Firéne Farkas:
Dawno już nie było ludzi którzy chcieliby przyjść do twego zamku strachu.
Spacerowałaś właśnie po lesie magii w środku nocy z piękną pełnią księżyca.
>Opisz swoje przemyślenia.
Feliks:
Mija czas nieokreślony od twojego użycia zaklęcia na Białym towarzyszu.
Budzisz się w środku nocy w lesie magii. Księżyc świeci pełnią blasku.
>Opisz co masz zamiar teraz zrobić.
Johanes Alvane:
Zostałeś przeniesiony do... Gdzieś. Jeszcze kilka sekund temu zostałeś uderzony w brzuch sztyletem a teraz w środku nocy znajdujesz się w lesie.
Jakkolwiek nie dowierzający byłeś w magiczne zdolności osób z którymi się spotykałeś, teraz stało się coś zdecydowanie magicznego.
Wokół nie widać żywej duszy.
Dawno już nie było ludzi którzy chcieliby przyjść do twego zamku strachu.
Spacerowałaś właśnie po lesie magii w środku nocy z piękną pełnią księżyca.
>Opisz swoje przemyślenia.
Feliks:
Mija czas nieokreślony od twojego użycia zaklęcia na Białym towarzyszu.
Budzisz się w środku nocy w lesie magii. Księżyc świeci pełnią blasku.
>Opisz co masz zamiar teraz zrobić.
Johanes Alvane:
Zostałeś przeniesiony do... Gdzieś. Jeszcze kilka sekund temu zostałeś uderzony w brzuch sztyletem a teraz w środku nocy znajdujesz się w lesie.
Jakkolwiek nie dowierzający byłeś w magiczne zdolności osób z którymi się spotykałeś, teraz stało się coś zdecydowanie magicznego.
Wokół nie widać żywej duszy.