecnym się nie wypowiem
w obecnym się nie wypowiem
MILF POWER!
gratuluję gustu :)
z tym, że kolor to nadal kwestia zagadkowa, chyba, że nie doczytałem na wiki, jeśli taka informacja jest :D
NSFW to zło i wrzucanie go do tematu Touhou to profanacja i w ogóle hejcę ten temat, dlatego się tu wypowiem.
Najmniej seksowne postacie to wszystkie te, które są za mocno wzorowane na zwierzętach. Dotyczy to każdego lulza typu Reisen, Tewi, Chen, Orin, Ran i im podobnych stworzeń, do których lubię strzelać w danmaku.
Najładniejsza pod każdym względem jest dla mnie, ofc, Cirno. Wolałbym jednak o Niej w tym wątku nie pisać, dlatego wrzucam swoje pierwsze miejsce z Touhou 12.3 w tym zboczonym temacie:
PS. W tych grach się strzela, a nie zastanawia co te dziewczynki robią po godzinach.
Rnnsk Mrchk
(click to show/hide) <Tu wstaw losowy zgryźliwy komentarz> i śmiech.
Ja się nie zgodzę i tyle. Rozumiem, ignac- seks po małżeństwie, pornografia to zło, wstąpić do zakonu i każdy powienien spłonąć na stosie za złe myśli (oczywiście wiem, ze tak nie twierdzisz, tylko specjalnie tak zmieniam w skrajność).
Jak dla mnie najseksowniejsze są Ran, Yukari i Sakuya. Ran nie otrzymuje dostatecznie dobrej ilości fajnych nsfw fanartów, ale Yukari i Sakuya mają swój fair share. Nie kręcą ogony, czy zwierzęce atrybuty, kręci KOBIETA z takimi pomniejszymi (POMNIEJSZYMI, nie cała w futrze, ze zwierzęcym pyskiem czy czymś takim, to jets już faktycznie chore) cechami. Dla klarowności- "pomniejsze" nie znaczy "małe". Ran ma duże ogony, ale liczę to jako pomniejszy atrybut, bo nie jest cała w futrze itd.
Jestem pornomodem, to mój ulubiony temat. Założę własny stały discussion thread w swoim pół martwym dziale. Dzięki za pomysł.
MILF POWER!
Oczywiście że(click to show/hide)
Rinnosuke Morichika
BuraQ mnie zaraził miłością do niego.
:3
Yuyu
Imizu nigdy nie zawodzi. Te oczy są po prostu piękne...
Tutaj polecam wszytkie wizerunki Sakuyi autorstwa Tidseana. Ten akurat według mnie jest najlepszy.
Ten obrazek w przeciągu chwili uczynił ze mnie fetyszystę stóp, damn
(click to show/hide) Temat gorący, pozwolicie przeto że i ja się wypowiem. Szczerze jednak mówiąc, bardziej aniżeli określenie najseksowniejsza postać, pasowało by mi najładniejsza postać.
Ad rem jednak. Kto być może kojarzy moje inne posty domyśli się że ponownie napiszę o pannie Sakuyi. Tak więc rzeczywiście to uczynię. Miast jednak pisania po raz kolejny o jej elegancji, niezwykłej gracji, czy uroku, zgodnie z popularnym w moim kraju powiedzeniem: "Jeden obraz znaczy więcej aniżeli tysiąc słów", podzielę się przeto kilkoma wizerunkami jej osoby z świętego folderu ukrytego przed światem w czeluściach mego dysku twardego. Docencie to proszę.
(Uwaga, trzy ostatnie obrazki są nieco pikantne, ale pod żadnym względem wulgarne! Żaden z nich nie został też zakwalifikowany na Pixiv jako +18).(click to show/hide) (click to show/hide) (click to show/hide) (click to show/hide)
Imizu nigdy nie zawodzi. Te oczy są po prostu piękne...(click to show/hide) (click to show/hide)
Tutaj polecam wszytkie wizerunki Sakuyi autorstwa Tidseana. Ten akurat według mnie jest najlepszy.(click to show/hide) Myślę że to aż nadto tłumaczy moją sympatię do panny Sakuyi.(click to show/hide)
Ten obrazek w przeciągu chwili uczynił ze mnie fetyszystę stóp, damn
Odniosę się też do owego tematu NSFW. Tak więc również unikam tego, nie przymierzając, jak ognia. Nie czynię tego bynajmniej z jakieś przesadzonej pruderii czy wydumanej skromności. W sensie, wiem że nie można zupełnie fikcyjnych postaci umieszczonych w zupełnie fikcyjnym świecie traktować podmiotowo, ale przy tym nie kcę traktować ich zupełnie przedmiotowo, albowiem darzę je niejakim szacunkiem, jakkolwiek głupio to teraz nie zabrzmi. A wszelkiej maści h - douziny czy inne h - arty, umieszczone w jednoznacznym kontekście, najnormalniej w świecie moim zdaniem odzierają bohaterki z godności, w wulgarny sposób je uprzedmiotowiając. Zresztą zawsze gdy przypadkiem zdarzy mi się na tego typu art natrafić (nie czynię tego w żaden sposób celowo, przeglądając Danbooru, czy Sankaku Complex nie jest o to trudno), zawsze mam wyrzuty sumienia i kaca moralnego. Po porostu uważam że jest to nie fair wobec postaci z Touhou i tyle. Nie jest też tak że unikam zupełnie nagości. Owszem potrafię ją docenić (vide arty szósty i siódmy), ale tylko gdy jest ona pokazana ze smakiem, w sposób zmysłowy, podkreślający piękno danej postaci.
Dorba, tyle bełkotu ode mnie.