Critza odrobinę zamurowała szczerość nieznajomej oraz jej nietypowe stwierdzenie. Niepotrzebnie jednak tak bezmyślnie walnął powód swojej wizyty. Po ugryzieniu się w język, zdecydował iż nie ma wyjścia, jak szczerze powiedzieć całą prawdę:
-"Witam. Jestem Cristiano Miluzzo, dla przyjaciół Critz, asystent w Świątyni Moriya. Wraz z kapłanką ścigamy dwójkę youkai, ktora dziś rano okradła świątynię - prawdopodobnie para kitsune oraz tanuki, z których przynajmniej jeden ma zdolność tworzenia iluzji optycznych. Zabrali nam racje żywnościowe jak mięso i zboże, oraz co gorsza kosztowności jak srebro i złoto oraz środki do życia. W pogoni za nimi dotarliśmy aż do wioski ludzi, gdzie starszyzna zdradziła nam, iż majątek niejakiej Alicji także padł ofiarą kitsune. Stąd też nasza wizyta tutaj - to jedyny trop, a nie mamy innego wyjścia jak dorwać i zająć się szkodnikami." - Streścił wszystko jak na spowiedzi.
-"Witam. Jestem Cristiano Miluzzo, dla przyjaciół Critz, asystent w Świątyni Moriya. Wraz z kapłanką ścigamy dwójkę youkai, ktora dziś rano okradła świątynię - prawdopodobnie para kitsune oraz tanuki, z których przynajmniej jeden ma zdolność tworzenia iluzji optycznych. Zabrali nam racje żywnościowe jak mięso i zboże, oraz co gorsza kosztowności jak srebro i złoto oraz środki do życia. W pogoni za nimi dotarliśmy aż do wioski ludzi, gdzie starszyzna zdradziła nam, iż majątek niejakiej Alicji także padł ofiarą kitsune. Stąd też nasza wizyta tutaj - to jedyny trop, a nie mamy innego wyjścia jak dorwać i zająć się szkodnikami." - Streścił wszystko jak na spowiedzi.