- Zwierzchnicy, co? Jestem człowiekiem, po prostu pomagam archanielicy. Ten paladyn podejrzanie się zachowywał, zapytałem więc panią Kyriel o to, czy go zna. Otrzymałem odpowiedź negatywną. Rozumiem, że z waszej perspektywy wygląda to zupełnie inaczej, lecz z mojej naprawdę dziwne jest kojarzenie mnie z tą osobą. Mówi pan też o konflikcie interesów, wiecie więc, jakie są interesy Yukari? Oczywiście, ja sam najpierw założyłem, że zły youkai coś kombinuje. Gdybym jednak wykluczył możliwość, że interesy nasze i Yukari nie są w konflikcie, wcale nie byłoby to lepsze od tego, jak wy kojarzycie mnie z tamtym gościem. - Powiedział, zmieniając ton na mniej oficjalny, po czym sięgnął do torby w poszukiwaniu czegoś do picia, bez skutku.
Pić mi się chce od tej całej paplaniny. Gdyby tylko proponowali coś poza tą zasraną herbatą.
Stworzył w dłoni trochę śniegu, po czym go zjadł.
Pić mi się chce od tej całej paplaniny. Gdyby tylko proponowali coś poza tą zasraną herbatą.
Stworzył w dłoni trochę śniegu, po czym go zjadł.