News Obecnie jest problem z emailami aktywacyjnymi, dla kont, które jako adres email mają ustawiony @gmail.com.
Jeśli takowy mail nie doszedł pomimo kilku prób (nie trafił do folderu spam), prosimy o jego zmianę, bądź informację na IRC.
« [Sesje] Offtop
[Sesja 1.4] The Midnight Carnival
[EXSesja 1.4] Limited Oni Works »

Ignacy Przybylski

  • Lodowy Wróżek
  • Biedna Kapłanka!
  • Beloved Tomboyish Cryomancer
  • Posts: 1,437
Odp: [Sesja 1.4] The Midnight Carnival
« Reply #180, on January 11th, 2013, 02:05 PM »Last edited on January 11th, 2013, 02:07 PM by Ignacy Przybylski
Merc

- Może odłóżcie tę rozmowę na chwilę później. - Powiedział człowiek nieco się niecierpliwiąc i wskazując ręką przejście.
ВОРУЙ УБИВАЙ | PERFECT FREEZE

Ignuss

  • あやややや~
  • Anemia i astma. Tak bardzo moe.
  • Posts: 1,558
Odp: [Sesja 1.4] The Midnight Carnival
« Reply #181, on January 11th, 2013, 02:07 PM »
Kazuma

- Eh, to nic takiego - powiedział zakłopotany.
- Mógłbym dołączyć... ale mój 'mistrz' raczej nie będzie zadowolony - powiedział ciszej i kiwnął w głową w kierunku mężczyzny, który go wyciągnął z walki. Oczywiście wcale nie zwrócił uwagi na jego poganianie.
- Ja jestem Kazuma, miło mi - powiedział, po czym jego uwagę przykuły dziwne cosie na jej głowie.
- Masz... różki? Mogę dotknąć?

fretka

  • Meguka Fretuka
  • あやややや~
  • Posts: 1,797
Odp: [Sesja 1.4] The Midnight Carnival
« Reply #182, on January 11th, 2013, 02:36 PM »
Uokawa
-Jasne, nie ma problemu - odpowiedziała Kazumie, gdy kończyła go opatrywać. -A panu polecam cierpliwość, jeśli chcecie dojść do zwycięstwa po trupach innych. Lepiej, by byli trupami trochę później niż wcześniej, co? - tu zwróciła się z nieukrywaną niechęcią do Mercuriusa.

Losowa sygnatura tak bardzo losowa.

Ignuss

  • あやややや~
  • Anemia i astma. Tak bardzo moe.
  • Posts: 1,558
Odp: [Sesja 1.4] The Midnight Carnival
« Reply #183, on January 11th, 2013, 02:41 PM »
Kazuma

Pomacał jej różki z dziecinną ciekawością wymalowaną na twarzy.
- Jakie fajne. Też chcę takie. Skąd je masz? - spytał.
- I trupy nie są fajne. To ma być zabawa, jak ktoś umrze, to będzie głupio - zdecydowanie nie podobała mu się myśl, że ktoś mógłby te igrzyska przypłacić życiem.

fretka

  • Meguka Fretuka
  • あやややや~
  • Posts: 1,797
Odp: [Sesja 1.4] The Midnight Carnival
« Reply #184, on January 11th, 2013, 02:57 PM »
Uokawa
-Skąd je mam? Przecież to są moje rogi! Własne prywatne! To normalne, że kirin mają rogi! - nie ukrywała zdziwienia, odpowiadając na pytanie Ignussa. Jedna z cech rozpoznawczych jej rasy została uznana za ozdobnik chyba po raz pierwszy.
-No nic, może ten jegomość istotnie ma rację, by iść dalej, skoro mamy taką możliwość - podniosła się i pomogła Kazumie wstać. Machnęła ręką na Raiona i Anrina, by też przeszli do kolejnej krypty.

Ignacy Przybylski

  • Lodowy Wróżek
  • Biedna Kapłanka!
  • Beloved Tomboyish Cryomancer
  • Posts: 1,437
Odp: [Sesja 1.4] The Midnight Carnival
« Reply #185, on January 11th, 2013, 03:01 PM »
Merc

Co z nią? To nie chwila na cierpliwość i to nie moje zachowanie zakończy sprawę na trupach przedwcześnie. - Pomyślał, lecz powstrzymał się od wypowiedzenia tych słów i przeszedł przez drzwi.

Ignuss

  • あやややや~
  • Anemia i astma. Tak bardzo moe.
  • Posts: 1,558
Odp: [Sesja 1.4] The Midnight Carnival
« Reply #186, on January 11th, 2013, 03:05 PM »
Kazuma

- Dobrze, nie gniewaj się. W życiu nie widziałem żadnego kirina... albo coś. W lesie ich nie ma - stwierdził, po czym z pomocą dziewczyny wstał.
- No, może lepiej chodźmy. Nie chcemy zanudzić widzów, nie? - obejrzał się jeszcze w kierunku mostu i zaśmiał się. - Pewnie mają teraz z nas niezły ubaw.
A potem przeszedł przez drzwi.

Losik

  • Zamrożona Żaba
  • Ordinary User
  • Posts: 369
Odp: [Sesja 1.4] The Midnight Carnival
« Reply #187, on January 11th, 2013, 05:42 PM »
Anrin

Sytuacja potoczyła się szybko, niespodziewanie ... i praktycznie bez jego udziału, niemniej całkiem szczęśliwie. Chciał nawet pomóc Uokawie, ale w zasadzie nie miał w czym. Zawołany ruszył, wiec tylko wraz z innymi w kierunku drzwi. Trochę kuła go jego bezradność w tym wyzwaniu niemniej szybko przestał się przejmować taką drobnostką.
Cóż najwyraźniej rycerz ze mnie marny, ale za to zachowałem sporo sił. To może okazać się już wkrótce przydatniejsze dla nas wszystkich niż brawurowe pokazy walki.
There was a man who had everything
He met a youkai who knows everything
Now she has everything and he knows nothing.

Kosiek

  • Zamrożona Żaba
  • In the nuclear fire you shall burn.
  • Posts: 409
Odp: [Sesja 1.4] The Midnight Carnival
« Reply #188, on January 11th, 2013, 07:29 PM »Last edited on January 11th, 2013, 09:01 PM by Kosiek
Wszyscy

Ze starcia z Pustymi Rycerzami i próby mostu wyszliście obronną ręką i w jednym (w niektórych przypadkach nieco pociętym) kawałku. Uzyskaliście klucz do drzwi prowadzących dalej, głębiej w to przeklęte zamczysko, w którym diabli wiedzieli (a i to wątpliwe) co mieliście osiągnąć. Któreś z Was dotknęło kluczem drzwi, a te ustąpiły ukazując...

W tym samym czasie na trybunach

Ran Yakumo siedziała na fotelu obok swej pani, zwinięta w pozycji embrionalnej. Twarz miała ukrytą w dłoniach. Chyba jeszcze oddychała. Yukari wisiała zaś przez oparcie, jak jakiś niedbale rzucony płaszcz i chichotała jak opętana. Po drugiej stronie sytuacja wcale nie wyglądała lepiej. Remilia siedziała z twarzą mocno wtuloną w Sakuyę i wydając jakieś dziwne, stłumione dźwięki. Pokojówka patrzyła nieporadnie na swoją panią, niemal odgryzając sobie wargi. Meiling nieskrępowanie leżała na podłodze i wykonywała szybkie wdechy przeponą. Patchouli i Flan nie było nawet na widowni. Aya skorzystała z okazji i zajęła jej miejsce, przyjmując pozycję gdzieś pomiędzy Remi, a Yukari - prosto mówiąc przytuliła twarz do oparcia fotela i w tej pozycji została. W końcu pobojowisko nieco się uspokoiło i wszystkie obecne pomału zaczęły wracać do siebie.
Aż nagle jakieś dwie zdrajczynie rzuciły równocześnie:
- Mój ci on!
- Wyścig!
I znów całe trybuny zaczęły się pokładać ze śmiechu. Ran stoczyła się z siedziska i nadal zwinięta w kłębek wyła ze śmiechu kiwając się na boki. Yukari wlazła za swój fotel i zaczęła udawać, że jej tam nie ma, chociaż wszyscy słyszeli jej napad radości przerywany czkawką. Aya wpełzła pod Remilię i Sakuyę i tam została, nie będąc w stanie drgnąć. Pani Posiadłości Szkarłatnego Diabła nadal starała się zniknąć z widoku za pomocą swojej pokojówki, bezskutecznie niestety. Pana Izayoi, która do tej pory twardo wytrzymywała, też w końcu pękła, zaczynając rechotać. Oczywiście, ogólnej wesołości wtórowała także Meiling, która nie będąc już w stanie normalnie się śmiać, bezgłośnie przetaczała się od balustrady, do miejsc siedzących.
Minęły dwie minuty.
Generalnie wszystko się uspokoiło. Chińska youkai co prawda nadal zagryzała pięść chichocząc, Yukari miała czkawkę, a panna Scarlet dopiero wycierała łzy wesołości.
- Przyzna-hic-m szczerze Remilio, sądziłam, że za-hic-praszasz mnie na zgoła inne w-hic-ydarzenie - skomentowała Yakumo, podnosząc z podłogi swój wachlarz.
- Też spodziewałam się cze... NIE WAŻ SIĘ MEILING! - i w tym momencie rzeczona, która chciała coś powiedzieć parsknęła śmiechem. Znowu.
- Zaska-hic-kuje mnie do-hic-obór osób - ostatnie słowo youkai granic wypowiedziała szybko, żeby kolejne czknięcie go nie przerwało. - Czym s-hic-ę kierowała-hic-ś?
- To tajemnica - odpowiedziała Remilia, chyba przesadzając z pozą, bowiem biedna dziewięcioogoniasta znów zaczęła konać ze śmiechu.

Do Was wracając

Drzwi ustąpiły ukazując, w porównaniu z poprzednimi sceneriami, miejsce niemal klaustrofobiczne. Korytarze nie miały więcej szerokości niż trzy metry, a wysokości trochę więcej niż dwa i pół metra. Było tu sporo broni, oraz śladów walki sprzed przynajmniej kilku tygodni - przynajmniej krew zaschnięta na podłodze i ścianach zaczynała kruszeć - ale żadnych zwłok (były za to ślady ciągnięcia)... Pozostawały dwa zasadnicze pytania. w którą stronę iść, ponieważ można było pójść tylko na prawo lub na lewo, oraz co do ciężkiej cholery zostawiło te równoległe, głębokie na ponad dwa centymetry bruzdy w granitowych blokach z jakich był skonstruowany korytarz.
Drzwi którymi tu weszliście zamknęły się z trzaskiem, a jedynymi źródłami światła jakie Wam zostały byli Wasi przewodnicy. Którzy z zieleni znów nabrali, ostrej pomarańczowej barwy, a każdy dawał mniej-więcej tyle światła co pochodnia...
Players Wanted:
- TH Sky Arena
- Online RPG sessions (via skype)
- TH 12.3

fretka

  • Meguka Fretuka
  • あやややや~
  • Posts: 1,797
Odp: [Sesja 1.4] The Midnight Carnival
« Reply #189, on January 11th, 2013, 08:00 PM »
Uokawa
Przeurocza to była sceneria, zwłaszcza, że przewodnicy nie dawali za dużego światła, a jeśli już, miało ono upiornie czerwoną barwę. Magii dodawały też ślady walki, szponów na każdym możliwym metrze kwadratowym bloków, z których był zrobiony korytarz, oraz zdaje się wleczenia po ziemi tego, co nie wyglądało jak coś, co miało przeżyć trochę dłużej. Nic tylko wydłubać sobie oczy z szaleństwa.
-No to, mili państwo... Co kto robi? Idziemy wszyscy razem czy rozdzielamy się na dwie grupki?

Losik

  • Zamrożona Żaba
  • Ordinary User
  • Posts: 369
Odp: [Sesja 1.4] The Midnight Carnival
« Reply #190, on January 11th, 2013, 08:15 PM »
Anrin

Fiu fiu ładne pobojowisko ktoś tu zostawił. Pomyślał przyglądając się na ile mógł otoczeniu.
-Może ci tak zwani "przewodnicy" w końcu pokażą jakieś zastosowanie? -Spytał oczekując na reakcję światełka.
-Jeśli nie to niech każdy sam podejmie decyzję gdzie i z kim woli iść. -Dodał, wpatrując się w ślady ciągnięcia czegoś (kogoś ?) po ziemi.
Jeśli gdzieś tam wśród broni leżała jakaś w miarę zdatna do użytku tarcza to ją podniósł i założył na lewe ramię.

Ignuss

  • あやややや~
  • Anemia i astma. Tak bardzo moe.
  • Posts: 1,558
Odp: [Sesja 1.4] The Midnight Carnival
« Reply #191, on January 11th, 2013, 08:20 PM »
Kazuma

- Trzeba będzie. Pójdę w lewo... nie, w prawo... nie, w lewo... Agh! Idę prosto! - ruszył, ale jako że raczej nie było tam ukrytego przejścia, to odbił się od ściany. Zdenerwowany kopnął ją, ale nie na tyle mocno, żeby go rozbolała noga.
- Jednak nie... Nie mogę się zdecydować - westchnął i postanowił zaczekać, aż inni zdecydują, kto gdzie idzie.
- A tak w ogóle to co tu ciągnęli? To był worek kamieni, nie? Żadnych trupów... nie?

Raion

  • あやややや~
  • All hail Bishamonten!
  • Posts: 1,889
Odp: [Sesja 1.4] The Midnight Carnival
« Reply #192, on January 11th, 2013, 09:09 PM »
Raion
Sądzę, że powinniśmy rozdzielić się na trzy grupy. Pierwsza pójdzie w prawo, druga pójdzie w lewo, trzecia zaś będzie osłaniać tyły. Po co osłaniać tyły? Aby pozbyć się jednego zawodnika, by został w tyle HAHA. - powiedziałem, się zaśmiałem, zażartowałem - A teraz na poważnie, sądzę iż ja, Anrin i Uokawa powinniśmy ruszyć w prawo. Reszta zaś w lewo. Tej reszcie nie ufam. Mercurius nienawidzi youkai, a ten drugi z nim współpracuje. Powiedziałem głośno i wyraźnie. Kto zna moje zdolności, powinien uwierzyć w me słowa i może posłuchać się by iść dalej. Dalej kontynuowałem mówiąc: Wybieram prawy kierunek, ponieważ jestem praworęczny. hehe. I tak od szczęścia zależy co nas gdzie trafi, nie ważne więc gdzie pójdziemy.
Starałem się zachowywać jak przywódca mimo, że nikt nim mnie nie mianował i nadal jesteśmy rywalami. Jednak opcja taka jaką wybrałem wydała się najbardziej rozsądna.

Ignuss

  • あやややや~
  • Anemia i astma. Tak bardzo moe.
  • Posts: 1,558
Odp: [Sesja 1.4] The Midnight Carnival
« Reply #193, on January 11th, 2013, 09:16 PM »
Kazuma

To stwierdzenie, że współpracuje z tamtym lekko go ubodło. No ale w sumie wyciągnął go, więc jakoś odegrać się musi. Ale szkoda bo ta kirinowa dziewczyna była zabawna.
A ten trójoki co się tak rządzi? Jakby wiedział wszystko.

Raion

  • あやややや~
  • All hail Bishamonten!
  • Posts: 1,889
Odp: [Sesja 1.4] The Midnight Carnival
« Reply #194, on January 11th, 2013, 09:25 PM »
Raion

Ja wiem wszystko. Powiedziałem w stronę Kazumy. I tak prędzej czy później wydałoby się jakie posiadam zdolności. Niektórzy z tu obecnych mają o tym pewne pojęcie.

« [Sesje] Offtop
[EXSesja 1.4] Limited Oni Works »