News Obecnie jest problem z emailami aktywacyjnymi, dla kont, które jako adres email mają ustawiony @gmail.com.
Jeśli takowy mail nie doszedł pomimo kilku prób (nie trafił do folderu spam), prosimy o jego zmianę, bądź informację na IRC.
« [2.2.1] Feniks i pustelnik
[2.1] Stary człowiek i morze

Raion

  • あやややや~
  • All hail Bishamonten!
  • Posts: 1,889
Odp: [2.1] Stary człowiek i morze
« Reply #120, on September 16th, 2015, 09:42 PM »
- Nie wykonam z tego dwóch rzeczy. Nie dzieli się go-shinai na dwie części. - Odpowiedziała lekko naburmuszona - Wiem również co to jest ta twoja broń. Mówisz mi tak jak gdybym nigdy młotka nie widziała. Oczywiście, że mogę uszyć na niego... kaburę. - Ostatnie słowo wypowiedziała trochę niepewnie. - Z reszty skóry wykonam pasek do którego będzie to przyczepione. Tworzyć więc będą jedną całość. - Podała swoją propozycję co zrobi z resztą skóry.

- Za to ty, moja droga. - Uśmiechnęła się szeroko w stronę Firene - Malowanie takich wzorków jak na twoich skrzydłach będzie idealne! - Stwierdziła głośno i zaczęła wyciągać z rękawa talerze. Układała jeden na drugim. Talerze były sporych rozmiarów i stojąc jeden na drugim stworzyły w miarę wysoką wierzę która składała się z dwudziestu talerzy. - Pomaluj je wszystkie. Jakich barw potrzebujesz? - Chyba koniec z czytaniem książek.

Tremirenes

  • Nowomysza
  • Samozwańczy hrabia
  • Posts: 0
Odp: [2.1] Stary człowiek i morze
« Reply #121, on September 16th, 2015, 10:15 PM »
Westchnąłem... Astrid, właśnie zostałaś młotkiem. Nie miałem jednak siły tłumaczyć kapłance całej zasady działania mojej broni... a może nawet lepiej że nie wie?
- Zgoda, więc kabura i pasek. - stwierdziłem, po czym usiadłem na pokładzie i obserwowałem to demonicę, to kapłankę...
Więc do celu pozostało kilka godzin, tak? Równie dobrze mogłem wrócić do czyszczenia mojej broni. Źle się czułem kiedy moje ręce nie miały co robić, zwykle zajmując je właśnie czyszczeniem rewolweru, lub odruchowo bawiąc się swoimi włosami. Na ich końcach nawet pojawiły się charakterystyczne pierścienie będące efektem tego dziwnego przyzwyczajenia...

Cthulhoo

  • Rage Quitter
  • Patchy >> all
  • Posts: 523
Odp: [2.1] Stary człowiek i morze
« Reply #122, on September 16th, 2015, 10:18 PM »Last edited on September 16th, 2015, 10:27 PM by Cthulhoo
- Czerń i biel - odpowiedziała z nutą niezadowolenia w głosie. Nie byłam szczęśliwa z tego wyboru. - Cienie powstają, gdy światło natrafi na swojej drodze obiekty, które je załamują, lecz nie są też kompletną ciemnocią. Są czymś pomiędzy. Dlatego można je otrzymać poprzez zmieszanie tych dwóch elementów.
Dlatego też moja magia była bardzo słaba w kompletnej ciemności, jak również gdy nic nie potrafiło przeciwstawić się światłu, dodałam w myślach. Nie wypowiedziałam tego na głos, gdyż głupotą jest zdradzać swoje słabości. Nawet sojusznikom.

Raion

  • あやややや~
  • All hail Bishamonten!
  • Posts: 1,889
Odp: [2.1] Stary człowiek i morze
« Reply #123, on September 17th, 2015, 12:01 AM »
- Czerń i biel! Niczym Yin i Yang! Dobrze! Wykorzystywanie równowagi dwóch kolorów będzie idealne! - Powiedziała Futo wyjmując czarny tusz i pędzel. - Do pisania zawsze je ze sobą noszę. Potrzebować będziesz białej farby, czy wystarczy to iż talerze są białe? - Z jakiegoś powodu nie wyjęła od razu białej farby.

- Johans-dono. Mógłbyś złowić więcej ryb? Czy jednak wolisz polerować swój młotek? - Stwierdziła widząc czyszczenie rewolweru.

Cthulhoo

  • Rage Quitter
  • Patchy >> all
  • Posts: 523
Odp: [2.1] Stary człowiek i morze
« Reply #124, on September 17th, 2015, 12:27 AM »
- Mieszanie ze sobą dwóch farb na pewno ułatwiłoby mi pracę i umożliwiło uzyskać lepsz efekt. - taki, że osoba o słabej woli zastanowi się nad swoją poczytalnością patrząc na te wzory. - Jednak może uda mi się bez niej obyć.
Już dawno zauażyłam, że we wezystko, co tworzę, przelewam trochę obłędu. Czyniłam to w sposób tak naturalny, że czyniłam to nawet o tym nie myśląc. Oczywiście moje dzieła nie miały w sobie ani magii, ani mojej mocy, jednak były powiązane z moim jestestwem.
- Pani, skoro mamy trochę czasu, to miałabym jedną prośbę. - zwróciłam się do Futo. - Tanten gryf uszkodził mi wcześniej suknię. Czy mogłabyś rzucić na to okiem? W normalnych okolicznościach sama bym się tym zajęła, jednak jako dama czułabym wielki dyskibfort obnażając się przy tym mężczyźnie.

Tremirenes

  • Nowomysza
  • Samozwańczy hrabia
  • Posts: 0
Odp: [2.1] Stary człowiek i morze
« Reply #125, on September 17th, 2015, 06:46 AM »
- Mógłbym, ale moja papierośnica to bardzo ograniczony zasób... jeśli papierosy się skończą, to szanse na złapanie ryby też - powiedziałem, chowając mój rewolwer.
Chwyciłem znów za prostą wędkę, nabiłem na nią kolejny fragment papierosa i zarzuciłem ją po raz kolejny w odmęty rzeki, wątpiąc jednak czy będę miał tyle szczęścia ile za pierwszym razem. Może powinienem zejść na brzeg i poszukać lepszej przynęty? Nie, jakoś nie uśmiechało mi się chodzić po tamtym lesie po raz kolejny, a z resztą nie za bardzo wiedziałem co mogę tam znaleźć. Założenie, że magiczna flora będzie podobna do naszej było zbyt optymistyczne.

Raion

  • あやややや~
  • All hail Bishamonten!
  • Posts: 1,889
Odp: [2.1] Stary człowiek i morze
« Reply #126, on September 17th, 2015, 02:30 PM »
Futo wyjęła zza elementu jej ubrania okrywającego klatkę piersiową mały zestaw do szycia. Nic specjalnego, kilka nitek i igła. - Chętnie się tym zajmę. W tym czasie maluj a ja zaszyję tobie suknię. - Stwierdziła zbliżając się do Firene. Nie wyjęła białej farby więc widać musiała być poza jej zasięgiem. - Johans-dono, możesz podać mi tę skórę? Też się nią od razu zajmę. - Zapytała Futo.

Gdy tylko dziewczyna zaczęła zbliżać się do Firene łódź w coś uderzyła i się zatrzymała. Góra talerzy się rozpadła i leżały one teraz na powierzchni całej łodzi. Żaden z talerzy się jednak nie rozbił, są dość twarde. Futo uderzyła głową w kant łodzi lecz szybko powstała i udawała, że nic się nie stało.
Stanęliście w miejscu. Dziewczynka z zaczerwienionym czołem lecz pełną powagą na twarzy mówiła - Emm... Jakiś plan? Możliwe, że wpadliśmy na mieliznę.

Cthulhoo

  • Rage Quitter
  • Patchy >> all
  • Posts: 523
Odp: [2.1] Stary człowiek i morze
« Reply #127, on September 17th, 2015, 03:12 PM »
Co się u licha dzieje? Pomyślałam zaraz po uderzeniu. Sama zaś poleciałam do przodu i niewiele by brakło, a wylądowałambym na talerzach. Żegluga po rzecze tym był jednak głupi pomysł. Nie pierwszy i nie ostani.
Wstałam z ziemi i otrzepałam sukienkę.
W sumie mogłabym poczekać, aż reszta rozezna się w aytuacji, ale chyba rozprostowanie skrzydeł będzie lepszym zajęciem niż malowanie talerzy.
- Za pozwoleniem, pani, zobaczę, co się stało.
Nie czekając na zgodę wzbiłam się w powietrze i poleciałam przed łódź, żeby zobaczyć na co wpłynęliśmy. Jeżeli to zaś sprawka jakieś istoty... No cóż, nie będzie mi przeszkadzało najeść się na zaś.

Tremirenes

  • Nowomysza
  • Samozwańczy hrabia
  • Posts: 0
Odp: [2.1] Stary człowiek i morze
« Reply #128, on September 17th, 2015, 03:58 PM »
Podniosłem skórę yokunai nadal trzymając wędkę... gdy uderzyliśmy o coś. Rzuciłem skórę na pokład i złapałem się burty tym samym utrzymując równowagę.
- Znasz tę rzekę, kapłanko? - zapytałem  kiedy demonica wzbiła się w powietrze - jak często zdarzają się tu płycizny?
Przeczucie jednak podpowiadało mi, że to mogła być jedna z pierwszych, jeśli nie pierwsza, wizyta Futo na tej rzece. Po prostu siedziałem i czekałem, aż "Kurumi" sprawdzi co się tak właściwie stało.

Raion

  • あやややや~
  • All hail Bishamonten!
  • Posts: 1,889
Odp: [2.1] Stary człowiek i morze
« Reply #129, on September 17th, 2015, 06:14 PM »
- Pierwszy raz tędy płynę. Póki mamy postój możesz łowić dalej, lub pójść poszukać nowej przynęty. - Stwierdziła spokojnie Futo. - Jak tam Kurumi! Co znalazłaś?! - Krzyknęła dziewczyna będąc odwrócona plecami, układając talerze z powrotem na swoje miejsce.

Kurumi zauważyła, że faktycznie była teraz płycizna. Jednakże łódź byłaby w stanie jakoś przepłynąć gdyby nie to, że zatrzymała się na jakiejś żywej istocie. Kamienna łódka uderzyła w brzuch pół-rybę pół-kobietę która była teraz dość przygnieciona.
Wydawało się, że dziewczyna pod łodzią odpłynęła myślami.

Tremirenes

  • Nowomysza
  • Samozwańczy hrabia
  • Posts: 0
Odp: [2.1] Stary człowiek i morze
« Reply #130, on September 17th, 2015, 06:37 PM »
Ech, spodziewałem się tego... nic to, równie dobrze mogę poszukać czegoś na brzegu - byłoby miło, gdybym jednak nie musiał zużywać moich papierosów, zwłaszcza, że to mogą być ostatnie jakie wypalę.
- To ja chyba zejdę na chwilę na brzeg...- powiedziałem podając kapłance skórę i wędkę - Miałabyś może jakąś miskę, w którą mógłbym pozbierać przynętę? I trzymaj wędkę, jakby coś złapało szarpnij do góry.

Cthulhoo

  • Rage Quitter
  • Patchy >> all
  • Posts: 523
Odp: [2.1] Stary człowiek i morze
« Reply #131, on September 17th, 2015, 06:50 PM »
Mówi się, że leżącego się nie kopie... no cóż, mi tam to nie przeszkadzało, ale demony mają trochę inne spojrzenie na kwestie moralności. Nie widzę jednak sensu w podejmowaniu działąń, które nie przyniosłyby mi wymiernych korzyści w postaci zapewnienia mi pożywienia. Innymi słowy: ta osoba zdawa się być niezbyt przytomna, więc pożytku mieć z niej nie będę. W dodatku Futo chyba nie przepadała za nadmiernym pastwieniem się nad osobami, które nie mogą się nawet bronić. Zostawiłem więc ten dość zabawny widok za sobą, wróciła na łódź i powiedziałam:
- Moja pani, jeżeli nikt nie ma ochoty na sushi z youkai, to proponuję odpłynąć trochę do tyłu. - uśmiechnęłam złośliwie. - Bo wpłynęliśmy chyba na syrenę, czy inne podobne jej stworzenie.

Raion

  • あやややや~
  • All hail Bishamonten!
  • Posts: 1,889
Odp: [2.1] Stary człowiek i morze
« Reply #132, on September 17th, 2015, 07:00 PM »
Futo wzięła wędkę po czym powiedziała Johanesowi - Stare Chińskie przysłowie mówi... Nie ucz ojca dzieci robić! - Siedziała naburmuszona z wędką i zaczęła łowić.
Nic nie mówiła o misce ale przecież obok niej leży teraz 20 głębokich talerzy. Również któryś z nich się nada.

- Syrenę? Może być niebezpieczna. Syreny zwabiają marynarzy na mieliznę! - Powiedziała mając łódź na mieliźnie. - Nie mam wioseł, ktoś musi popchnąć łódź i usunąć z drogi syrenę... Ja jej nie dotknę, może mnie zaatakować! - Cóż, ta jedna dziewczyna do harowania na pewno się nie weźmie. Skupiła się na łowieniu ryb.

Tremirenes

  • Nowomysza
  • Samozwańczy hrabia
  • Posts: 0
Odp: [2.1] Stary człowiek i morze
« Reply #133, on September 17th, 2015, 07:17 PM »
Wziąłem jeden z talerzy i zeskoczyłem na brzeg, poszukując robaków, lub jakichś roślin, które mogłyby zwabić ryby. Nie traciłem z oczu jednak łodzi.
- Przepędź ją, ześlij wizję... może się najesz na zapas, a i jej się pozbędziemy - przez pewien czas po prostu szlajałem się po brzegu i zbierałem przynętę... ale widząc, że nikt nie kwapi się do pchnięcia statku przełożyłem rewolwer do kieszeni spodni, zdjąłem płaszcz, buty, podciągnąłem spodnie i wziąłem zdjęte elementy ubrania, po czym wrzuciłem je na statek. Próbowałem wtedy przepchnąć łódź ciężarem mojego ciała.

Cthulhoo

  • Rage Quitter
  • Patchy >> all
  • Posts: 523
Odp: [2.1] Stary człowiek i morze
« Reply #134, on September 17th, 2015, 07:25 PM »
Uśmiechnęłam się niewinnie.
- Ta raczej wygląda na taką, która raczej nie chciałaby widzieć statku na tej mieliźnie. - po chwili dodałam. - No, i bliżej jest jej chyba do wyzionięcia ducha pod ciężarem łodzi niż do zaatakowania kogokolwiek.
Niespecjalnie mi się chciało samemu rozwiązywać ten problem. Fakt, nie przepadałam za bezsensownym zabijaniem osób, którymi mogłabym się pożywić, ale wynikało to z mojego pragmatycznego podejścia dożycia, a nie litości i w tej chwili bardziej zależało mi na lekki podroczeniu się z Futo niż na faktycznej pomocy. Chociaż im dłużej będziemy tu stały, ty bardziej przeciągnie się ta sama wyprawa.
- Niestety, moją domeną nie jest przenoszenie dużych i ciężkich obiektów, więc raczej nie jestem w stanie jej pomóc, ani też ruszyć łodzi na przód. A tak długo, jak ona tam jest, nie będziemy w stanie ruszyć dalej.
Innymi słowy, zademonstruj mi swoją potęgę, którą tak bardzo się chełpiłaś i pokaż, jak sobie poradzisz z tą przeszkodą. Oczywiście mogłabym spróbować użyć swojej magii i spróbować wciągnąć syrenę za sobą do cienia, ale uczynię tak tylko i wyłącznie, gdy będę do tego zmuszona.