Dams, Zanarhi, Forgus:
- Kapłanka ostatnim razem próbowała przeszkodzić w ożywieniu Taishi-sama. - Zaczęła mówić Tojiko - Próbowałam jej przeszkodzić i w sumie to się udało... Ale od tamtej pory nie widziałam się z Taishi-sama. - Tojiko trochę posmutniała. - Ale cóż, jeżeli trafię do senkai będę mogła widzieć się z... "Panią", każdego dnia. - Dziwnie podkreśliła słowo "pani" jednocześnie pokazując cudzysłów gestem dłoni.
Własnie opuszczaliście jaskinię.
Kumori Shigure:
Udało się tobie uderzyć Rumię. W momencie gdy ją uderzałaś, deszcz z twego spellcardu przestał padać. Dzięki temu Rumia odleciała do tyłu na kilka metrów. Nie była zbyt ciężka więc uderzenie mogło ją odepchnąć.
Wszyscy:
Kumori stoi razem z Rumią przed jaskinią z której właśnie wychodzi reszta grupy razem z Tojiko.
Ciemności Rumii nie widać, a dziewczyny stoją od siebie w odległości około 5 metrów.
Rumia właśnie podniosła się z ziemi i powiedziała: Zapamiętam to sobie... - I zaczęła odlatywać.
Jeżeli macie taką ochotę, możecie ją gonić.
- Kapłanka ostatnim razem próbowała przeszkodzić w ożywieniu Taishi-sama. - Zaczęła mówić Tojiko - Próbowałam jej przeszkodzić i w sumie to się udało... Ale od tamtej pory nie widziałam się z Taishi-sama. - Tojiko trochę posmutniała. - Ale cóż, jeżeli trafię do senkai będę mogła widzieć się z... "Panią", każdego dnia. - Dziwnie podkreśliła słowo "pani" jednocześnie pokazując cudzysłów gestem dłoni.
Własnie opuszczaliście jaskinię.
Kumori Shigure:
Udało się tobie uderzyć Rumię. W momencie gdy ją uderzałaś, deszcz z twego spellcardu przestał padać. Dzięki temu Rumia odleciała do tyłu na kilka metrów. Nie była zbyt ciężka więc uderzenie mogło ją odepchnąć.
Wszyscy:
Kumori stoi razem z Rumią przed jaskinią z której właśnie wychodzi reszta grupy razem z Tojiko.
Ciemności Rumii nie widać, a dziewczyny stoją od siebie w odległości około 5 metrów.
Rumia właśnie podniosła się z ziemi i powiedziała: Zapamiętam to sobie... - I zaczęła odlatywać.
Jeżeli macie taką ochotę, możecie ją gonić.