RaionTwoje słowa wywołały tylko wzruszenie ramionami. Żadnych widocznych sensownych efektów...
Ale Twoje trzecie oko okazało się w tej sytuacji bardzo przydatne.
~
POKAŻCIE NAM SWOJĄ DETERMINACJĘ! POKAŻCIE NAM WASZĄ CZYSTOŚĆ! POKAŻCIE NAM WASZ CEL!~ Zagrzmiały w Twojej głowie niczym dzwony kościelne słowa dziesięciu konstruktów. Aż Ci pociemniało przed oczami. Nie był to na pewno kontratak psioniczny. To raczej wyglądało tak, jakby te dziesięć pokrak miało jedną, kolektywną wolę, oraz każda z nich dysponowała właśnie przez to szczątkową jaźnią.
Uokawa No więc przytuliłaś się do zimnej i twardej zbroi. Mało przyjemne, biorąc jeszcze pod uwagę te cholerne kolce, na które musiałaś uważać. Zostałaś nagrodzona pogłaskaniem między rogami.
MercuriusOfensywa:
Merc (A) - Roll ZR: d100+130(+30), Total 166 / 260
vs.
Hollow Knight (D) - Roll ZR: d100+130, Total 170 / 230
Defensywa:
Merc (D) - Roll ZR: d100+130(+30), Total 217 / 260
vs.
Hollow Knight (A) - Roll ZR: d100+130, Total 159 / 230
Złapałeś, a potem kilka razy rąbnąłeś mieczem w ramię przeciwnika. Wgniotłeś i poważnie uszkodziłeś cholerną kończynę, ale nie dostatecznie mocno, by go jej pozbawić. Człowiek już miałby problem. A golem jeszcze zdołał wyszarpnąć swój oręż z Twojego uścisku i odepchnąć Cię tarczą. To ostatnie w sumie okazało się trochę głupie z jego strony, ponieważ wylądowałeś poza zasięgiem ciosu nadziaka, który w innych warunkach byłby na najlepszym kursie do zapoznania Twojego mózgu ze staroświeckimi metodami lobotomii.
KazumaOfensywa:
Kazuma (A) - Roll ZR: d100+140(+30), Total 188 / 270
vs.
Hollow Knight (D) - Roll ZR: d100+130, Total 155 / 230
Defensywa:
Kazuma (D) - Roll ZR: d100+140(+30), Total 192 / 270
vs.
Hollow Knight (A) - Roll ZR: d100+130, Total 202 / 230
Kopać stalowego potwora... Równie dobrze mógłbyś próbować kijkiem zadźgać Lorda Mao. Chociaż różnica rozmiaru między nimi zrobiła swoje. Kupiłeś sobie dostatecznie dużo czasu, by spróbować swojej sztuczki z podważeniem hełmu... Ale ten kołnierz utrudniał poważnie sprawę. Zamarudziłeś dosłownie o pół sekundy i nie zauważyłeś, że pancerz był gotów do kontry. Zadrasnął Cię po udzie, będąc jeszcze na kolanach. Oponent powstawał...
AnrinPancerz odpowiedział skinieniem głowy. Hełmu. Whatever. Wiesz co mam na myśli. A skoro o myśleniu mowa, było ono trochę utrudniane przez jakiegoś psychola maltretującego zbroję i wariata który z trudem sobie radził. No i przynajmniej działali w zgodzie z duchem igrzysk o jakich słyszałeś jeszcze w zewnętrznym świecie....