- Miko co? Mogę was do niej zaprowadzić jest tutaj, w środku. Zwykła trenować kilkadziesiąt li na zachód stąd. Tylko... Hmm... Gdzie u licha jest tutaj zachód... - Spojrzał mężczyzna na niebo. Wy do środka nie weszliście więc nie macie do końca tego samego nieba. - Ehh gdybym tylko mógł zobaczyć gwiazdy to wiedziałbym gdzie iść... - Stwierdził po czym odwrócił się od was.
Starzec zdjął z pleców swój długi łuk. Z kołczanu w którym znajdowało się dziewięć strzał wyjął jedną. Napiął cięciwę umieszczając w niej strzałę.
Wycelował w jedno ze słońc i strzelił. Strzała pomknęła niczym strumień światła.
Kilka sekund później zobaczyliście jak ogromna kula ognia zaczyna się rozpadać za horyzontem.
Starzec stał na tle implodującego słońca i powiedział - No, jeszcze osiem i zobaczymy gwiazdy. A tak swoją drogą nazywam się Yi, niegdyś bóg łucznictwa. Teraz zanudzona dusza.
Widok był niesamowity, wielkie słońce rozpadało się na waszych oczach i gasło w szybkim tempie. Chociaż ciężko było to oglądać z powodu światła które wszystkie słońca wytwarzały.
Po waszej stronie bramy nie było czuć upału, jednakże osiem słońc będzie mogło was trochę przygrzać.
- Moglibyście mi towarzyszyć? Miło będzie postrzelać w towarzystwie. - Zapytał Yi.
Starzec zdjął z pleców swój długi łuk. Z kołczanu w którym znajdowało się dziewięć strzał wyjął jedną. Napiął cięciwę umieszczając w niej strzałę.
Wycelował w jedno ze słońc i strzelił. Strzała pomknęła niczym strumień światła.
Kilka sekund później zobaczyliście jak ogromna kula ognia zaczyna się rozpadać za horyzontem.
Starzec stał na tle implodującego słońca i powiedział - No, jeszcze osiem i zobaczymy gwiazdy. A tak swoją drogą nazywam się Yi, niegdyś bóg łucznictwa. Teraz zanudzona dusza.
Widok był niesamowity, wielkie słońce rozpadało się na waszych oczach i gasło w szybkim tempie. Chociaż ciężko było to oglądać z powodu światła które wszystkie słońca wytwarzały.
Po waszej stronie bramy nie było czuć upału, jednakże osiem słońc będzie mogło was trochę przygrzać.
- Moglibyście mi towarzyszyć? Miło będzie postrzelać w towarzystwie. - Zapytał Yi.