-Dlatego Emi ma wyczytać z jej serca tyle ile się tylko da... ale na razie ten bunt jest w miarę niegroźny. Mamy jeszcze inne przejście przez świątynię Moriya, jakby ktoś bardzo chciał tutaj sie dostać... i jeszcze jedno...
-Parsee chyba się nudziło, stąd to zamieszanie! Cały czas siedzieć przy moście i pilnować... ale byłoby nieciekawie gdyby chciała władać całym podziemiem!-Zauważyła Koishi, która śmiało wzięła ciastko ze stołu. Od razu jej sie uśmiech poszerzył gdy znalazło się ono w jej ustach.
-Ale dość już o tym... droga Emi, jak to się stało, że znalazłaś się na powierzchni?-Satori zmieniła temat przenosząc swój wzrok na jej trzecie oko (Emi oczywiście)
-Parsee chyba się nudziło, stąd to zamieszanie! Cały czas siedzieć przy moście i pilnować... ale byłoby nieciekawie gdyby chciała władać całym podziemiem!-Zauważyła Koishi, która śmiało wzięła ciastko ze stołu. Od razu jej sie uśmiech poszerzył gdy znalazło się ono w jej ustach.
-Ale dość już o tym... droga Emi, jak to się stało, że znalazłaś się na powierzchni?-Satori zmieniła temat przenosząc swój wzrok na jej trzecie oko (Emi oczywiście)