Ignuss
- Ta duchowa energia rozmywa się tuż przy bramie rezydencji, jednakże...
Kani spostrzegł, że dziewczyna z szaty jakiś fioletowy stożkowy kryształowy amulet na sznurku.
- Przygotowałam się też na wypadek kradzieży i stworzyłam to
Dziewczyna dała Kaniemu kryształ.
- Księga emituje wyjątkowe fale energetyczne. Niestety są bardzo krótkie i naszyjnik zaświeci się tylko w pobliżu pół kilometra od księgi
Podniosła się z krzesła.
- Nie co się spieszyć, ten cały opiekun przyjdzie najwcześniej za dwa dni. Choć jeśli złodziej ma jakieś plany co do Gensokyo, powinniśmy ruszać od razu i go znaleźć zanim dowie się o tym wypadku Hakurei Reimu
''Powinniśmy''? To znaczy ona i Kani razem?
Ekkusu
Dziewczyna lekko się zdziwiła się pytaniami Naokiego.
- Dalsze plany? Nie rozumiem... Odpowiedziała szczerze skonfundowana nagłym pytaniem Saisee
Po następnym pytaniu dziewczyna trochę się zasmuciła.
- Od zawsze... słyszę to czego nie słyszą inni. Wyjaśniła smutno Saisee starając się nie przywoływać wspomnień z przeszłości.
Dziewczyna wróciła do kończenia jedzenia.
(Jakby co - Dziewczyna nie ma przy sobie żadnej księgi. Przynajmniej Naoki niczego nie zauważył)
HERUBIM
Youmu zerwała się spod drzewa w tym samym momencie co Saito i pobiegli migiem zobaczyć co się dzieje. Zauważyli na zewnątrz posiadłości panią Yuyuko i i intruza. Kapłankę Hakurei. Właśnie trwał pojedynek danmaku w powietrzu. Yuyuko była odwrócona tyłem do Saigyou Ayakashi i w trakcie wykonywania jednej ze swych kart zaklęć. Widać było, że oszczędza kapłankę, bo karta była dość słaba w porównaniu z tym co widział u swojej pani białowłosy chłopak.
Pojedynek szybko się skoczył, o czymś porozmawiały i Reimu szybko odleciała. To wszystko wyglądało dziwnie.
- Saito, ja zostanę z panią Yuyuko, a Ty leć za kapłanką i dowiedz się co to miało znaczyć
Powiedziała Youmu i ruszyła w stronę Yuyuko.
Kesim
Zadała pytanie i odwróciła się w stronę okna. Nikogo nie było,
- To dar od Boga naszego Najwyższego - opowiedział wesoły głos dziewczynki za plecami lisicy - Pokazuje wszystkie osoby, które tu były i mają związek z tym czego się szuka
Mężczyzna i dziewczynka stali znowu w jej domu i wpatrywali się w krąg. Dziewczynka usiadła na podłodze i zaczęła czegoś szukać na zielonym od kolorów drzew i traw kole.
- Ta duchowa energia rozmywa się tuż przy bramie rezydencji, jednakże...
Kani spostrzegł, że dziewczyna z szaty jakiś fioletowy stożkowy kryształowy amulet na sznurku.
- Przygotowałam się też na wypadek kradzieży i stworzyłam to
Dziewczyna dała Kaniemu kryształ.
- Księga emituje wyjątkowe fale energetyczne. Niestety są bardzo krótkie i naszyjnik zaświeci się tylko w pobliżu pół kilometra od księgi
Podniosła się z krzesła.
- Nie co się spieszyć, ten cały opiekun przyjdzie najwcześniej za dwa dni. Choć jeśli złodziej ma jakieś plany co do Gensokyo, powinniśmy ruszać od razu i go znaleźć zanim dowie się o tym wypadku Hakurei Reimu
''Powinniśmy''? To znaczy ona i Kani razem?
Ekkusu
Dziewczyna lekko się zdziwiła się pytaniami Naokiego.
- Dalsze plany? Nie rozumiem... Odpowiedziała szczerze skonfundowana nagłym pytaniem Saisee
Po następnym pytaniu dziewczyna trochę się zasmuciła.
- Od zawsze... słyszę to czego nie słyszą inni. Wyjaśniła smutno Saisee starając się nie przywoływać wspomnień z przeszłości.
Dziewczyna wróciła do kończenia jedzenia.
(Jakby co - Dziewczyna nie ma przy sobie żadnej księgi. Przynajmniej Naoki niczego nie zauważył)
HERUBIM
Youmu zerwała się spod drzewa w tym samym momencie co Saito i pobiegli migiem zobaczyć co się dzieje. Zauważyli na zewnątrz posiadłości panią Yuyuko i i intruza. Kapłankę Hakurei. Właśnie trwał pojedynek danmaku w powietrzu. Yuyuko była odwrócona tyłem do Saigyou Ayakashi i w trakcie wykonywania jednej ze swych kart zaklęć. Widać było, że oszczędza kapłankę, bo karta była dość słaba w porównaniu z tym co widział u swojej pani białowłosy chłopak.
Pojedynek szybko się skoczył, o czymś porozmawiały i Reimu szybko odleciała. To wszystko wyglądało dziwnie.
- Saito, ja zostanę z panią Yuyuko, a Ty leć za kapłanką i dowiedz się co to miało znaczyć
Powiedziała Youmu i ruszyła w stronę Yuyuko.
Kesim
Zadała pytanie i odwróciła się w stronę okna. Nikogo nie było,
- To dar od Boga naszego Najwyższego - opowiedział wesoły głos dziewczynki za plecami lisicy - Pokazuje wszystkie osoby, które tu były i mają związek z tym czego się szuka
Mężczyzna i dziewczynka stali znowu w jej domu i wpatrywali się w krąg. Dziewczynka usiadła na podłodze i zaczęła czegoś szukać na zielonym od kolorów drzew i traw kole.