Kazuma
- Kurde, cofamy się lepiej - powiedział wykonując parę skoków do tyłu. Coś tu nadchodzi... i dudni? Pierwsze co na myśl mu przyszło to kamienna kula zajmująca cały korytarz... jeśli tak to mają problem. Będą plackami. Placki może są dobre, ale ziemniaczane. Nie z ludzi... znaczy z ludzi może... dla niektórych potworków, nie dla niego.
Ale, ale. Nie ma czasu myśleć o pierdołach.
- Enael, da się zrobić jakąś kamienną barierę, żeby nas nie zmiażdżyło? - spytał w myślach.
Nie ma pewności, czy to akurat to, co myśli. Ale jeśli tak, to trzeba coś zrobić. A jeśli nie, to zawsze może barierę rozłupać, zrobić w niej przejście, albo co. Najważniejsze to nie być plackiem.
- Kurde, cofamy się lepiej - powiedział wykonując parę skoków do tyłu. Coś tu nadchodzi... i dudni? Pierwsze co na myśl mu przyszło to kamienna kula zajmująca cały korytarz... jeśli tak to mają problem. Będą plackami. Placki może są dobre, ale ziemniaczane. Nie z ludzi... znaczy z ludzi może... dla niektórych potworków, nie dla niego.
Ale, ale. Nie ma czasu myśleć o pierdołach.
- Enael, da się zrobić jakąś kamienną barierę, żeby nas nie zmiażdżyło? - spytał w myślach.
Nie ma pewności, czy to akurat to, co myśli. Ale jeśli tak, to trzeba coś zrobić. A jeśli nie, to zawsze może barierę rozłupać, zrobić w niej przejście, albo co. Najważniejsze to nie być plackiem.