Forgus:
Dotarłeś przed bambusowy las. Jego rozmiary są nieokreślone. Tutejsze bambusy są dużo wyższe niż natura zwykle pozwalała im rosnąć. Jednak ich gęstość jest wystarczająca by mi między nimi spokojnie przejść.
Astrophel:
Lądowanie ptaka było nadzwyczaj dziwne. Nie było fali wiatru, żadnego dźwięku, ani nawet złamanego lasu. Zwyczajnie zniknął w bambusach.
Ponownie zbliżył się ku tobie Momotaro.
Momotaro:
Podlatując do maga mogłeś ujrzeć ostatnie chwile cicho lądującego ptaka. Gdzieś w głębi lasu.
Electra:
Szybko dotarłaś pod bambusowy las. Miałaś dokładny cel do zrealizowania więc łatwo poszło. Przy samym lesie wypatrzyłaś sporych gabarytów osobę, był to Forgus na którego plecy teraz patrzyłaś z oddali.
Dotarłeś przed bambusowy las. Jego rozmiary są nieokreślone. Tutejsze bambusy są dużo wyższe niż natura zwykle pozwalała im rosnąć. Jednak ich gęstość jest wystarczająca by mi między nimi spokojnie przejść.
Astrophel:
Lądowanie ptaka było nadzwyczaj dziwne. Nie było fali wiatru, żadnego dźwięku, ani nawet złamanego lasu. Zwyczajnie zniknął w bambusach.
Ponownie zbliżył się ku tobie Momotaro.
Momotaro:
Podlatując do maga mogłeś ujrzeć ostatnie chwile cicho lądującego ptaka. Gdzieś w głębi lasu.
Electra:
Szybko dotarłaś pod bambusowy las. Miałaś dokładny cel do zrealizowania więc łatwo poszło. Przy samym lesie wypatrzyłaś sporych gabarytów osobę, był to Forgus na którego plecy teraz patrzyłaś z oddali.