Kazuma
Chwila zastanowienia... Przypominając sobie pogięte ostrza pozostawione po tamtym wcześniejszym potworze odpowiedź przestawała być taka oczywista.
- Hmm... ciało?
Kolejna zagadka... jakieś pierdoły. Zmarszczył brwi, takie zgadywanie to nie była jego mocna strona.
... coś co krótko żyje... coś to zjada... o co chodzi z tym wiatrem?
Jedyne skojarzenie jakie ma, to robal. Robale żyją krótko i ptaki je żrą. No i te latające nie lubią jak jest wiatr, bo je zdmuchuje... A z tym tłustym i wąskim? Może tłusta jest larwa, a wąski ten dorosły robal? Już go rozbolała głowa.
- Eee... motyl?
Kolejna zagadka... ledwie wymyślił poprzednią odpowiedź, nawet jeszcze nie wiedział, czy dobrą.
Ślepy pies w las?
- Pewnie do pierwszego drzewa, jakie będzie na jego drodze - pomyślał i zachichotał wyobrażając sobie zaskoczenie psa, kiedy nagle walnął głową w pień.
Taa... nie poszło mu za dobrze, pewnie zaraz go wąż dziabnie albo coś.
Chwila zastanowienia... Przypominając sobie pogięte ostrza pozostawione po tamtym wcześniejszym potworze odpowiedź przestawała być taka oczywista.
- Hmm... ciało?
Kolejna zagadka... jakieś pierdoły. Zmarszczył brwi, takie zgadywanie to nie była jego mocna strona.
... coś co krótko żyje... coś to zjada... o co chodzi z tym wiatrem?
Jedyne skojarzenie jakie ma, to robal. Robale żyją krótko i ptaki je żrą. No i te latające nie lubią jak jest wiatr, bo je zdmuchuje... A z tym tłustym i wąskim? Może tłusta jest larwa, a wąski ten dorosły robal? Już go rozbolała głowa.
- Eee... motyl?
Kolejna zagadka... ledwie wymyślił poprzednią odpowiedź, nawet jeszcze nie wiedział, czy dobrą.
Ślepy pies w las?
- Pewnie do pierwszego drzewa, jakie będzie na jego drodze - pomyślał i zachichotał wyobrażając sobie zaskoczenie psa, kiedy nagle walnął głową w pień.
Taa... nie poszło mu za dobrze, pewnie zaraz go wąż dziabnie albo coś.