Aya uśmiechnęła się, po czym napiła się sake.
- Kupcze, tak dla dokłądności, to dusza może trafić do piekła, nieba, albo właśnie do zaświatów: wymiaru, gdzie będzie czekać na nirvanę bądź reinkarnacje i tam właśnie znajduje się twój skłądnik. A jak się tam dostać? Granica między życiem i śmiercią to brama wisząca pośrdó chmur.
Odłożyła miseczkę z trunkiem na bok, splotła palce i oparła na nich podbrudek.
- Normalnie byłaby ona nie do przekroczenia. Jednakże, dzięki incydentowi z kradzieżą wiosny, została ona naruszona i żywe osoby mogą ją przekroczyć. Co znajdziecie po drugiej stronie? Miła, aczkolwiek akcentryczną panią oraz jej ogrodniczkę, która czasem zbyt poważnie podchodzi do swoich obowiązków. Ponadto obok bramy często można spotkać trzy poltergeisty. Poza tym niezliczoną ilość niegroźnych dusz, które zostały skazane na pobyt w Zaświatach.
Oprózniła naczynie, po czym zapytała się.
- Rozumiem, że nie mogę liczyć na dżentelmeński gest i nie postawisz mi drugiej kolejki?