News Obecnie jest problem z emailami aktywacyjnymi, dla kont, które jako adres email mają ustawiony @gmail.com.
Jeśli takowy mail nie doszedł pomimo kilku prób (nie trafił do folderu spam), prosimy o jego zmianę, bądź informację na IRC.
« [Sesja 4.4] Mommy?
[Sesja 4.3] Chinakeeper
[EXSesja 1.2] Little Black-red Riding Hat »

Servish

  • Biedna Kapłanka!
  • Posts: 1,219
Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
« Reply #180, on August 14th, 2011, 01:58 PM »
- Rozumiem
Więc to tak. To byli znajomi Paranoi? Nie zdziwiłby się. Ale czemu tak się zachowała? Zamknął na chwilę oczy i spokojnie podziękował.
- Dziękuję
Ukłonił się i zatrzymał czas tym samym znikając, tak jak ona. Pojawił się znów przy pokoju Paranoi.

Odczeka na załadowanie się kolejnego czasozatrzymania i na zatrzymanym zajrzy do pokoju, a przed końcem zamknie drzwi. Jeśli będą zamknięte na klucz, wróci do biblioteki.

Smoku

  • Lunatic Kurwa Eyes
  • Posts: 2,287
Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
« Reply #181, on August 14th, 2011, 05:07 PM »
- Panienko, myśmy kradli srebrne sztućce i krzesła z PAŁACU, nie z wiejskiej chatki., zaszła tu pomyłka.

Kesim

  • Większy Użyszkodnik
  • Posts: 80
Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
« Reply #182, on August 15th, 2011, 08:41 AM »
Wywiad, tak? Tylko tego jej tutaj brakowało. Znając dziennikarskie zdolności przeinaczania każdego "i" na długie wywody może to się skończyć źle dla tamtych... Dla nich, nie kitsune. Czyli wszystko będzie w najlepszym porządku a przy pewnej dozie szczęścia szybciej się ewakuują.
- Robią jakieś wykopki i karczują las, mówią że będziemy sąsiadami więc pewnie coś budują. Nie liczyłam ilu ich tam jest, z bardziej wyróżniających się zauważyłam kochasia, który startuje do wszystkich przedstawicielek płci przeciwnej, kogoś, kogo on nazywał "panną Hong" i szamankę zwącą się Eru. Był jeszcze jeden, który chciał coś stamtąd zwinąć ale mu nie wyszło. Jakiś kamień. A czy są silni? Któż to wie, nie doprowadzili mnie do stanu, w którym musiałabym to sprawdzać. Z jednym wyjątkiem ale to było tylko pedagogiczne porażenie prądem.

Ekkusu

  • あやややや~
  • Posts: 1,535
Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
« Reply #183, on August 20th, 2011, 11:47 AM »Last edited on August 20th, 2011, 12:09 PM by Ekkusu
(Nosz kuźwa, wysłało mi. To jeszcze gorsze niż skasowanie posta)

Ignuss

-Nie wiem co Remilia chciała osiągnąć gdy go tutaj zabrała. Przynajmniej jest całkiem niezłym kucharzem-Patchouli się jakoś tym nie przejmowała, bo skupiała się na wdychaniu oparów.
-Jest pan tutaj przecież gościem, i tak już pan dość zrobił...-Stwierdziła Koakuma-Ale jeżeli nie sprawiało by to panu problemu... ma swój pokój niedaleko głównej kuchni

Chris

Pobiegł do pokoju. Nic się w nim nie zmieniło... nawet ładna pogoda...
...jakoś nikt się nim nie zainteresował. Miał w pełni...
...chwila, ktoś tu był. Ktoś siedział na jego łóżku. Długie nogi, blond włosy, skąpy strój... skrzydła... Paranoia.
Patrzyła się na niego i czekała na to co powie. Jakoś tak bez swojej typowej wyższości czy wzgardy.

Servish

Drzwi były otwarte wszedł tam czym prędzej, ale niczego nie zauważył. Nikogo tutaj nie było... no nic, to się przynajmniej rozejrzał po wystroju. Nie różnił się on zbytnio od innych pokoi... ale chwilkę, coś znalazł. Czarna księgę z okładką wykonaną jakby z kamienia. Emanowała z niej czarna, potencjalnie niebezpieczna energia magiczna.

Smoku

-A to mój problem?-Zapytała Marisa. Kuroi natomiast był wielce zirytowany.
-Ta zniewaga krwi wymaga!-Machnął parę razy laską-Nikt nie będzie mnie tu robić tak w konia! Idziemy!
-Ejże!-Zawołała blondynka, chwilę się zastanowiła... na jej twarz wstąpił chytry uśmieszek.
-A co mi tam, pomogę wam! Trochę solidarności chyba mi nie zaszkodzi!

Kesim

-Uhum... rozumiem...-Kliknięcie, i Aya schowała zarówno liścik jak i ten niewielki przedmiot do kieszonki w koszuli.
-Muszę się skontaktować z górą, a ty uważaj na siebie... na razie!-Tengu wyszła z redakcji i tyle ją widziano... a tamta sekretarka patrzyła się zaciekawiona na kitsune.

Ignuss

  • あやややや~
  • Anemia i astma. Tak bardzo moe.
  • Posts: 1,558
Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
« Reply #184, on August 20th, 2011, 12:02 PM »
-Nie, to żaden problem. Poza tym może jeszcze się przydać w tej sprawie, choćby w roli przynęty. Widać jest dość dobry w obrywaniu siekierami. - powiedział po czym poszedł w kierunku głównej kuchni z zamiarem znalezienia jego pokoju. Może nie trafi za pierwszym razem, więc będzie wchodził do każdego po kolei aż trafi. A potem? Spróbuje jakoś z nim pogadać.

Smoku

  • Lunatic Kurwa Eyes
  • Posts: 2,287
Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
« Reply #185, on August 20th, 2011, 12:37 PM »
-Kuroi, co jest grane? Kto nas tak oszukał? Bo... widze, że panienka raczej nie- tanuki popatrzył przepraszająco na wiedźmę, o której jeszcze przed chwilą myślał jak o oszustce.

Chris

  • Guest
Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
« Reply #186, on August 20th, 2011, 03:19 PM »
Ranalcus był lekko zmieszany. Czyżby pomylił pokoje?
Rozejrzał się po pomieszczeniu. Rozpoznał meble, był u siebie.
Przetarł załzawione oczy i podszedł do łózka nic nie mówiąc.
Usiadł na brzegu po czym opadł na nie.
Chwile poleżał po czym się odezwał do "nieproszonego" gościa.
- Wiesz, to jest mój pokój, ale jak chcesz to możesz zostać, nie widzę problemu.
Po chwili ciszy dodał:
- Też masz gorszy dzień? Czy czasami czujesz że nie warto robić cokolwiek, bo jesteś mało znaczącym pyłkiem? Właśnie ja teraz tak mam. Czuje się najgorszym śmieciem. Jak chcesz możesz się na mnie wyżyć, mam już wszystko gdzieś.

Servish

  • Biedna Kapłanka!
  • Posts: 1,219
Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
« Reply #187, on August 20th, 2011, 05:43 PM »Last edited on August 20th, 2011, 05:46 PM by Servish
Nikogo nie było. Czarna magia wypełniała pomieszczenie. Choć  w takim miejscu jak rezydencja to dość powszechne uczucie. Podszedł powoli do księgi, ale nie dotykał jej. W końcu nie pierwszy raz ma do czynienia z takim przedmiotem. Skoro leży sobie od tak to pewnie jest w jakiś sposób zabezpieczona przed niepowoływanym dostępem. Ten grymoire to albo własność Paranoi albo jakiegoś nieszczęśnika z którym ''współpracowała''. W każdym razie trzeba wpierw zobaczyć czy nie ma żadnych pułapek. Za ciekawość często płaci się wysoką cenę, dlatego na początku z bezpiecznej odległości przyjrzał się księdze w poszukiwaniu jakiś znaków szczególnych czy napisów. Jeśli nie będzie żadnych, to wtedy delikatnie i ostrożnie dotknie księgę,

Kesim

  • Większy Użyszkodnik
  • Posts: 80
Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
« Reply #188, on August 20th, 2011, 06:14 PM »
Ciekawe z jaką górą... Od kiedy to toto przejmowało się innymi? Cóż, to już nie był problem kitsune, zrobiła co miała zrobić, teraz tylko było trzeba wrócić, powiedzieć że oddała wiadomość i... No właśnie, spać nie da rady, zająć się sobą też nie da w takim hałasie. Można popatrzeć jak inni się męczą albo odwiedzić ludzi w wiosce. Dojdzie się na miejsce to się pomyśli. Pokazowo machnęła ogonami wiedząc że jest obserwowana a potem wyszła i ruszyła w drogę powrotną.

Ekkusu

  • あやややや~
  • Posts: 1,535
Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
« Reply #189, on August 21st, 2011, 11:46 AM »
Ignuss

Jakoś udało mu się dojść, chociaż oczywiście psotne wróżki prawie by w niego trafiły małym torcikiem. Sakuya będzie zachwycona, ale chyba akurat do tego to mogła się przyzwyczaić, z naturą się nie wygra. Pierwsze drzwi zamknięte, drugie zamknięte, trzecie zamknięte... wszystko zamknięte w okolicy. A w którymś pomieszczeniu PRAWDOPODOBNIE był Ranalcus...
...chociaż Kani czuł jakąś dziwną, demoniczną energię... i to z paru miejsc w rezydencji. Jedna dość daleko, druga bardzo blisko...

Chris

Paranoia siedziała przez dłuższy moment. Miała założoną nogę na nogę, stopą będącą w powietrzu kiwała powoli w lewo i w prawo. Było w tym coś niepokojącego.
-Kiedyś mężczyźni byli bardziej męscy. Jak coś chcieli to o to walczyli, gdy im się nie udawało to dawali z siebie wszystko by było dobrze. Gensokyo, miejsce zdominowane przez kobiety, przez żebro Adamowe... phi... popatrz na siebie. Jesteś żałosny. I sam do tego doprowadzasz-Sukkubus wstała w miejsca i gwałtownie podeszła do Ranalsuca. Wtedy pocałowała go. Chwyciła jego dłoń i położyła na swojej piersi... kucharz nie czuł bicia serca.
-Jestem cieniem samej siebie, a czuję się bardziej żywa od siebie. Weź się nad sobą zastanów i do roboty-Rzekła gdy się w końcu od niego oderwała.

Servish

Księga ta nie wykazywała zewnętrznie żadnych znaków szczególnych. Ot... wydawała się być jedynie bardzo stara Doświadczony bibliotekarz nie znalazł żadnych niebezpieczeństw, więc mógł przejść do lektury...
gdy tylko dotknął księgę coś go przeszyło, jakby impuls. Zapragnął jak najszybciej przeczytać tą księgę. Zupełnie niepodobnie do niego chwycił tom oburącz,i usiadł na łóżku. Strony przebiegały mu przed oczyma jak poruszone podmuchem wiatru...

"I stworzył Bóg człowieka na wyobrażenie swoje
na wyobrażenie Boże stworzył go
mężczyznę i białogłowę stworzył je
"


Pradawna wiedza lała mu się do głowy, moc przepełniała jego ciało. Jego serce zapragnęło buntu. Zbyt długo był wykorzystywany przez Remilię do wykonywania jej poleceń, niezwiązanych kompletnie z jego pracą... taaaak... księga się zamknęła, a on kipiał wręcz nową energią... mierzwiły go te mury...

Smoku

-Pewnie Sakuya. Zatrzymała czas i pach, wzięła rzeczy. Jak to nie wiem, ja nic nie zauważyłam, te gliniane śmiecie były tu od początku
-Dobra, mniejsza, idziemy!-Kuroi był wzburzony jak nigdy, ewentualnie sprawiał takie wrażenie. Ale temperament jakoś mu schodził wraz z pokonywaną drogą.
-Ile można tak latać, do licha...
-Ja tam nie narzekam-Rzekła Marisa powoli lecąca sobie na miotle-Szybciej szybciej, nie mamy całego dnia!-Złośliwe bydle...

Kesim

Wyruszyła powoli w drogę powrotną. Już z oddali widziała, że prace niedaleko jej domu posuwają się dość szybko. Były już fundamenty, oraz sporo drewnianych bel... wyglądało to iście imponująco. Ale ten słodki zapach było czuć na kilometr, i to dosłownie. Gdy przechodziła obok napotkała na siebie Eru. Popatrzyła się na nią leciutko zaskoczona.
-Dostarczyłaś wiadomość?-Podeszła do niej i zadała to pytanie. Jakoś tak prace na chwilę stanęły... dziwne...

Chris

  • Guest
Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
« Reply #190, on August 21st, 2011, 12:13 PM »
Ranalcus zamknął oczy i się uśmiechnął. Jego samopoczucie wróciło na lepsze tory.
- Wiesz nie jesteś taka zła za jaką ciebie brałem. Ale serio Jacob woli Koakume, nie wiem jak to możliwe że jesteście takie inne.
Powoli podszedł do demonicy wyciągnął rękę i... poczochrał ja po włosach.
Po czym obrócił się i poszedł w stronę drzwi. Pociągną za klamkę i uchylił je.
- Paranoia jeszcze jedno... To był... Pierwszy raz jak pocałowała mnie kobieta, a nie ja wykradłem pocałunek. Wiesz... - Odwrócił głowę w jej kierunku i spojrzał lekko w bok aby nie patrzeć jej w oczy. Zasłonił ręką usta i się zarumienił.
- Powinnaś mnie teraz zabrać na randkę albo co. W Makai raczej nie miałaś do tego okazji? - Po czym się zaśmiał rubasznie, otworzył drzwi i wyszedł ze swojego pokoju.
Zamykając drzwi ujrzał przed sobą "myszkującego" Kaniego.
Podszedłszy do niego, objął go ramieniem i wskazał pierwszy losowy kierunek jaki mu wpadł do głowy.
- Idziemy po naszą "zgubę", i uda nam się to, jakbym nawet znowu miał dostać siekierą a nawet cała taczką ich w plecy.
Z werwą objął drugim ramieniem Maga, przytulił go, i jednocześnie podniósł kilkanaście centymetrów nad ziemie i okręcił parę razy w kółko. Po czym postawił go na ziemi.
Dziarsko ruszył skąd przybiegł w płaczu wcześniej, zostawiając za sobą przyjaciela.


Ignuss

  • あやややや~
  • Anemia i astma. Tak bardzo moe.
  • Posts: 1,558
Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
« Reply #191, on August 21st, 2011, 12:21 PM »
Zachowanie chłopaka zaskoczyło go. Pierwsze skojarzenie: wahania nastrojów jak u kobiety w ciąży.
Przyjrzał się mu, ale na kobietę nie wyglądał. Zgodnie z jego wiedzą nie mógł być w takim razie w ciąży. Upił się? Raczej za prosto chodzi.
-Co ci się stało? Jeszcze chwilę temu wyleciałeś z płaczem, aż mnie zmartwiłeś. Jesteś chory?
Tak choroba mogłaby to wyjaśnić, ale coś za energiczny na to był.
-Mówisz, że chcesz z siekiery? Wybacz, mam tylko miecz, ale może się nada. - zażartował kładąc rękę na rękojeści wystającej znad jego pleców.
Dobrze, że mu się poprawiło. Oszczędzi sobie pocieszającego gadania.

Chris

  • Guest
Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
« Reply #192, on August 21st, 2011, 12:26 PM »
Usłyszał wołanie Maga za sobą, odwrócił się nie zwalniając, przez co prawie się potknął.
- Przyśpiesz kroku! Mamy mało czasu! - Nie dosłyszał wyraźnie co Kani mówił.
- Poznałem nowego przyjaciela! - Odwrzasnął - Paranoia to jednak dobra dziewczyna! A teraz chodź!

Ignuss

  • あやややや~
  • Anemia i astma. Tak bardzo moe.
  • Posts: 1,558
Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
« Reply #193, on August 21st, 2011, 12:40 PM »
-Paranoia? Dobra? Nochybanie... - pomyślał, ale się nie odezwał. Znając chłopaka mógł się domyślić, w jaki sposób sukkub mógł go "pocieszyć". Zaczerwienił się lekko i postanowił przestać o tym myśleć.
-T-taa... już idę. - odpowiedział i przyspieszył, by zrównać się z kucharzem.

Smoku

  • Lunatic Kurwa Eyes
  • Posts: 2,287
Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
« Reply #194, on August 21st, 2011, 03:46 PM »
Toshiaki zdecydował nie męczyć kompana, a teraz, gdy dołączyła do nich wiedźma, ich szanse na wzbogacenie się rosły.
Ta cała Sakuya... to jakas niebezpieczna osoba, bardzo szybka.
Szedł za Kuroiem.

« [Sesja 4.4] Mommy?
[EXSesja 1.2] Little Black-red Riding Hat »