A, to ten eliksir trzeba dopiero zrobić. A ja myślałąm, że go po prostu znajdziemy i już. No dobra, tylko małe utrudnienie, które jakoś przeboleję. Doleciałam do reszty i wylądowałam na ziemi.
- To kiedy ruszamy po ten ostatni skłądnik - zapytałam się niecierpliwie. Im szybciej go zdobędziemy tym lepiej. A jak już wypiję ten eliksir, to będę mogła się bawić bez ograniczeń.
Łaszącego się do mnie Feliksa podrapałam za uchem. Całkiem słodki ten kociak. Szkoda, że nie ma czasu, żebym się z nim dłużej pogoniła. No, ale jak już będzie po wszystkim, to się wybawimy do upadłego.
Oż, całkiem słodki się zrobił ten troll, jak się przymienił w dziewczynkę. Chętnie bym ją też zaprosiłą do zabawy, ale było w niej coś... no coś. Nie wiem jak to nazwać... no, wydwała się taką osobą, która niezbyt chętnie przystała na taką propozycję. No, ale później spróbuję ją jakoś zachęcić. A na razie skupmy się na zadaniu. Zaraz... potrzebuje kogoś silniejszego? Ha, ma mała szczęście, że ja tu jestem! Przecież pokonałam Rumię i tego całego Sebastia.
- Nie martw się, Kuro-chan. Jestem silna i na pewno ciebie ochronię, jak będzie taka potrzeba! - powiedziałam zadziornie kładąc ręce pod boki. - Jestem Kumori Shigure, potężna teru teru bozu i prawie żadne zagrożenie mi nie straszne!
- To kiedy ruszamy po ten ostatni skłądnik - zapytałam się niecierpliwie. Im szybciej go zdobędziemy tym lepiej. A jak już wypiję ten eliksir, to będę mogła się bawić bez ograniczeń.
Łaszącego się do mnie Feliksa podrapałam za uchem. Całkiem słodki ten kociak. Szkoda, że nie ma czasu, żebym się z nim dłużej pogoniła. No, ale jak już będzie po wszystkim, to się wybawimy do upadłego.
Oż, całkiem słodki się zrobił ten troll, jak się przymienił w dziewczynkę. Chętnie bym ją też zaprosiłą do zabawy, ale było w niej coś... no coś. Nie wiem jak to nazwać... no, wydwała się taką osobą, która niezbyt chętnie przystała na taką propozycję. No, ale później spróbuję ją jakoś zachęcić. A na razie skupmy się na zadaniu. Zaraz... potrzebuje kogoś silniejszego? Ha, ma mała szczęście, że ja tu jestem! Przecież pokonałam Rumię i tego całego Sebastia.
- Nie martw się, Kuro-chan. Jestem silna i na pewno ciebie ochronię, jak będzie taka potrzeba! - powiedziałam zadziornie kładąc ręce pod boki. - Jestem Kumori Shigure, potężna teru teru bozu i prawie żadne zagrożenie mi nie straszne!