Alstar
Czyli to był zły pomysł. Karty na nic się nie zdają. To musi być czysty strzał. Poczuł, że włócznia w jego dłoniach zaczęła drżeć. Najwyraźniej coś ciągnęło ją w stronę Kohaku. "Telekineza, tak? Ciekawe." Odczepił drugą włócznię od plecaka i rzucił je w stronę kruka z krzykiem Łap! Co teraz? Spróbować ponownie, tylko że standardowym pociskiem? Nic innego nie ma do wyboru, jednak turbulencje powodowały lekkie problemy z utrzymaniem się. I nagle przebłysk geniuszu - usiadł, opierając się o jedno z drzew. skoncentrował się na strzale - tym razem celował w obojczyk. Krótka chwila - wystrzał! "Tylko traf, do cholery"
Czyli to był zły pomysł. Karty na nic się nie zdają. To musi być czysty strzał. Poczuł, że włócznia w jego dłoniach zaczęła drżeć. Najwyraźniej coś ciągnęło ją w stronę Kohaku. "Telekineza, tak? Ciekawe." Odczepił drugą włócznię od plecaka i rzucił je w stronę kruka z krzykiem Łap! Co teraz? Spróbować ponownie, tylko że standardowym pociskiem? Nic innego nie ma do wyboru, jednak turbulencje powodowały lekkie problemy z utrzymaniem się. I nagle przebłysk geniuszu - usiadł, opierając się o jedno z drzew. skoncentrował się na strzale - tym razem celował w obojczyk. Krótka chwila - wystrzał! "Tylko traf, do cholery"