The songs of the dead are the lamentations of the living.
For gray-eyed Destiny now weaves apace, the first resounding note of war echoes across the land.
Movement flickered through it, like the swish of a bird across a clouded moon.
45. ULUBIONA POSTAĆ W BIJATYKACH
Wiem, że swego czasu był taki fred, ale trza się rozwijać, jak powiedziała srajtaśma. Zapewne znakomita większość oprze ocenę na SWRSoku, ale jak ktoś popyla w IaMP to oczywiście może coś z tego tytułu dodać.
Pytanie dotyczy szeroko rozumianej przyjemności grania daną postacią - czy pasuje wam jej styl grania i możliwości, ale także i wygląd / estetyka walki oraz nawet sympatia do danej loli, jeśli z tych tytułów przyjemniej Ci się nią operuje (not liek that, perwersy).
1. Sanae Kochiya
Skoro jej nieortodoksyjny styl walki był jedną z rzeczy, która pchnęła mnie do umiłowania jej, to naturalna kolej rzeczy że znalazła tu swoje miejsce. Pomysł z aktywnym wykorzystaniem przyzwań swoich "mamuś" jako ograniczone assisty dodaje sporo kolorów do starć i zmusza do dokładniejszej kontroli stanu naszych możliwości w danej chwili, a mechanika wiatru sprawia że każde ze starć może być urozmaicane przesuwaniem po planszy elementów takich jak osłaniająca nas Suwako-sama, wybuchowe paczki, mini-wiry wiatru, amulety, tunele wiatru czy nawet jako sposób do nadawania prędkości naszym biegom na ziemii i w powietrzu. Minusem jest tylko wymagający styl walki, chujowa gra ofensywna (łamanie bloku) i idąca za tym konieczność cierpliwego kombinowania dla obrażeń oraz nieciekawe fizykale. Ale zostając przy niej odczuwa się poprawę.
Poza tym jej arsenał także jest ładnie urozmaicony pod względem wizualnym - żywioły wiatru i wody, bariery w kształcie siatek i gwiazd, węże i żaby czy nawet rozpalone niebo. Sprity może technicznie nie są mistrzostwem świata, ale ładnie pokazują jej urok i przede wszystkim nie są kopią Reimu. A pomysł walki za pomocą papierka na kawałku drewna jest z pewnością oryginalny :V.
2. Suwako Moriya
Styl walki bez wątpienia najbardziej wariacki ze wszystkich postaci, ale na szczęście ogromnie różnorodny i oryginalny. Walenie w mordę lasem drzew, skalną żabą / łapami / wężem, laserami, żelaznymi pierścieniami, mgłą z klątwy, strumieniami wody, skałami, oraz kurwa pływanie pod podłogą, latanie na rękawach, skakanie jak żaba i kopanie po twarzy. Można tego nie lubić, ale nie można odmówić zajebistości, tak jak tego jak ślicznie i przytulaśnie wygląda. Pod względem stylu walki wyjątkowo satysfakcjonująca w użyciu jeżeli już opanuje się wszystkie jej asy w rękawie. Minusem jest to, że przeciw ostrożnym i obeznanym przeciwnikom jest jedną z najsłabszych postaci, ale ma dobrą gre ofensywną no i sama przyjemność trollowania...
3. Reisen Udongein Inaba
Świetnie sie nią gra - mocna z każdej odległości, a do tego wyjątkowo płynne i przyjemnie zarówno patrząc na to z boku jak i sterując, gdyż łączy ataki w kombo chyba najłatwiej w grze, a i spellcardy ma łatwo kombowalne. Świetna gra ofensywna, no i mindfuckowe ruchy typu klony czy przenikanie przez wroga. Do tego jej sprity także są wyjątkowo płynne a wygląd i królicze uszy bardzo przyjemne dla oczu. Jedyne słabości to że mogłaby być nieco kreatywniejsza w zmyłkach no i że jej ataki są mało kolorowe, większość będąca w czerwieni. No i brak reversali. Poza tym perfekt :3.
4. Alice Margatroid
Styl prawie całkowicie oparty na marionetkach, a zatem interesujący. Te małe żołnierze wykonują ataki za Alice w różnych rolach, jako kamikaze, łucznicy czy atakując włóczniami. Daje to zajebisty efekt zarówno pod względem gameplayowym (kontrola nad ustawionymi lalkami i odmierzanie ich ataku jako osłony), jak i wizualnym (gdy cały ten plan gry łączy się w jedną ciągłość). Razem ze spellcardami tworzą satysfakcjonujący i wymagający styl pełen gracji. Tylko niestety wymaga wysokich umiejętności by w pełni skorzystać i nieraz inne postaci mają znaczną przewagę. Jak wychodzi mi nią gra to czuje się zajebiście.
5. Tenshi Hinanawi
Kolejna postać z osobliwym stylem walki. Przyjemna, z tonami narzędzi na każdą okazję - można wiercić w brzuchu oponentce skałą i to po kilka razy, walić promieniami na długie dystanse, tworzyć trzęsienia ziemii czy atakować mieczem na oślep. Do tego reversale do gry defensywnej, karta dająca odporność na hitstun, no i świetne spellcardy. Dodajmy jeszcze przyjemne łączenie wierteł i świetną przykrywkę laserową i mamy ciekawy ORAZ nietypowy i przyjemny w oglądaniu, a do tego efektowny styl. Daj kamienia.
6. Sakuya Izayoi
Analogicznie do Reisen, jej styl walki jest mocno płynny, agresywny i przyjazny kombom. Zarówno mocna gra neutralna (noże na pół ekranu, szybkie pociski przez całą długość) jak i ofensywna (bezwzględny, szczelny nacisk wzmocniony pod ścianą do obscenicznych poziomów jej spellcardami) tworzą z niej prawdopodobnie najmocniejszą postać w grze. Z pewnością satysfakcjonująca w obsłudze, aczkolwiek minusem jest bycie ZBYT mocną i przez to nieuczciwą postacią w danych sytuacjach (naciski pod ścianą z Killing Doll czy timeslowem). Sporo ludzi też gra nią w identyczny sposób, więc może się znudzić. Pod względem estetyki walki bez zarzutu, z ciekawymi patentami typu zamrażanie noży w powietrzu i trikami jak klon czy Perfect Maid. Sam wygląd natomiast nieciekawy, ale to już wina postaci i jej babcinych włosów, warkoczy i monotonnej kolorystyki.
7. Saigyouji Yuyuko
Tak jak Patchouli czy Sakuya, Yuyu może zasłaniać siebie i ekran imponującą liczbą kolorowych motylków i duchów. Świetnie się z tego tytułu przygniata nowomyszy, ale i w bardziej wymagających walkach daje radę, zmuszając nas jednak do ostrożności i kombinowania kiedy dokładnie odpalić osłonę pociskową na pół planszy. IMO nietrudna do opanowania, a dobrze wykorzystana daje uczucie pozamiatania wroga w pięknym, eleganckim i kolorowym stylu. Mnie zazwyczaj wystarczy spam V:
8. Patchouli Knowledge
Przygniatająca różnorodność magii wszystkich użytków, od przytrzymujących kryształów, przez reversale, fireballe, metalowe ostrza na długi dystans, osłaniające bombelki, aż do wachlarza wysokoobrażeniowych kart. Świetnie się pakuje to wszystko we wroga i przygniata go pociskami tudzież czeka na fałszywy ruch. Chociaż fizykale ma cienkie, to świetna ze względu choćby tego, że każda walka może być kompletnie inna, do tego ucztą dla oka. W moich rękach troche trollpostać :V.
9. Reimu Hakurei
Nie wyróżnia się supermocą w jednej dziedzinie, lecz jest świetnie rozłożona. Długie, denerwujące fizykale, gęsta lub szybka osłona pociskowa, szybki lot, teleporty do spierdalania, bariery i pułapki oraz kupa reversali sprawiają, że nie zawiedzie nas pod żadnym względem, a używając powyższych współdziałając staje się idealna do wkurwienia oponenta na śmierć. Świetna, płynna i szybka i na ofensywie i na defensywie, jak to ujął Rinnosuke "jakby była stworzona z powietrza". Jeśli mi sie nie popierdoli plan działania to bardzo fajnie się nią prze i trolluje :3.
10. Komachi Onozuka
Na pierwszy rzut oka trudna i bez fajerwerków graficznych, ale zdecydowanie moja ulubiona postać z tych bardziej fizycznych. Fizykale wymagają wyczucia, dając w zamian świetny zasięg do łapania wroga z zaskoczenia na odległość czy przelatując nad nim, natomiast przy pomocy jej duchów można sprytnie spychać wroga do defensywy i zaskakiwać lub wzmacniać komba detonując je. Dodajmy jeszcze numery jak fala energii zza pleców, WIELKI zamach kosą, spowalniające filary, uparte duchy lecące cały czas za nami czy karta przepoławiająca lub zamieniająca pasek HP no i Komacyc staje się świetnym i efektownym mindfuckerem dla przeciwniczek. Sama przyjemność grania.
11. Suika Ibuki
Pojebany i śmiechowy styl walki ma swoje plusy, ale trochę ustępuje wariactwem Suwako-sama, no i spora część jej stylu to zwykły fireball spam. Jednak gameplayowo fajnie mi się bawi jej agresywnym stylem, spamem wybuchów na pół planszy a potem jej błyskawicznym podlotem i praniem po pysku końskim damage zarówno na ziemii jak w powietrzu lub mocne trzaskanie po bloku wroga. Gra mi się nią lepiej i przyjemniej niż mógłbym się spodziewać, ale z jakiegoś powodu oglądanie jej mnie nudzi.
12. Youmu Konpaku
Czysty i ostry rushdown style. Grana z głową może wykorzystać swoją najlepszą prędkość ze wszystkich postaci, zasięg i wysokie obrażenia by porżnąć oponentów na ich błędach lub przeć ich obronę, jej gra defensywna też jest prawdopodobnie najlepsza - ma mały hitbox, szybkość i reversale. Gra mi sie nią zajebiście, może dlatego że każdą postacią próbuje mniej lub bardziej rushdownować, więc jej skądinąd cienkie pociski stykną.
13. Marisa Kirisame
Kolorowy i intensywny styl jak na nią przystało. Potęzne pociski w postaci iskier, laser oraz wachlarz pocisków jak gwiazdki czy wybuchowe bomby dają jej tony możliwości do przygniecenia przeciwników, jej gra ofensywna łamie blokadę jak malowana a jej gra defensywna jest świetna przez szybki lot oraz zarówno skillowy jak i spellcardowy reversal. Samych spellcardów ma w chuj i na każdą okazję. Trochę cięzko jednak skorzystać z całości tego, gdyż Marisa musi się trochę napocić by przyblokować wroga pod ścianą i łączenie jej komb idzie mi średnio, ale jest spoko. Gra mi się trochę losowo przez brak regularności obrażeń, ale ładnie łapie sie nią błędy :3.
14. Yukari Yakumo
Kolejny raczej szalony styl walki. Kunaie są dobrą zasłoną, lasery świetnie wkurwiają na dystans, a znak drogowy to zdradliwe chujstwo uderzające znienacka. Już jedna z toporniejszych dla mnie w obsłudze, ale nadrabia to paroma niespodziankami typu parasolkowe piły tarczowe, teleport i atak znienacka, od chuja przytrzymujących spellcardów jak Ran, Chen czy fale energii po ziemii, no i oczywiście ten słynny pociung. Zajebiste i efektowne mind games, więc jestem w stanie wybaczyć brak płynności w moich rękach.
15. Remilia Scarlet
Brutalny i kompletnie ofensywny styl fizyczny. Zdecydowanie najbardziej frustrująca postać jako przeciwniczka, ma kurewskie reversale, potężne spellcardy, błyskawiczne grejzujące ataki przez plansze mające w dupie i trafiające atakujacych pociskami, lecących nisko ORAZ zbliżających się, wystarczającą osłone pociskową, a do tego będąc w jej zasięgu może skakać nad nami jak jebana pchła i przy odrobinie szczęścia trafić w tą stronę, w którą akurat nie blokujemy. Niestety ten styl mi niezbyt imponuje wizualnie, nigdy nie przekonała mnie bym dużo nią grał i przez to jestem zbyt przewidywalny, a i część jej przewag wydaje się wręcz absurdalna, z nią będącą niemal cały czas na ofensywie. Mimo wszystko respektuje, bo jak na top-tier wymaga skilla.
16. Reiuji Utsuho
Z wyglądu chyba nie muszę tłumaczyć - juz sama peleryna ocieka zajebistością, a jej ataki są intensywne jak na nią przystało (może nie jak w danmaku, ale jej wyższe spellcardy to i tak czysta rozwałka). Na AI i noobów jest świetna przez jej wielkie obrażenia i potęzne pociski, ale niestety przeciw wprawionym graczom jej przewagi się topią - jej ataki i oraz ruch są nieznośnie powolne, gra ofensywna jest słaba (nieszczelne blockstringi, więc musi odgadywać high/low by mieć szansę przełamać), defensywna także (Powolny lot i wszystkie ataki, duży hitbox i drogie reversale? Miłego uciekania spod ściany...), zostawiając ją tylko z świetną grą neutralną. Jedna z najtoporniejszych postaci dla mnie, ale chociaż przyjemnie sie jedzie noobów i kara błędy, z dawką efektów specjalnych.
17. Hong Meiling
Wymagająca co do umiejętności, nie daje prawie żadnej osłony pociskowej, ale ze świetnymi fizykalami. Nie jest tak wizualnie efektowna jak postacie z pociskami, ale to jej można wybaczyć, do tego spellcardy ma niezłe. Jednak niespecjalnie wychodzi mi kombowanie nią, ani nie potrafię poprawić dash attacków, więc zostaje mi tylko nacisk. Fajny styl, ale póki co słabo mi nią idzie.
18. Iku Nagae
Jeśli mam ją opisać jednym przymiotnikiem, to będzie to: wooolna. Podobno świetne fizykale jak sie ich umie używać przez ich zasięg, a i pociski gniotą wroga na długie dystanse, ale bardzo topornie mi sie nią kombuje, przez co zostawiam otwarcia i dostaję w pysk, a i na defensywie jej szybkość daje się we znaki. Dla cierpliwszych ode mnie, i tych których ta szybkość lotu i ataku nie denerwuje.
19. Aya Shameimaru
Najgorszy damage i jednocześnie najtrudniejsze komba ze wszystkich postaci, niezbyt inspirujący styl walki składający się głównie z łuków i tornad (Iku, Crino i Okuu są kreatywniejsze mimo władania jednym żywiołem), chujowe specjale oraz niespecjalnie ładne sprite... Potrafie wymodzić nią nieco więcej niż Chiną, ale oglądanie jej zawsze sprawia, że kibicuje stronie przeciwnej
20. Cirno
Postać, którą kompletnie nie ogarniam. ze względu na to, że ma niepotrzebny lot w miejscu i większość jej umiejętności jest powolna (te szybkie mają malutki zasięg) i bardzo trudno mi się cokolwiek kombuje, zaś część jej specjali jest równie toporna przez powolny start (Ice Charge, domyslne 623) lub trudne do wykorzystania kąty (laser, zwykły lodowiec 22). Ataki też nie miażdzą pod względem kolorowego eye-candy, ale przynajmniej nie można jej odmówić kreatywności (lodowy miecz, laser, tornado, wielka kostka). Chibifikacja spritów baka-imouto średnio mi się podoba (anatomia mnie gryzie), aczkolwiek dla uroku jestem w stanie wybaczyć. Fakt faktem w moich rękach potrafie nią wkurwiać przeciwnika za pomocą zwalania go z nóg kostką lodu, ale co do dynamiki i planowania to nikim mi się nie gra tak topornie. Innym idzie nią lepiej :V.
For gray-eyed Destiny now weaves apace, the first resounding note of war echoes across the land.
Movement flickered through it, like the swish of a bird across a clouded moon.
45. ULUBIONA POSTAĆ W BIJATYKACH
Wiem, że swego czasu był taki fred, ale trza się rozwijać, jak powiedziała srajtaśma. Zapewne znakomita większość oprze ocenę na SWRSoku, ale jak ktoś popyla w IaMP to oczywiście może coś z tego tytułu dodać.
Pytanie dotyczy szeroko rozumianej przyjemności grania daną postacią - czy pasuje wam jej styl grania i możliwości, ale także i wygląd / estetyka walki oraz nawet sympatia do danej loli, jeśli z tych tytułów przyjemniej Ci się nią operuje (not liek that, perwersy).
1. Sanae Kochiya
Skoro jej nieortodoksyjny styl walki był jedną z rzeczy, która pchnęła mnie do umiłowania jej, to naturalna kolej rzeczy że znalazła tu swoje miejsce. Pomysł z aktywnym wykorzystaniem przyzwań swoich "mamuś" jako ograniczone assisty dodaje sporo kolorów do starć i zmusza do dokładniejszej kontroli stanu naszych możliwości w danej chwili, a mechanika wiatru sprawia że każde ze starć może być urozmaicane przesuwaniem po planszy elementów takich jak osłaniająca nas Suwako-sama, wybuchowe paczki, mini-wiry wiatru, amulety, tunele wiatru czy nawet jako sposób do nadawania prędkości naszym biegom na ziemii i w powietrzu. Minusem jest tylko wymagający styl walki, chujowa gra ofensywna (łamanie bloku) i idąca za tym konieczność cierpliwego kombinowania dla obrażeń oraz nieciekawe fizykale. Ale zostając przy niej odczuwa się poprawę.
Poza tym jej arsenał także jest ładnie urozmaicony pod względem wizualnym - żywioły wiatru i wody, bariery w kształcie siatek i gwiazd, węże i żaby czy nawet rozpalone niebo. Sprity może technicznie nie są mistrzostwem świata, ale ładnie pokazują jej urok i przede wszystkim nie są kopią Reimu. A pomysł walki za pomocą papierka na kawałku drewna jest z pewnością oryginalny :V.
2. Suwako Moriya
Styl walki bez wątpienia najbardziej wariacki ze wszystkich postaci, ale na szczęście ogromnie różnorodny i oryginalny. Walenie w mordę lasem drzew, skalną żabą / łapami / wężem, laserami, żelaznymi pierścieniami, mgłą z klątwy, strumieniami wody, skałami, oraz kurwa pływanie pod podłogą, latanie na rękawach, skakanie jak żaba i kopanie po twarzy. Można tego nie lubić, ale nie można odmówić zajebistości, tak jak tego jak ślicznie i przytulaśnie wygląda. Pod względem stylu walki wyjątkowo satysfakcjonująca w użyciu jeżeli już opanuje się wszystkie jej asy w rękawie. Minusem jest to, że przeciw ostrożnym i obeznanym przeciwnikom jest jedną z najsłabszych postaci, ale ma dobrą gre ofensywną no i sama przyjemność trollowania...
3. Reisen Udongein Inaba
Świetnie sie nią gra - mocna z każdej odległości, a do tego wyjątkowo płynne i przyjemnie zarówno patrząc na to z boku jak i sterując, gdyż łączy ataki w kombo chyba najłatwiej w grze, a i spellcardy ma łatwo kombowalne. Świetna gra ofensywna, no i mindfuckowe ruchy typu klony czy przenikanie przez wroga. Do tego jej sprity także są wyjątkowo płynne a wygląd i królicze uszy bardzo przyjemne dla oczu. Jedyne słabości to że mogłaby być nieco kreatywniejsza w zmyłkach no i że jej ataki są mało kolorowe, większość będąca w czerwieni. No i brak reversali. Poza tym perfekt :3.
4. Alice Margatroid
Styl prawie całkowicie oparty na marionetkach, a zatem interesujący. Te małe żołnierze wykonują ataki za Alice w różnych rolach, jako kamikaze, łucznicy czy atakując włóczniami. Daje to zajebisty efekt zarówno pod względem gameplayowym (kontrola nad ustawionymi lalkami i odmierzanie ich ataku jako osłony), jak i wizualnym (gdy cały ten plan gry łączy się w jedną ciągłość). Razem ze spellcardami tworzą satysfakcjonujący i wymagający styl pełen gracji. Tylko niestety wymaga wysokich umiejętności by w pełni skorzystać i nieraz inne postaci mają znaczną przewagę. Jak wychodzi mi nią gra to czuje się zajebiście.
5. Tenshi Hinanawi
Kolejna postać z osobliwym stylem walki. Przyjemna, z tonami narzędzi na każdą okazję - można wiercić w brzuchu oponentce skałą i to po kilka razy, walić promieniami na długie dystanse, tworzyć trzęsienia ziemii czy atakować mieczem na oślep. Do tego reversale do gry defensywnej, karta dająca odporność na hitstun, no i świetne spellcardy. Dodajmy jeszcze przyjemne łączenie wierteł i świetną przykrywkę laserową i mamy ciekawy ORAZ nietypowy i przyjemny w oglądaniu, a do tego efektowny styl. Daj kamienia.
6. Sakuya Izayoi
Analogicznie do Reisen, jej styl walki jest mocno płynny, agresywny i przyjazny kombom. Zarówno mocna gra neutralna (noże na pół ekranu, szybkie pociski przez całą długość) jak i ofensywna (bezwzględny, szczelny nacisk wzmocniony pod ścianą do obscenicznych poziomów jej spellcardami) tworzą z niej prawdopodobnie najmocniejszą postać w grze. Z pewnością satysfakcjonująca w obsłudze, aczkolwiek minusem jest bycie ZBYT mocną i przez to nieuczciwą postacią w danych sytuacjach (naciski pod ścianą z Killing Doll czy timeslowem). Sporo ludzi też gra nią w identyczny sposób, więc może się znudzić. Pod względem estetyki walki bez zarzutu, z ciekawymi patentami typu zamrażanie noży w powietrzu i trikami jak klon czy Perfect Maid. Sam wygląd natomiast nieciekawy, ale to już wina postaci i jej babcinych włosów, warkoczy i monotonnej kolorystyki.
7. Saigyouji Yuyuko
Tak jak Patchouli czy Sakuya, Yuyu może zasłaniać siebie i ekran imponującą liczbą kolorowych motylków i duchów. Świetnie się z tego tytułu przygniata nowomyszy, ale i w bardziej wymagających walkach daje radę, zmuszając nas jednak do ostrożności i kombinowania kiedy dokładnie odpalić osłonę pociskową na pół planszy. IMO nietrudna do opanowania, a dobrze wykorzystana daje uczucie pozamiatania wroga w pięknym, eleganckim i kolorowym stylu. Mnie zazwyczaj wystarczy spam V:
8. Patchouli Knowledge
Przygniatająca różnorodność magii wszystkich użytków, od przytrzymujących kryształów, przez reversale, fireballe, metalowe ostrza na długi dystans, osłaniające bombelki, aż do wachlarza wysokoobrażeniowych kart. Świetnie się pakuje to wszystko we wroga i przygniata go pociskami tudzież czeka na fałszywy ruch. Chociaż fizykale ma cienkie, to świetna ze względu choćby tego, że każda walka może być kompletnie inna, do tego ucztą dla oka. W moich rękach troche trollpostać :V.
9. Reimu Hakurei
Nie wyróżnia się supermocą w jednej dziedzinie, lecz jest świetnie rozłożona. Długie, denerwujące fizykale, gęsta lub szybka osłona pociskowa, szybki lot, teleporty do spierdalania, bariery i pułapki oraz kupa reversali sprawiają, że nie zawiedzie nas pod żadnym względem, a używając powyższych współdziałając staje się idealna do wkurwienia oponenta na śmierć. Świetna, płynna i szybka i na ofensywie i na defensywie, jak to ujął Rinnosuke "jakby była stworzona z powietrza". Jeśli mi sie nie popierdoli plan działania to bardzo fajnie się nią prze i trolluje :3.
10. Komachi Onozuka
Na pierwszy rzut oka trudna i bez fajerwerków graficznych, ale zdecydowanie moja ulubiona postać z tych bardziej fizycznych. Fizykale wymagają wyczucia, dając w zamian świetny zasięg do łapania wroga z zaskoczenia na odległość czy przelatując nad nim, natomiast przy pomocy jej duchów można sprytnie spychać wroga do defensywy i zaskakiwać lub wzmacniać komba detonując je. Dodajmy jeszcze numery jak fala energii zza pleców, WIELKI zamach kosą, spowalniające filary, uparte duchy lecące cały czas za nami czy karta przepoławiająca lub zamieniająca pasek HP no i Komacyc staje się świetnym i efektownym mindfuckerem dla przeciwniczek. Sama przyjemność grania.
11. Suika Ibuki
Pojebany i śmiechowy styl walki ma swoje plusy, ale trochę ustępuje wariactwem Suwako-sama, no i spora część jej stylu to zwykły fireball spam. Jednak gameplayowo fajnie mi się bawi jej agresywnym stylem, spamem wybuchów na pół planszy a potem jej błyskawicznym podlotem i praniem po pysku końskim damage zarówno na ziemii jak w powietrzu lub mocne trzaskanie po bloku wroga. Gra mi się nią lepiej i przyjemniej niż mógłbym się spodziewać, ale z jakiegoś powodu oglądanie jej mnie nudzi.
12. Youmu Konpaku
Czysty i ostry rushdown style. Grana z głową może wykorzystać swoją najlepszą prędkość ze wszystkich postaci, zasięg i wysokie obrażenia by porżnąć oponentów na ich błędach lub przeć ich obronę, jej gra defensywna też jest prawdopodobnie najlepsza - ma mały hitbox, szybkość i reversale. Gra mi sie nią zajebiście, może dlatego że każdą postacią próbuje mniej lub bardziej rushdownować, więc jej skądinąd cienkie pociski stykną.
13. Marisa Kirisame
Kolorowy i intensywny styl jak na nią przystało. Potęzne pociski w postaci iskier, laser oraz wachlarz pocisków jak gwiazdki czy wybuchowe bomby dają jej tony możliwości do przygniecenia przeciwników, jej gra ofensywna łamie blokadę jak malowana a jej gra defensywna jest świetna przez szybki lot oraz zarówno skillowy jak i spellcardowy reversal. Samych spellcardów ma w chuj i na każdą okazję. Trochę cięzko jednak skorzystać z całości tego, gdyż Marisa musi się trochę napocić by przyblokować wroga pod ścianą i łączenie jej komb idzie mi średnio, ale jest spoko. Gra mi się trochę losowo przez brak regularności obrażeń, ale ładnie łapie sie nią błędy :3.
14. Yukari Yakumo
Kolejny raczej szalony styl walki. Kunaie są dobrą zasłoną, lasery świetnie wkurwiają na dystans, a znak drogowy to zdradliwe chujstwo uderzające znienacka. Już jedna z toporniejszych dla mnie w obsłudze, ale nadrabia to paroma niespodziankami typu parasolkowe piły tarczowe, teleport i atak znienacka, od chuja przytrzymujących spellcardów jak Ran, Chen czy fale energii po ziemii, no i oczywiście ten słynny pociung. Zajebiste i efektowne mind games, więc jestem w stanie wybaczyć brak płynności w moich rękach.
15. Remilia Scarlet
Brutalny i kompletnie ofensywny styl fizyczny. Zdecydowanie najbardziej frustrująca postać jako przeciwniczka, ma kurewskie reversale, potężne spellcardy, błyskawiczne grejzujące ataki przez plansze mające w dupie i trafiające atakujacych pociskami, lecących nisko ORAZ zbliżających się, wystarczającą osłone pociskową, a do tego będąc w jej zasięgu może skakać nad nami jak jebana pchła i przy odrobinie szczęścia trafić w tą stronę, w którą akurat nie blokujemy. Niestety ten styl mi niezbyt imponuje wizualnie, nigdy nie przekonała mnie bym dużo nią grał i przez to jestem zbyt przewidywalny, a i część jej przewag wydaje się wręcz absurdalna, z nią będącą niemal cały czas na ofensywie. Mimo wszystko respektuje, bo jak na top-tier wymaga skilla.
16. Reiuji Utsuho
Z wyglądu chyba nie muszę tłumaczyć - juz sama peleryna ocieka zajebistością, a jej ataki są intensywne jak na nią przystało (może nie jak w danmaku, ale jej wyższe spellcardy to i tak czysta rozwałka). Na AI i noobów jest świetna przez jej wielkie obrażenia i potęzne pociski, ale niestety przeciw wprawionym graczom jej przewagi się topią - jej ataki i oraz ruch są nieznośnie powolne, gra ofensywna jest słaba (nieszczelne blockstringi, więc musi odgadywać high/low by mieć szansę przełamać), defensywna także (Powolny lot i wszystkie ataki, duży hitbox i drogie reversale? Miłego uciekania spod ściany...), zostawiając ją tylko z świetną grą neutralną. Jedna z najtoporniejszych postaci dla mnie, ale chociaż przyjemnie sie jedzie noobów i kara błędy, z dawką efektów specjalnych.
17. Hong Meiling
Wymagająca co do umiejętności, nie daje prawie żadnej osłony pociskowej, ale ze świetnymi fizykalami. Nie jest tak wizualnie efektowna jak postacie z pociskami, ale to jej można wybaczyć, do tego spellcardy ma niezłe. Jednak niespecjalnie wychodzi mi kombowanie nią, ani nie potrafię poprawić dash attacków, więc zostaje mi tylko nacisk. Fajny styl, ale póki co słabo mi nią idzie.
18. Iku Nagae
Jeśli mam ją opisać jednym przymiotnikiem, to będzie to: wooolna. Podobno świetne fizykale jak sie ich umie używać przez ich zasięg, a i pociski gniotą wroga na długie dystanse, ale bardzo topornie mi sie nią kombuje, przez co zostawiam otwarcia i dostaję w pysk, a i na defensywie jej szybkość daje się we znaki. Dla cierpliwszych ode mnie, i tych których ta szybkość lotu i ataku nie denerwuje.
19. Aya Shameimaru
Najgorszy damage i jednocześnie najtrudniejsze komba ze wszystkich postaci, niezbyt inspirujący styl walki składający się głównie z łuków i tornad (Iku, Crino i Okuu są kreatywniejsze mimo władania jednym żywiołem), chujowe specjale oraz niespecjalnie ładne sprite... Potrafie wymodzić nią nieco więcej niż Chiną, ale oglądanie jej zawsze sprawia, że kibicuje stronie przeciwnej
20. Cirno
Postać, którą kompletnie nie ogarniam. ze względu na to, że ma niepotrzebny lot w miejscu i większość jej umiejętności jest powolna (te szybkie mają malutki zasięg) i bardzo trudno mi się cokolwiek kombuje, zaś część jej specjali jest równie toporna przez powolny start (Ice Charge, domyslne 623) lub trudne do wykorzystania kąty (laser, zwykły lodowiec 22). Ataki też nie miażdzą pod względem kolorowego eye-candy, ale przynajmniej nie można jej odmówić kreatywności (lodowy miecz, laser, tornado, wielka kostka). Chibifikacja spritów baka-imouto średnio mi się podoba (anatomia mnie gryzie), aczkolwiek dla uroku jestem w stanie wybaczyć. Fakt faktem w moich rękach potrafie nią wkurwiać przeciwnika za pomocą zwalania go z nóg kostką lodu, ale co do dynamiki i planowania to nikim mi się nie gra tak topornie. Innym idzie nią lepiej :V.